-
za wczoraj masz rozgrzeszenie...za dzis sie ofukam...ale podejrzewam ze po takim dniu jak wczoraj...to i tak cie wszystko boli...wiec sceptycznie ale rozgrzeszam
( ja dzis te dodatkowe 20 minut to zebys mnie nie przegonila...to raz..a da to te 89 swidrujace mi mozga)
sprzatanie chaty tez sie liczy hmmm..sama wiem jak nam grubaskom to ciezko przychodzi taki schyl sie pozamiataj schyl sie...kuran z szufelki sie wysypalo wiec schyl sie..umyj...wylej...itp.itd
rano cwiczysz!!!! pamietaj...ja rano tylko sie porozciagam.... i tak wstaje 5:30 wiec bez przesady
mama mi powiedziala ze jestem "pogibana z ta 89"...( pogibana to w slowniku moijej mamy najwyzszy wyraz pop***), mowi ze jak nie bede miala tego 89 to sie zalamka szykuje...
ale mi zalamki dobrze robia....
zalamki tj.myslawki lekki dolek, ale nie zniechcecenie czy kryzys jakis
wiec nawet jezeli ( podswiadomie probuje sie nastawic ze to moze byc pozniej,... ze waga moze sobie stanac a metabolizm sie bedzie przestawial) nie bedzie 9 sierpina to trudno kiedys bedzie tak czy siak...
echhh...ale jaki by to byl prezent urodzinkowy....echhhhhh
caluski i ide poplumkac w algach dzis...a co
-
:P widze, ze z toba to nie ma zartow
musze sie ostro brac do pracy, bo bedziesz za kazdym razem lepsza
pocwicze rano, bo akurat maz wyjdzie z sunia na jakas godzinke i bede miala czas dla siebie. a potem o jakiej 12.00 przychodzi kumpela, a przy niej nie wypada machac nogami, wystawiac pupe do gory i takie tam
moja waga nie jest najgorsza, ale tez czasem przydaloby sie jej lanie . dziala calkiem niezle, wiec nie bede kupowala lepszej. choc powiem szczerze, ze twoja musi byc superancka.
nie wiem czy dalabym rade nie stawac na wadze az do sierpnia. ja to jestem taki wariat, ktory musi sprawdzic kilka razy dziennie jak sie sprawy ukladaja
milego plumkania :P
-
jakbys miala stawac i sie wkurkowywac...ze wazysz 4 kilo wiecej niz wczoraj...a na drugi dzien dwa kilo mniej niz dwa dni temu...to tez bys szalu dostala....
a ja nerwus jestem....nerwa mam ktorkiego ale bardzo charakternego
poczytam jeszcze troszke watkow....chlodno sie wkoncu zrobilo ( 25 stopni) to odzylam
-
Gagusia a tak wogóle miałam Cię zapytać co Ty za algi wykombinowałas sobie. Napisz koniecznie, ale z tym 89 to masz teraz o czym mysleć hm.. A co a ja może o 95?
95 95 95
kurcze przy Tobie też maniaczką będę, ale tak wspólnie raźniej być odmieńcem nie prawdaż. A i jeszcze jednoo powiedz co Ty za ćwiczenia domowe wykonujesz. Ja koniecznie muszę sobie zestaw jakiś skomponowac a co !
95 95 95
i widzisz co zrobiłaś hihi
papa[/img]
-
szakalko...coz. jak mawiali czworonozni przodkowie nasi ( oczywiscie zmyslam) kazda droga dokads prowadzi ..wazne zeby wybrac te ktora prowadzi do celu...
jak mam byc porabana i osiagnac 89 to bede....mam w nosie caly swiat
algi wlasneimialam im poswiecic chwilke...bo malo tu widze zainteresowania algami
a zalujcie dziewczyny ..zalujcie...
