Hi szakalko, niech ten czwartek będzie dla Ciebie bardzo dobry, trzymaj się postanowień slicznotko. :P
Hi szakalko, niech ten czwartek będzie dla Ciebie bardzo dobry, trzymaj się postanowień slicznotko. :P
cześć,
ja tez postanowiłam najpierw troche poplanować, potem jeść, a nie kombinować po przyjściu z pracy, bo nie zawsze to dobrze wychodzi.
ale ciągle walczę z odpowiednim jadłospisem, chyba idzie mi troche lepiej, ale do takiego stanu jakbym chciała ciągle daleko.
Dziękuję za Aniołka, a skąd wiedziałaś, że mam na tym punkcie małego hopla?
Zbieram je w każdej postaci i o róznym przeznaczeniu.
Pozdrawiam gorąco.
No no no )) Ja przeszlma sobie na 1200 kalori i bardoz dobrze sie czuje. Niby to nie duzo wiecej kalori ale pozwalam sobie teraz na jedzenie czarnego cieniutkiecho chlebka a nie suchych listkow i przez to mi lepiej. A chudne sobie spokojniutko i tak. Dzis kolejne 1/2 kilogramika. I przy takiej dizecie moge spokojnie sobie cwiczyc i nie bac sie ze zabieram organizmowi jakas energie do zycia Wiec codizennie sobie rowerkuje po okolicy conajmiej godiznke tak z srednio 15 km/h i tak mi dobrze ahm.
Czy juz moowilam ze w jednej firmie zastanawiaja sie nad moja kandydatura do pracy ? w poniezilek sie dowiem czy mnei chca. Bardzo bym chciala ale nie zapeszam.
Dziś pierwszy dzień kopenhaskiej czuję się ok a przedemną befsztyk i i sałata mięsa nie lubię, ale wiem że jest niezbędne w diecie.Przeżyję
Belluś Ty tylko patrzeć jak mnie przegonisz, przecież Ty wszystko robisz z takim zapałem systematycznością i optymizmem,że nie może się udać
Izarya widzisz intuicja mnie nie zawiodła i aniołka wybrałą do wysłanka, teraz będę Ci je dosyłać systematycznie, w nagrodę za każdy ubytek wagi
Foczko ja też rewelacyjnie czułam się na 1200 wręcz idealnie, a przy Twoich ćwiczonkach to chyba nawet niewskazany jest 1000 bo ciut za mało, pięknie nam gubisz te kiloski, a z ta pracą to trzymam kciukaski mocno mocnowidzę,że rowerek stał się Twoja pasją jak u mnie tak trzymaj
buziaki
marzą mi się tak gładkie i smukłe udka
Hej Madziu
Jak Ci idzie kopenhaska?
ja ogólnie jestem dosyć średnio do tej diety nastawiona... choć samą mnie kusi jakaś restrykcyjna dieta, w której napisane jest co można jeść dokładnie.. tylko boję się, ze potem znów bym za dużo zaczęła jeść... tak więc raczej się nei zdecyduję..
Ale w weekend sobie opracuję jak żywić sie na mojej SB.. bo chyba od poniedziałku zacznę.. ale tym razem własnie spróbuję sobie rozpisać, zaplanować porządnie.. moze będzie mi łatwiej..
Madziu miłego dnia, trzymaj się dzielnie! buziaczki
hej Laseczki
poszło mi dzielnie, ale (jest ale) obawiam się,że mogę troszkę czuć się osłabiona, łykam wszystkie witaminki i minerały i mam nadzieję,ze mnie nie dopoadnie, ale taka opcja też jest możliwa. Anikasku chyba najlepiej jest porozpisywać sobie co i jak a potemm odchaczać mając siebie pod kontrolą brzuszki były zwykłe, bo mieliśmy znajmomych i tak się na troszkę wymknełam do malucha do pokoje poćwiczyć, dziś 6W ładnie druknięta lezy i czeka na użycie:P mam nadzieję,że u Was lepiej, nie mam zbyt dużo czasu teraz więc postaram się pozaglądać wieczorkiem
buziaki dzielne!
witaj szakalko :P
widze pedzisz jak burza , gratuluje tego zapalu, hehheeh mama nadzieje, ze podzielisz sie nim troszke z nami :P
Witaj Szakalko!!!
Wpadłam w odwiedzinki Życzę Ci udanego weekendu
Pozdrawiam cieplutko
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
cześć, napisz jak Ci idzie dietkowanie?
No i jakie masz przy tej diecie samopoczucie?
Pozdrawiam
Hi Szakalko, dzielna dzieczyna jesteś, wiesz? Bardzo ładnie Ci idzie i masz silną motywację dodatkową - praca. :P Zobaczysz razem damy radę, przecież tyle nowych ciuchów w naszym zasięgu, z każdym tygodniem zbliżamy się do mniejszych rozmiarów. A może za każde 5 kilosków nową torebkę sobie fundniemy? W końcu na jedzonku zaoszczędzimy, no ja to już porządnie. Buziaczki i jutro też będę na nasłuchu. :P
Zakładki