-
Izuniu, pozdrawiam cieplutko
-
Przesyłam cieplutkie pozdrowienia z mroźnego Sosnowca
-
Izaruś, ściskam Cię mocno
-
-
witam , moje kochane współodchudzaczki
dziękuje za wszystkie gratulacje i komplementy ,
no i od razu muszę sie poskarzyć, jak to nic nie można planować- przynajmniej w moim przypadku
Naładowana energia po spotkaniu i patrząca o takim okiem na wyczyny ćwiczeniowe Agnumi, zapragnęłam pocwiczyć.
Tak sie cieszyłam, ze ochota wróciła a tu łuuup- w poneidziałek telefon wzywający do garnków od mamy i póżny powrót do domu zniweczył płany, wróciłam padnieta, więc tylko wanna i siup do łózeczka,
A wczopraj tuż po włączeniu płytki- dzwonek do drzwi i goscie, którzy posiedzieli do dziewiatej, więc znów kapiel i łózeczko.
Obaeiam sie tylko, czy moja ochota przetrwa te niedogodnosci?
Po spotkaniu, niestety 0,1 w góre, ale mam nadzieje, ze to nie skutek nieodpowiedniej diety, tylko gronmadzenia wody, bo dzis pojawiła sie @.
Ide do was , kobietki
-
-
Izuniu, przesyłam troszkę kolorowej motywacji do ćwiczeń
jak to działa???
a no, już niedługo wiosna ( chociaż widok za oknem mówi coś innego ), trzeba będzie odkryć troszkę ciałka, pokazać to i owo...
a nie ma lepszego sposobu na zgrabną figurkę, niż ruch i jeszcze raz ruch
choć przyznam, że w tych dżinsach wyglądasz już bardzo zgrabniusio, brawo
pozdrawiam cieplutko
-
Izuniu dostałam taki dowcip i tak sobie od razu o Tobie pomyślałam
>> W straży pożarnej dzwoni telefon.
>> >> - Dzień dobry, czy to ZUS?
>> >> - ZUS spłonął.
>> >> Po pięciu minutach znowu dzwoni telefon.
>> >> - Dzień dobry, czy to ZUS?
>> >> - ZUS spłonął.
>> >> Po następnych pięciu minutach znowu dzwoni telefon.
>> >> - Dzień dobry,czy to ZUS?
>> >> - Ile razy mam panu powtarzać, że ZUS spłonął! - odpowiada wściekły
>> >> strażak.
>> >> - Wiem, ale jak przyjemnie tego posłuchać...
>> >>
-
Witaj Izuś
Przeszkody przeszkodami,ale mam nadzieję,że ten zapał do ćwiczeń Ci nie minie Zresztą tak jak i mnie!!Rozruszałam się już,nabrałam ochoty na ćwiczenia,a tu teraz przez choróbsko całkiem z sił opadłam Wczoraj i dzis pojeździłam troszkę na rowerku i na agrafce poćwiczyłam.Zmeczyłam się jak nie wiem co,ale to nic.Ważne,ze zaliczyłam troszkę ruchu.Mam nadzieję,ze jutro już nic nie stanie na przeszkodzie i też troszkę poćwiczysz.Musimy sie jakoś zebrać do tego ruchu ,bo bez tego efekty odchudzania bedą marniutkie Izus czas już najwyższy odkurzyć rowerek Mobilizujemy sie nawzajem,okej
Czuję sie już lepiej niż rano i jak stwierdziła rodzinka wyglądam o niebo lepiej
Buziaczki dla wszystkich
To 10 deko na plus to na 100 % woda
-
Izaruś, życie po prostu Cie testuje, czy faktycznie jesteś zdeterminowana ćwiczyć, czy rzeczywiście chcesz Pokaż mu, ze Ty jesteś silniejsza, niż kłody, które próbuje Ci rzucać pod nogi
Dostałam od Lunki zdjęcia, bardzo zapragnęłam tam z Wami być, bo widać, jak cudownie się bawiłyście
A jaki super witrażyk masz w domu! Szczęka mi opadła, jak go zobaczyłam
Uściski
A ten aniołek trochę moim zdaniem do Kacperka podobny
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki