śniadanko super choć jak dla mnie to trochę za mało
dzieki ze do mnie zaglądasz
i jAK MOŻESZ TO POWIEDZ CO TO JEST ORBITEREK
śniadanko super choć jak dla mnie to trochę za mało
dzieki ze do mnie zaglądasz
i jAK MOŻESZ TO POWIEDZ CO TO JEST ORBITEREK
nio zagladam zagladam bo mnie troszke przestraszylas tym brakiem wiary w siebie wiec pilnuje strasznie sie ciesze ze widze efekty
orbitrek to cos w rodzaju rowerka stacjonarnego tylko nie ma siedzenia i jednoczesnie angazuje prace wszystkich miesni podobno, w kazdym razie czuje sie to stojac na orbitreku jestesmy pochylone troszke do przodu i jednoczesnie pracuja nozki i raczki
troszke to nieskladne ale nie wiem jak dokladniej ci to wytlumaczyc moze znajde w necie jakies zdjecia to ci powienm
a propos jedzonka jezeli taka porcja to dla ciebie za malo to sprobuj zwiekszyc sniadanko w czasie dnia masz szanse spalic to odrobine zwiekszona porcje kalorii i nie bedziesz sie czula taka glodna na mnie to dzialalo i dziala nadal
zawsze lepsze wieksze sniadanie niz obfita kolacja takie jest przynajmniej moje zdaniw
uff ale sie rozpisalam
buziaki
wzielo mnie dzisiaj na spowiedz z mojedo jadlospisu
wiec dodaje jeszcze jablko 75kcal
tak sobie mysle ze moze teraz codziennie bede pisac na forum cio zjadlam to bede miala wieksza kontrolae nad jedzonkiem
Witaj,
oczywiście to bardzo dobry pomysł, bo potem masz coś w rodzaju ściągi co można zjeść,
ak to jest kaloryczne itp.
A ile czasu ćwiczysz teraz?;
Już mi świta o tym orbiterku dzieki
Dzieki ze mnie pilnujesz .mam nadzieje ze moze za dwa tygodnie wystarczy mi takie 2 sniadanko narazie zajadam inaczej. ja wole zjeśc lepszy obiad bo jem go o 16 i pożniej jakas przekaska i do łóżeczka , zeby nie kusiło
ja jężdze na rowerku stacjonarnym dzisiaj np. 35min
ale jak jest ładna pogoda to wole pojezdzic zwykłym rowerem bo i widoki ladne i swieże powietrze
ato zeby pisać co zjadłas to dobty pomysł bo bedzie mozma skorzystac z ilości kalorii i potraw
całuski
czesc piekne
niuniareks jezeli dla ciebie lepszy jest wiekszy obiad to oki ja poprostu rano mam apetyt a potem coraz mniej mi sie chce jesc ostatni posolek jem okolo 18 i raczej jest to jakis owoc albo warzywko
izary
teraz cwicze ok 30min dziennie
a propos jedzonka dzisiaj zjadlam dwie kromki chlebka wasa 19kcal/kromka
50g serka z ziolami (zpomnialam ile ma kalori nic sprawdze w domku i dopisze)
na razie to wszystko z jedzonka a i wypilam kawe
pozdrowionka dziewczynki
zjadlam drugie sniadanko jogurci pitny ok 247,5kcal w 330g
pogoda brzydka nic mi sie niae chce a juz najmniej siedziec w pracy
nio nic wracam popracowac a w miedzyczasie poprzegladam posciki
papa
WITAJ,
u mnie zaczyna się pomalutku, nieśmiało wypogadzać.
Dobrze,ze się trzymasz i ćwiczysz. Ja wczoraj dobiłam do 40 minut i nawetw włączam obciążenie, Wszystko byłoby dobrze, gdyby tyłek tak bardzo nie bolał,
Ale trzymajmy się mocno, musimy lecieć do przodu.
Pozdrawiam
huhu Mnie tez starsznie na poczatku bolal tyleczek ;] Teraz juz przechodzi. Prawodopodnie masz za nisko siodelko. U mnie tez sie wypogodza ! Ide na rowerek za godzinke, a co
Hej Dziewczyny!
Z tym bolącym tyłkiem to sobie inaczej radzę. Siadam w fotelu, stawiam przed sobą rowerek stacjonaryn i zaczynam pedałować. Wygodnicka jestem okropnie , ale z drugiej strony, wydaje mi się, że w zależności od pozycji (siedzącej lub półleżącej) jakoś bardziej pracują mi mięśnie brzuszka u pupy Na siodełku w życiu nie wytrzymałabym nawet 20 minut, a na fotelu to potrafię pedałować nawet 2 godziny i wstaję zmęczona, spocona i mięśniorki też solidnie bolą (tyłek na szczęście nie)
Sposób może mało sportowy, ale za to skuteczny
Zakładki