hej kobietki sympatyczne..
jakiegos wieczornego doła złapałam, ale powoli przechodzi na myśl co mnie dziś jeszcze czeka....mmm..wanna z cieplutką kąpielą algową, peeling kawowy(dzięki Margolka :wink: )
kolejny powód, by czuć się dobrze to to, że dawka nie przekroczyła 1200kcal:)
dumna z siebie jestem (zważywszy na to,że jestem przed ciężkimi dniami, co zawsze prowadziło do zajadania się słodyczami:/)jutro mam zamiar skorzystac z przepisów zawartych na tej stronie, nie wiem jeszcze na co mam ochotę, ale coś znajdę. Może podpowiecie???....Pływałam dziś, ale jakoś nie sprawiło mi to frajdy takiej jak zawsze...może dlatego,że chłodniej na dworze ...hm...kto wie..


Mam nadzieję, że dzień był udany również dla Was. Czekam na relacje:))

kurcze co mi sie z suwaczkiem stało?:(