Hej Gaga. Gdzie można obejrzeć Twoje fotki z cyklu "przed i po", ciekawa jestem jak się zmieniłaś![]()
żebym to ja tak umiała wszystko skrupulatnie planować i wyliczać...ale i tak myslę że nie jest ze mną najgorzej. Nie jem przyapdkowego jedzenia. Do pracy zabieram sobie proukty które zjem w ciągu dnia: owoc, jogurt, serek wiejski, warzywa, kanapkę dietetyczną lub obiad do podgrzania...Inaczej szybko głód zwiódłby mnie na manowce. ALe masz rację - ile osób, tyle dróg do schudnięcia. Po prostu trzeba widzieć że się coś zmienia i idzie ku lepszemu. Ja to u siebie już widzę. Już mam rozmiar mniej i zmierzam do kolejnego. Odkurzyłam kilka starych par spodni, płaszczyk i koszulki, w których nareszcie nie odstaje mi brzucholecTalia węższa, pupa bardziej płaska, uda węższe...a to dopiero początek zmian! Buźka!
Zakładki