Strona 397 z 486 PierwszyPierwszy ... 297 347 387 395 396 397 398 399 407 447 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,961 do 3,970 z 4854

Wątek: Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

  1. #3961
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Szczesliwych i zakochanych Walentynek Ci zycze!!!


  2. #3962
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie



    W DNIU WALENTYNEK

    Jeśli lecieć to do słońca
    Jeśli marzyć to bez końca
    Gdy całować to serdecznie
    A gdy kochać to już wiecznie.

    Miłość jest wielka
    Lecz mija jak mgła
    Przyjaźń jest cicha
    Lecz długo trwa...

    Choć jesteś daleko ode mnie,
    Choć życie jest ponure i złe
    Pamiętaj, Że ktoś potajemnie Kocha Cię.

    Może się już nie spotkamy,
    Może zginie Twój ślad,
    Więc nie zapomnij że Ty,
    To cały mój świat.



  3. #3963
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Czuję się dobrze w Twoim towarzystwie,
    przyjmij więc życzenia z walentynkowym uściskiem.



  4. #3964
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Belluś, walentynkowo zakoniam

  5. #3965
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Buziaki, moja Walentynko
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  6. #3966
    Awatar dorfa
    dorfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2004
    Mieszka w
    Siemianowice Śl
    Posty
    6

    Domyślnie

    Pozdrawiam walentynkowo. Przesyłam całusy
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  7. #3967
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Belluś, dziś nie zakoniam wyjątkowo
    dziś jest Sałatkowy Czwartek, więc zasałacam
    i czekam na Ciebie bardzo niecierpliwie...

  8. #3968
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Czekam niecierpliwie


  9. #3969
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Kochane laseczki, jesteście wspaniałe, że nie zapominacie o mnie i jeszcze to piękne zakonianie, zabuziaczkowanie. :P :P :P Nie ukrywam, że teraz jesteś jak w pralce na maksymalnych obrotach, panikuję i straszliwie się obawiam, jak ze wszystkim zdąrzę. A że nie zdąrzę, to już wiadomo. Wyprowadzić się muszę maksymalnie w ostatnim dniu lutego, terakota w kuchni już jest, glazura się kładzie - wymysliłam obłędnie pracochłonny wzór i mam za swoje, może mój ojczulek skończy w pierwszym tygodniu marca, zatem nawet kuchni po przeprowadzce nie będę miała jako tako zrobionej. Teraz ciągnięte są kable sieciowe i telefoniczne po całym mieszkaniu, dopiero wchodzę z nimi na piętro.

    Łazienka nawet jeszcze kibelka nie ma - był problem z odpowiednią rurą rozgałęźnikiem, teraz mam dwie, które pasują, lecz nie ma zbytnio czasu mój ojczulek na zabawę z kibelkiem, bo naciskam go przy kuchni. Ekipa od drzwi i schodów w ostatnich dwóch dniach lutego będzie pracować pełną parą i dopiero wtedy mogę tapetować pokoje dzieciaszków i malować ściany. Meble córci są w trakcie zamawiania, wybrałam nieco inną kolorystykę i będą dopiero w połowie kwietnia, ale za to będą prześliczne. Mój pokój czeka na koncepcję, co na ściany, jak i gdzie, na razie nawet o nim nie myślę. Przedpokój mam już terakotę wybraną, ale i tu muszę czekać na płytki do początku marca, mam na oku inne, które byłyby szybciej, ale i tak to nie ma znaczenia, bo nie zdąrzę przed marcem z nimi, bo muszę czekać z nimi, aż całe schody będą zainstalowane. Do drugiej łazienki na razie nawet nikt nie wchodzi, szafy w garderobie na piętrze i na dole czekają spokojnie, aż znajdę czas by je pomierzyć, a pomierzyć mogę, kiedy już będą schody i kółko się zamyka. Panele podłogowe nawet do mnie nie dotarły z hurtowni, bo ... nie mam czasu wpłacić całości i za bardzo nie mam pojęcia, gdzie je układać, aby przez 2-3 tygodnie aklimatyzowały się przed montażem.

    Umowa przedwstępna z nowymi lokatorami starego mieszkania podpisana w tym tygodniu, musiałam nadrzucić cenę, bo tamta według nowych wyliczeń była za mała, akt notarialny na nowe mieszkanie podpisuję w poniedziałek, wówczas wymeldunek, i mogę się starać o gaz po meldunku na nowym. Spisywanie liczników w ostatnim dniu lutego, potem cesje i jeszcze w ostatnią niedzielę lutego kinder party moich dzieciaszków - urodzinki z pożegnaniem kolegów i koleżanek, maksymalnie tylko marzec będą chodzić do przedszkola, ale to spory kawał, aby ich dowozić, no a z drugiej strony będą mi się wszędzie szwendać w tym najbardzioej zakurzonym okresie.

    Sprzedaję na allegro wszystko, czego już nie chcę, własnie między innymi komplet wypoczynkowy, a to oznacza, że za dwa dni nie będziemy mieli z mężem na czym spać, a nowego nie kupię, bo najpierw muszę urządzić wszystko w duzym pokoju, a potem do tego dopasować kolorystykę mozaiki pompejskiej a ... podłoga aż straszy golizną. :P :P :P

    Podsumowując, jestem zalatana, dostałam @, mam okropne uczuleniowe plamy i złuszczenia naskórka, zwłaszcza na twarzy, od kurzu i wapna, dzieciaszki są całkowicie na mojej głowie, mąż znikł na nowym mieszkanku, chodzę spać późno, wstaję po kilku godzinach, od marca zaczynam cholernie ważne warsztaty dla specyficznej i wymagającej kadry, wyglądam jak upiór i jeszcze do tego ... cały czas się uśmiechem i raduję - z boku musi to wyglądać na czyste wariactwo! :P :P :P

    A dietkowanie, idzie, ale w bardzo wolnym tempie, jestem do tyłu o trzy kiloski z planem, jem bardzo nieregularnie, no i niestety momentami nie wytrzymuję ciśnienia i podjadam niedozwolone, jadę na 2000kcal, dlatego też spada cholernie wolno, no ale chyba troszkę z lenistwa a troszkę z rozsądku, bo jak bym teraz miała jechać na tysiączku, to pewnie za daleko bym nie pojechała.

    Kocham Was straszliwie, chciałam wczoraj, w nagrodę dla siebie, wpaść do Was, ale nie udało mi się, padłam na ryjek. Zaraz podwiozą mi kolejną partię pustych kartonów, które w godzinkę muszę spakować i wywieź na nowe mieszkanko. Cieszę sie, że mam Was! Pamiętam o Was i właściwie bardzo niecierpliwie czekam na swobodny net, kiedy mogę kilka okienek w jednym czasie otorzyć i w każdym mi się coś ściaga, teraz pracuję niejako jednostanowiskowo.

    Buzioolce wielkie Wam podsyłam i ... nawet nie mam sił zakonić, zatem wielki wielki uścisk Wam wysyłam. :P :P :P

  10. #3970
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Strasznie się cieszę, że jesteś
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •