Wątek: Nowy Grubasek

No to dobrze, że pierwsze wrażenia są dobre...
może przy tak aktywnej pracy szybciutko schudniesz, bo będziesz cały dzień się ruszać
a tak a propo : mam znajomego, który miał zawsze duuużą nadwagę, aż się zatrudnił jako listonosz byłam w szoku, że poczta go wzięła, chyba widziała tylko na zdjęciu jego twarz.... po pół roku pracy miał ponad 30 kilo do tyłu... a jadł nawet więcej, bo spalał wszystko...
ech, każda by tak chciała, co? jeśc wszystko i chudnąć...

ale skierko, nie doprowadzaj do sytuacji, że cały dzień nie jesz, a dopiero wieczorem - co trzy godziny coś musi wylądować w żołądku - choćby jabłko czy Kubuś - ale większych przerw między posiłkami nie rób!!!!!

Magpru, masz racje, nie wolno nie jeść przez tyle czasu, obiecuje że następnym razem zabiore jakieś jedzenie, albo zjem coś na miejscu, coś mało kalorycznego oczywiście
wczoraj w pracy było strasznie, pod względem pokus wczoraj układałam na półkach pizzerki, czyli bułki z serem i pieczarkami, albo z serem i boczkiem itp. matko, to było okropne, byłam już głodna, a musiałam wykładać ciepłe, pachnące, kuszące bułeczki, ale opanowałam się i nie zjadłam ani kawałeczka za to przyniosłam sobie do domu 10 bułeczek z ciemnej mąki, z ziarnami różnymi mniam mniam pycha....
a dziś mam wolne a jutro musze sie skontaktować z moją koordynatorką i jakoś dogadać się co dalej ze mną, bo na piekarnie potrzebują chyba tylko w weekendy, więc może uda mi sie to załatwić tak, żeby w tygodniu pracować na kasie, a w weekendy na piekarni, chociaż jest szansa, że może będe mogła popracować na piekarni w tygodniu też, bo jedna pani idzie na zwolnienie lekarskie, i podobno mają zaczynać sie urlopy... a jak nie to trudno, czeka mnie kasa i stawka o 63 gr/h wyższa

Ten, no... Przywitac sie chciałam, bo ja tu new Grubasek jestem

no to się ładnie witam i miłego dnia wszystkim życze
Mnostwo slonca za oknem i w sercach, oraz silnej woli

hmm... witam nowego Grubaska

chciałabym coś powiedzieć...21 lipca minie rok jak jestem z Wami, i z tej okazji chciałabym 21 lipca móc zmienić suwaczek na 87 kg, mam troche ponad 1.5 miesiąca żeby zgubić 4 kg....trzymajcie kciuki, już dawno miało być 85 kg, ale ciężko to szło, mam nadzieje, że teraz będzie inaczej...lepiej

hmm.....jeszcze kilka fotek z grilla

Skiereczko, gratuluję zdanej matury i znalezienia nowej pracy - no i tego, że do tej pracy podchodzisz z takim entuzjazmem i ochotą, to naprawdę super. A układanie tych ciepłych pizzo-bułeczek i nie skuszenie się na żadną to też świadczy o wysokiej klasie dietowicza

Z całego serca życzę Ci tych kolejnych 4 kg na pierwszą rocznicę pobytu na forum.

A z ławeczki się uśmiałam

Usciski

hmm... praca na dziale piekarnia na razie zakończona.... od środy najprawdopodobniej zaczynam pracę na czas nieokreślony na dziale warzywa, a konkretnie na truskawkach hehe, podobno ma być jakaś promocja truskawek i nie wiadomo jak długo potrwa, praca ma być od 8 do 21, czyli długo, więc będe musiała jakoś to sobie tak załatwić żeby pracować do 15, czyli moja koordynatorka będzie musiała załatwić jeszcze jedną osobe, bo bez przesady, po 13 godzin dziennie przez cały tydzień to masakra, nie da sie tak, poza tym od piątku są MŚ w piłce nożnej a mecze przecież oglądać musze zobaczymy jak to będzie, jutro mam iść porozmawiać z koordynatorką i ustalić szczegóły

Hi Iskierko, te truskawki juz pachną smakowicie, i o niebo lepsze niż bułeczki.

Oj, na bułki to bym się może nie skusiła, ale świeże, słodziutkie polskie truskawki (w przeciwieństwie do tych amerykańskich, które smakują jak plastikowe)... Ależ mi smaka narobiłaś

hmm... sobie też smaka narobiłam dzisiaj jednak siedze w domu, co powoli zaczyna mnie denerwować, w końcu chciałam sobie popracować a nie siedzieć w domu mam iść jutro rano porozmawiać z koordynatorką i mam nadzieje, że od jutra praca na truskawkach ruszy pełną parą, bo kasa potrzebna, chciałabym od października zacząć kurs hiszpańskiego i chciałabym go sobie sama opłacić, więc praca potrzebna koniecznie, a jak na razie to zarobiłam tylko 63 zł no nic, zobaczymy jak to jutro będzie, jak znów coś będzie nie tak to chyba zmienie miejsce pracy....

Skierko życzę aby wszystko poszło po twojej mysli.