Dziękuję wszystkim osobom które napisały do mnie, dzięki wam zaczynam wierzyć w to że i mnie może sie to udać..... Muszę sie przyznać że miałam zaczać dietkę od poniedziałku.... a dziś wtorek.... a ja już z rańca troszkę przesadziłam z jedzonkiem.... Ale dość tego biorę życie w swoje ręce, po to żeby juz nikt mi nie powiedział"Co ty z sobą zrobiłąś"
U mnie najgorsze jest to że
ja załamuję sie bardzo szybko, ostatnio po 3 miesiacach przyszło właśnie takie załamanie i wszystko co zgubiłam nadrobiłam i to z nawiązką. Ja nie umiem układać sobie diety.... ale wiem już teraz że musze sobie poszukać... a napewno mi się UDA.
Zakładki