Strona 26 z 57 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 569

Wątek: Kolejna próba smutnej XXXXL-ki

  1. #251
    biglady jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-06-2005
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    37

    Domyślnie

    Dziękuję, dziękuję i raz jeszcze dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i otuchy. Bardzo, ale to bardzo mi pomagają.
    Dzisiaj przed południem miałam chwilę zwątpienia. Pomyślałam sobie, że rzucę to wszystko w diabły , że przecież nie wszyscy muszą być szczupli i widocznie moja karma jest taka, że mam być gruba i już. Pomyślałam tak nie tylko z powodu tych dodatkowych 2 kg, ale też dlatego, że wczoraj byłam z mężem i córką w McDonaldzie. Kupiłam dla siebie 2 cheesburgery + dużego shake'a + duże frytki i wio do żarcia!
    Zjadłam jednego cheesburgera i wypiłam shake'a ale drugiego wraz z frytkami oddałam mężusiowi, co dawniej byłoby nie do pomyślenia. Dzisiaj więc , po tej chwili zwiątpienia, przypomniałam sobie tą wczorajszą sytuację i zdałam sobie sprawę, że mimo wszystko jest postęp, że się zmieniłam i że warto. Muszę tylko przyzwyczaić się do myśli, że nie jestem tak silna jak inne dziewczyny i, że w moim przypadku bez wpadek się nie obędzie. Moje odchudzanie będzie trwało na pewno o wiele dłużej niż u innych dziewczyn. Nie szkodzi - dam radę.Muszę, muszę i jeszcze raz muszę !!!!!!
    P.S. Tak na usprawiedliwienie tych cheesburgerów chciałam napomknąć, iż od rana oprócz kilku pomidorów i dwóch jabłek nie miałam nic w ustach i ten McDonald to był taki mój obiad Tak. Wiem co mi napiszecie. Że wogóle nie powinnam się znależć w pobliżu McDonalda. Dobra! To był już przedostatni raz

    A propos wody, to rzeczywiście poję jej o wiele, wiele za mało. Spróbuję to zmienić
    A jeśli chodzi o ćwiczenia to też u mnie z tyn krucho Nawet na basen przestałam chodzić, bo po pracy idę na kurs prawa jazdy (codziennie od 5 września) i siedzę tam do godz. 20.00, a zanim wrócę do siebie to basen jest już nieczynny, ponieważ ostatnie wejście jest o 20.30

    Pozdrawiam

    Kasia

    P.S. Anikas! Czyżbyś była leworęczna jako i ja?
    stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
    ------------------------------------------------

  2. #252
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Masz rację Biglady - mcDonald omijaj na kilometr

    Pomijając ilość kalorii to jest NIEZDROWE

    Też mam córkę więc wiem że nie da się go ominąć całkowicie, ale ograniczać wizyty do minimum

  3. #253
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    I nie poddawaj się bo jesteśmy z Tobą

  4. #254
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    tak Kasiu jestem leworęczna, choć pisze prawą ręką, bo mnie Rodzice przymuszali.. wydawało im się, ze jak się nauczę pisać prawą ręką to mi przejdzie ze wszystkim... hehe.. ale nie przeszło
    Tak więc witam w gronie mańkutów

    Słonko i ja przyłączam się do omijania MCD z daleka!! tak jak ja! co prawda jest mi łatwiej, bo w mojej miejscowości MCD nie ma hehe.. ale jak bylam w sobote w Szczecinie to kusił shake.. oj kusił..

    Kasiu cieszę się z Twoich postępów!! buziaczki i dietkuj dzielnie

  5. #255
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Witaj Biglady!!!

    Ten McDonald to fatalny pomysł. Trzymaj się ( dzieci też ) z daleka od tej firmy produkującej choroby. Ja po obejrzeniu filmu " Super Size ME" wyleczyłam się zupełnie. Nie wiem, czy słyszałaś o tym filmi? To jest film dokumentalny. Warto zobaczyć. Ja po usłuszeniu, że duża cola w McDonaldzie ma 20 łyżeczek cukru nigdy więcej nie wziełam jej do ust.

    Szkoda Waszego zdrowia Nie mówię tu nawet o ilości zjedzonego tłuszczu, ale o tym jak bardzo chemiczne jest to co tam podają To jest żywnośc wysokoprzetwożona
    Przepraszam, że tak truję, ale martwię się o Ciebie .

