Wszystkiego co najcudowniejsze z okazji Babskiego święta ;D
życzy Foczaste
Wszystkiego co najcudowniejsze z okazji Babskiego święta ;D
życzy Foczaste
WITAJ
![]()
ZYCZE NIECH KILOGRAMKI LECA, LECA ...
![]()
Witaj, gagusiu, wpadam z pozdrowieniami, a tu ... puuuustoooPodziwiam, że w ogóle znajdujesz czas na forum mając tyle mniej i bardziej poważnych spraw na głowie... Trzymam kciuki za twoje i mamy zdrówko, za przyszłe stypendium naukowe, za odchudzanie, które, gdy tylko zawita wiosna, na pewno wróci na stare tory, za wszystkie prywatne i zawodowe plany... Niech ci się spełniają marzenia
![]()
co pusto jak i gdzie pusto... toc jestem![]()
podczytuje od czasu do czasu i swoj i inne watki...ale wlasnie przed chwilka doszlam do wniosku ze nie moge czytac watkow "nowych" szlag mnie trafia i krew zalewa...a po co mi to
milo ze pamietasz moominku o mnie... moze sie zmobilizuje i bede zagladac czesciej bo w koncu wiosna idzie... choc wolno a po niej bedzie lato przydalo by sie jeszcze cos uszczknac z wagi wlasnejdo tego czasu...
tylko nie bardzo wiem jeszcze kiedy ja na to wszystko znajde czas ...
buiolki dla wszystkich ktorzy nie zapomnieli ze kiedys bywalam dosc czesto
Ja pamiętam...bardzo.Na starcie utarłaś mi uszy
![]()
Ale ... chyba też mam stany podobne do opisanych tu , ciekawe dlaczego?
Gaguniu dobrze ,że dałaś znak bo już zaczęłam się martwić o Wasze z mamusią zdrówko, mało to chorób ostatnio?
Pozdrowienia i buziaki!
![]()
animko ja juz nawet nie pamietam tego zdarzenia.. hmmm
zaczynam jednak trzeci ostatni etap.. dojscie do wagi wlasciwej dosc juz tej "stabilizacji" zbieram sie i zbieram i jakos do tej pory zebrac sie niemoglam... trza zaczac powalczyc troszke...
dzis 1950 kcal ale btw jakos tak na opak... i o ile ilosc kalorii mnie nie przeraza ( i tak mam "zuzycie " na poziomoie 2500 ) to bede sie koncentrowac na BTW wlasnie...
nie mam ochoty znow patrzec w szczotke i martwic sie iloscia znajdujacych sie tam wlosow, albo zerkac na dlonie i porobowac przypomniec sobie co to sa paznokcie
coz.. wiec witaj tunczyku twarozku i kurczaczku , salato , ogorku ,marchewko i juz niedlugo daj bog pomidorku
suwak zostawiam jak jest choc o kilka kilo nieaktualny.. ale w koncu to moj suwak wiec poczeka na mnie... czyli jednym slowem pierwszy etap tzreciej czesci dojscie do suwakowej wagi i mozolne codzienne liczenie BTW echh znow zeszyt na stolpo kazdym posilku
z pozostalych zmian nie jestem blondynka juztylko czekoladka , mamus zdrowa a tarczyca( a raczej male guzki na niej) okazala sie malo grozna i tylko do obserwacji, jutro kolejna rozmowa o prace , drugi semestrw sql zaczety ( faaajne mam przedmioty hrhrhr)
no to piekniedzielna kobieta z ciebie, wiec jak znam zycie jak juz sie zawezmiesz to osiagniesz wszystko co chcesz
a jakas fotka czekoladowa?? ( widze ze taka sama przemiane przeszlysmy i jesli o mnie chodzi czuje sie w tych ciemniejszych wlosach zdecydowanie lepiej
)
Gaguś, trzymam kciuki za rozmowę o pracę i za to, żeby ta praca, jak już ją dostaniesz, trochę czasu na forum Ci zostawiałaSuper, że postanowiłaś zacząć ten trzeci, ostatni etap diety i mocno wierzę, że już wkrótce uaktualnisz suwak a potem ruszysz z nim w prawo. No bo jeśli nie Ty to kto?
Mocno Cię ściskam i też ciekawa jestem jakichś czekoladowych zdjęć.
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA I TYGODNIA
![]()
MNIE DZIEKI TOBIE TEZ JUZ MALO ZOSTALOdzielna kobieta z Ciebie, wiec jak znam zycie jak juz sie zawezmiesz to osiagniesz wszystko co chcesz![]()
Czyli wszystko idzie w dobrym kierunku, wspanialeZamieszczone przez gagaa_
Dokładam moje kciuki do triniowatych... A to "hrhrhr" to taki lekko ochłypły, seksowny zaśmiech, czy też "aaaaargh, po co ja zaczynałam te studia!"
![]()
?
Zakładki