Izuniu, przesyłam moc zdrówka i pozytywnej energii, żeby woreczek jak najszybciej się uspokoił.
Miłego dnia i tygodnia! moc buziaków i uścisków!
Izuniu, przesyłam moc zdrówka i pozytywnej energii, żeby woreczek jak najszybciej się uspokoił.
Miłego dnia i tygodnia! moc buziaków i uścisków!
Witaj Izuś
Widze,że Cie tu dzisiaj nie było Mam nadzieję,ze to z powodu braku czasu,a nie dolegliwości zdrowotnych Wybaczycz ,że dużo dzis nie napiszę,ale net strasznie wolno chodzi i pólłgodzinki zajęło mi napisanie i wstawienie postu na swoim wątku A tu zbliża sie 23-cia i zaraz mnie syn pogodni od kompa!!!Ma od dzis ferie wiec bedzie cięzko sie dopchać do klawiatury O 20-tej nie przyszłam na gg,bo panny nie było w domu ,wiec Mateusz szybko wrócił do domu
Buziaczki Ps.jutro jak zawsze ide na karty do rodziców.A jak Twoje potyczki z P.
Chciałam tylko powiedzieć że jestem , że śledzę wątki
ale nie mam siły się rozpisywać.
Za dużo przykrych rzeczy się ostatnio wydarzyło.
Jakoś tak mam inne myśli.
Ale pamiętam i przesyłąm pozdrowienia
i życzę wszystkiego dobrego
Pozdrawiam Izarko
witam
jesli chodzi o problemy zdrowotne- to juz jest ok,
jedyna pozytywna korzyścia jest to ze waga pokazała 1 kg mniej.
Jednak zeszyt to dobra rzecz, bo chyba słowo pisane zdecydowanie lepiej do mnie przemawia, powoduje, ze jestem w stanie się pilnować i dzieki temu utrzymuje założony limit.
Poza tym codziennie udaje mi sie pojeździc na rowerku- co prawda jest to 30-35 minut, ale zawsze lepszy rydz niz nic.
A poza tym wszystko po staremu, Kacper nieżle daje popalic, wszędzie mam jakieś tyły i w porządkach i w lekturze i w ,, rekodziele,, ale cóż, muszę swoje odczekać, nieprawda?
1 kg mniej to świetny wynik, gratuluję , nie ma co narzekać
Całuski dla Kacperka
Aga, alez ja wcale nie narzekam,
po takim przestoju i wariacjach wagi taki wynik to powód do swiętowania
Zakładki