otoz algi kupuje w aptece... firma "LUVIER". ma takie trzy serie ...trzy kuracje" beauty spa"
-pierwsza kuracja pielegnacyjna ( olejki zmogdalow, olejaki z kielkow przenicy iolejki aromaterapeutyczne z owocow cytrusowych - to skladniki pierwszej saszetki....plus kapiel odzywcza z olejkiem z extraktu limonki - to druga saszetka
moze i ciekawa ale nie probowalam jeszcze
- druga kuracja relasujaca(olejek z migdalow ( znow) olejek z kielow przenicy ( znow) olejek aromatyerapeutyczny ( kuzwa co za slowo..brrr) z drzewa cedrowego miety i bergamotki ...plus kapiel odzywcza z ekstraktem z lawendy- tez nie probowalam bo zakupilam takie olejki w zielaskim do uzytku w olejkowaniu wiec sobie moge sama wkropic i juz
- i tzrecie kuracja anty-cellulit ( fuj a kysz temu swinstwu)( znow migdaly znow przenica plus olejek aromaterapeutyczny z GARDENII ROZY I JASMINU.... do tego kapiel odzywcza z ekstraktem z alg morskich ---- i to mnie wlasnie uzeklo
narpiew( tak mawiala moja polonistka) opowiem o wrazeniach wzrokowych i zapachpwych
....kapiel z alg ma OBLEDNIE niebiesko szaforowo-turkusowy kolor ( uwaga na palce jak sie wyciska z szsetki i poplami paluchy koniecznie szybko zmyc bo potem ciezko) dodaje sie to to bezposrednio pod strumien wody ..wyobraznie sobie lazurowa woda i bielutka piana....mmmmmm
pachnie...... a nie nie powiem se kupcie
druga sasetka to olejek zeby go uzyc trzeba najpierw przygotowac skore czyli umyc dokladnie ( ja pilinguje) i wysuszyc sie....potem okreznymi ruchami naklada sie ten olejek wmasowujac w cialo szczegolnie uda ramiona posladki i co tam jeszcze nosi slady celuswinstwa....twarz raczej nie...no i uwaga na oczy....
uwaga tez coby sie nie popryskala podloga bo sie mozna niezle wykopyrtnac
zapach.....zapach jest se kupicie to sie dowiecie
kuracja ma te wlasciwosc ze...tu zacytuje
"wlasciwosci nawilzajace ujedrniajace i uelastyczniajace skore .a sam olejek geraniowy przyspiesza krazenie limfy i krwi w organizmie ma dzialanie anty cellulitisowe biostymulujace przywracac skorze elastycznosc i jedrnosc i w dodatku jeszcze sprezystosc"
calosc jest prosta i latwa w uzyciu ..
kosztuje moze nie tanio bo jeden komplet sasetek czyli jedna kapiel plus olejek...od 4.14 do 4.44 ale mysle ze warto...( tzn ja jestem tego pewna, bo jestem wzrokowcem i zapachowcem) jak dla mnie to swietne uzupelnienie olejkowania.... i w razie totalnej zwalki i zaniku sil wieczorem alternatywa do smarowania i wklepywania balsamow
poecaja raz na tydzien ale nie musze dodawac ze stosuje czesciej jakies 6- 7razy w ostatnim miesiacu
tzn czasowo bo dosc niedawno odkrylam to cudo
szakalko a co do cwiczen podam kilka z nich jutro.... ale glownie to proste "szkolne" cwiczenia
-
Gagaa, ta kąpiel brzmi zachecająco! Ma niestety jedną, poważną jak dla mnie wade - wymaga posiadania wanny, bo pod prysznicem raczej nic z tego
A moze w związku z powyzszym zdradzis mi te zapachy na priv
-
Gagusia ja właśnie zbieram się na zakupki i odwiedze aptekę w celu nabycia tego cudowieństwa. Jeżeli dobrze zrozumiałam cenę ok 4 PLN to na pewno się w nich zanurzę. Szczerze mówiąc myślałam, że to droższa przyjemność:) Dzięki za informacje...Mam nadzieję tylko, że moja wanna nie zafarbuje. Bo to stara 200 litrowa wanna żeliwna. Nie wygląda na swoje lata ale cóż.
idę na zakupy... tup tup...
-
Mmm, brzmi zachęcająco :P Zwłaszcza, że rzadko mi się chce brać kąpiel, najczęściej to dłuższy prysznic, ale wobec takich doznań to trzeba spróbować :P Tylko ciekawe, czy dostanę to u mnie...
:P
Miłego dzionka, dietkowego oczywiście!!!
-
chlip chlip Gagusia nie dostałam tej kapieli w mojej dziurze:(
póki co zadowoliłam się takim olejkiem jakims wyszczuplającym. Spodenki kupione wiec teraz tylko rano wstawać i biegać biegać:)
Postaram się dziś na gg odezwać to poplotkujemy o takich różnościach i o ćwiczeniach jakie mi polecisz. A wogóle dostałam płytkę z Pilatesem. Próbowałaś? Poćwiczę wieczorem, bo teraz będę miałam Gościa:)
papa
-
Hi gagaa,
zaczynam uzależniać się od Twojego wąteczku, codziennie czymś mnie zaskakujesz. :P
Jak Ty znajdujesz czas na te kąpiele? Ja ledwo wygospodaruję chwilkę, aby wieczorem, jak moja szarańcza pójdzie spać, pogadać sobie z mężusiem, ale przez to odchudzanie... coraz wcześniej chodzę spać. Z pewnością porozglądam się za tą algową przyjemnością, główka już zakodowała. Pozdrowionka.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki