Mikołajki
mam zły dzień dzisiaj poszłam na ten sprawdzian z historii, chociaż nie umiałam nic, totalnie nic, bo stwierdziłam, że i tak w jeden wieczór sie nie naucze więc lepiej jak przeczytam Przedwiośnie, bo jutro mam mieć sprawdzian i myślałam że mam szanse na 4 na półrocze, z historii sprawdzian był strasznie trudny, ale napisałam to co wiedziałam, ale i tak dostane 1 ale co sie okazało że cała klasa ma gotowce tylko ja i koleżanka mamy mieć 2 na półrocze, a reszta 4 i 5 bo mają gotowce i dobrze piszą sprawdziany, a ja głupia myślałam że oni sie tak dobrze uczą, nie dość że oszukują to nie podzielą sie z resztą jak nauczyciel będzie sie mnie coś czepiał że mam słabe oceny a reszta takie super to sie chyba wk.... na dodatek babka z polskiego chce mi postawić 3 a z ocen mi 4 wychodzi, co za zołza, jutro napisze sprawdzian z Przedwiośnia i zobaczymy, mam nadzieje że napisze na conajmniej 4, kobieta z matmy postawiła mi zagrożenie a mam trzy 1 w tym jedną poprawioną na 3 i wg mnie powinnam mieć 2 na półrocze, ciekawe jak ja to teraz poprawie, mamy jakieś głupoty na matmie z których nic nie rozumiem a najgorsze że matematyca co chwile choruje a mi został tydzień do wystawienia ocen z angielskiego też babka jest nienormalna bo mi 2 postawiła, a ja z angielskim sobie dobrze radze, a nie moja wina, że jej sie ubzdurało że recenzje filmu ktoś mi pisał beznadzieja jeśli poprawie matme to będe mieć aż 5 dopuszczających na półrocze załamać sie można i to w klasie maturalnej
Nie martw się skierko, będzie lepiej w następnym semestrze. Z tą matmą to żeczywiście kiepściutko, ale myśle, że jak poprawisz jeszcze jedną 1 przynajmniej na 3 to będzie spoko. A co teraz masz na matematyce??Wiesz czasami wystarczy godzina korków (od 15-30 zł) i wszystko się rozjaśnia. A co do "przedwiośnia" to jak juz przeczytałaś książkę, radze przeczytać jescze z 2 razy streszczenie, wtedy Ci sie wrzystko ładnie utrwali. Radze zwrócić też uwage na tytuł, często zadaja na ten temat pytania tu podaje link do streszczenia, mam nadzieje, ze choć ciutke Ci pomogłam[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
hmm... we wtorek pisze poprawe z matmy, z kombinatoryki czyli wariacje z powtórzeniami i wariacje bez powtórzeń i permutacje ochyda załatwiam sobie właśnie jakieś korki na weekend
z polskiego napisałam o Baryce z Przedwiośnia 5 stron na sprawdzianie, śmiesznie bo pisaliśmy o jego dylematach polityczno-społecznych, a ja do tego jeszcze nie doszłam w książce, ale polałam troche wody z tego co przeczytałam w streszczeniu
z biologii mam ładną 3 a z wosu ładną 4 z angielskiego w poniedziałek mam zaliczyć speaking i będzie dobrze i będzie 3
dietkowo dobrze czuje że sie kurcze
hmm... dodam jeszcze że Marcin, ten który był u mnie na sałatce, zaproponował spotkanie, idziemy chyba w weekend na kawe albo zaprosze go na obiad, bo znając życie na kawie byłoby ciacho, a w domu to przynajmniej będe kontrolować jedzenie i zrobie pierś kurczaka nadziewaną szpinakiem i serkiem pleśniowym z ryżem i surówkami co o tym myślicie
No no skierko mówiłam, że ze szkólką sie ułoży jakoś. A co do Marcina to mi pachnie randką , kurak, to pomysł niezły, chociaż ja osobiście nie przepadam za szpinakiem.
dzisiaj trzeba przetestować przepis flakonki na kurczaczka ze szpinakiem i serkiem, hehe musze najpierw na sobie sprawdzić czy wszystko mi sie ładnie uda
a waga jest bardzo grzeczna dziś rano było 93.3 czyli tylko o 0.3 więcej niż na suwaczku
W takim razie życze udanego pichcenia
mniam mniam mniam właśnie wcinam obiadek
flakonko Twój pomysł na pierś ze szpinakiem i pleśniowym serkiem to mistrzostwo świata
Zakładki