    Co do ilości wypitej wody...ja też miałam z tym problem, ale teraz mam wodę wszędzie. W każdym pokoju, w kuchni, w pracy, w torebce I piję jej znacznie więcej - poprostu patrzeę na butelkę i wypijam kilka łyków. Moze i na Ciebie zadziałą ta metoda

    Mam nadzieję, że jak skończysz kurs prawa jazdy wrócisz na basen?!
    Trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno

    Pozdrawiam cieplutko


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  6. #256
    biglady jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-06-2005
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    37

    Domyślnie

    Cześć Dziewczynki

    Wczoraj byłam w Auchanie i kupiłam sobie dużo wody mineralnej Danone ******nea oraz otręby granulowane ze śliwkami i z jabłaki. Właśnie siedzę w pracy i zajadam śliwkowe otręby z kefirkiem 0% tłuszczu. Całkiem niezłe
    A propos wody to mam do Was pytanie. Jaką kupujecie? Wszystko jedno jaką? Ja kupuję tylko tą, która ma małą zawartość Na+ (czyli jednym słowem jest niskosodowa) Przeczytałam, że taka jest dla nas najlepsza
    Kupiłam też czeroną herbatę pu-erh i popijam ją właśnie teraz. I znowu mam pytanie. Ile dziennie powinnam jej wypić? Jedną, dwie czy może tylke ile zmieszczę?
    [color=orange]Rewolucjo![/color] - nie, nie oglądałam niestety tego filmu, ale dużo o nim słyszałam. Nie wiem naprawdę co mnie napadło wtedy z tym McDonaldem, bo przecież ja wcalę do niego nie chodzę. Byłam może z 5 razy Nie zamierzam si.ę tam więcej pokazywać. 20 łyżek cukru powiadasz Jezu!!!! Przez całe życie tyle cukru nie zjadłam
    A na basenie byłam już wczoraj, ponieważ odwołali wczorajsze zajęcia na kursie
    I bardzo dobrze, ponieważ popływałam uczciwie. I byłam a siebie bardzo, bardzo zadowolona

    Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i ściskam mocno
    stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
    ------------------------------------------------

  7. #257
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    bardzo się cieszę, że udało Ci się popływać Ja też kupuję wodę Danona z tego samego powodu co ty. Małą zawartość sodu. Ja piję 2 litry wody do tego duzy dzbanek herbaty ( zielonej albo czerwonej ) Jeśli będziesz miała okazję obejrzyj film - warto.
    A co do McDonalda - mam nadzieję, ze więcej tam nie pójdziesz

    pozdrawiam



    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  8. #258
    Awatar Foczka_
    Foczka_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    73

    Domyślnie

    Mi w tej chwili zasmakowala Primavera no i ta z pu erth ale trudna ja znalezc u nas jeszcze ;/
    I etap :


    II - 98kg - 85kg, III - 84kg - 70kg
    Tu jestem

  9. #259
    sycorax jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2005
    Mieszka w
    Zielona Góra
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    rewolucja nawet filmu nie trzeba ogladac ,zeby wiedziec cos na temat MC, ja tez staram sie omijac łukiem ,ale nie zawsze sie uda, corka dla zabawek ciagnie a ja przyznam sie uwielbiam shake i macnuggetsy , i za kazdym razem jak tam pojde pozniej tak mnie boli watroba po tym zarciu ze masakra, obiecuje sobie ze nigdy wiecej... i hasło :shake i zapominam o watrobie,
    czerwona herbate trzeba pic koniecznie po posilku , nie zaszkodzi po kazdym , na diecie 1000 kcal nie ma az tak wiele posilkow dziennie wiec nie az tak duzo znow jej bedzie
    a tak powaznie biglady o kazdym posilku i kiedy tylko masz ochote , zamaist zwyklej herbaty zrob sobie ta, ja np bardzo lubie cytrynowa , zwyklej herbaty w ogole nie pije ,mam slabosc do kawy , nie uda mi sie zrezygnowac, ale palenie rzucilam za to :d , nie pale rok, taki moj maly sukcesik ,
    wode minerlana pije jaka popadnie byle nie gazowana bo nie cierpie babelkow, pyszna jest arctic z dodatkiem cytryny mniam ,sama cindy crawford ja reklamuje wiec trzeba brac z niej przyklad<zart>
    podrawiam

  10. #260
    ajoanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Witaj Biglady,
    ja piję taka, która mi najbardziej smakuje, wpierw to była muszynianka, a teraz kropla beskidu. NIe wiem czy to dobry czy zły wybór, ale taka mi smakuje i jak mam jej wypić 2 litry to musi byc taka do której sie nie bedę zmuszała. W pracy staram się wypić jak najwięcej zielonej herbatki. Kladę sobie na biurko kilka torebek i muszą one zniknąć do końca dnia. Taki mały rygor sobie wprowadziłam.
    Herbatke czerwoną mam liściastą, więc piję ja w domku.

    Tak sobie myślę, że chyba każdy musi wypracować sobie sam własny sposob na gubienie kilogramów. Ja jeszcze chyba takiego nie mam, na razie jestem na 1000kcal, sama jestem ciekawa z jakim skutkiem, staram się także nie łączyć węglowodanów z białkami, ale nie zawsze mi to wychodzi.

    Myślę, że ważne żeby się całkiem nie poddać. Trzeba walczyć, niczego się nie osiągnie w życiu bez wyrzeczeń.
    I krok:


    A marzenia wyglądają tak:

Strona 26 z 57 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •