-
heloł foczko właśnie dzielnie niezmiernie przeczytałam cały twój wątek, bo bardzo sympatyczny jest, a mnie parę miesięcy nie było i mam duże zaległosci :oops: :D :oops: jestem zaskoczona twoimi małymi wymiarami, bo ja przy podobnej ( a nawet przez dłuższy czas trochę mniejszej wadze) i podobnym wzroście mam wymiary duuuuuuuuuuużo większe - a moze coś się źle o wzroscie doczytałam :roll: :?: :roll: podziwiam też samozaparcia w ćiwczeniach - u mnie przy każdym kolejnym odchudzaniu powera coraz mniej a nie więcej :P
jak to się stało ze tamto -20 kilo powróciło :?: :?:
całusy
-
flakonko - powroocilo niestety dzieki temu ze zaczelam znow jesc przy mezczyznie. Tak to niestety bywa ze przy ukochanym je sie duzo i malo kontrolowanie. Zreszta przez caly czas wogoole nie cwiczylam. Ani troche. Ale teraz sie zaparlam :)))
A wymiary moga sie troche rooznic od rzeczywistosci. cigle sie myle gdzie mierzylam wczesniej. Ale raczej nie wiecej niz centymetr czy dwa. Zreszta musze sobie kupic centymetr nowy bo mi sie moj stary rwie i go sklejam ciagle :) moze sie mylic
-
znam ten mechanizm, bo sama jak z kimś jestem to też tyję na potęgę :P na ogół jak zostaję sama dopiero się orientuję co się stało :wink: :D
-
czesc sloneczko
widze ze sobota tak samo zapracowana jak u mnie
nic tylko sie cieszyc kolejne kalorie ida sabie w sina dal :mrgreen:
milego rowerka i calej soboty oczywiscie
ps trzymaja zki od poniedzialku pilates !!!!
buziaki
-
Hi Foczka, dzięki za odwiedzinki na moim wąteczku. Musiałam sporo się naczytać, aby nadrobić zaległości na Twoim, rozrósł się w tempie błyskawicznym. :wink: Pilatesujesz tak dzielnie i dużo, że nie dziwię się, iż Cię ubywa. Ja też bardzo sobie chwalę te ćwiczonka, bo mnie relaksują i są dobre na mój brzuchol. Jednak przeplatam je z innymi, bo wydaje mi się, że jak się nie spocę to nie ćwiczę. :lol: Na razie pilateska traktuję jako nagrodę za inne ćwiczonka. :lol: I bardzo je polecam innym, zwłaszcza jak się boją o stawy. :wink: Rodzice będą mieli fantastyczną niespodziankę jak przyjadą, a ile będzie zachwytów. Może 22.08 we dwie wskoczymy na pierwsze miejsce w klubie? :D
-
uh, wlasnie wroocilam ze spacerku 140 minutek w tym godizna szybkiego spaceru :) Bola mnie nogi i kontuzjowana kiedys kostka. Zaraz kolacja i musze sie brac za sprzatanie. Auc.
-
no no tylko sie nie przetrenuj kochana bo nie będziesz mogła ćwiczyć :roll: :roll:
-
duzo cwiczysz Foczko dziennie? tj. gimnastyka+spacery/rower/biegi/silownia itp.?
powodzenia :)
-
Staram sie okolo 500 kalorii dziennie spalac, conajmiej. Cwiczenia codzienne + rowerek/ czasem spacer / Lub dodatkowe ciwczenia/ basen (to uwielbiam)+sauna na basenie
-
to i ja musze sie zmobilizowac, bo zycie przecieka mi w pracy :D
500kcal...sporo, ale tez sprobuje, musze tylko wyliczyc co i ile 'kosztuje'.
dzieki Foczko! :)