Wątek: Chcę znów nosić 40. Pomocy!!!!!

Miłej niedzieli!

Witam w neidzielny ranek,

to sprawca mojej rzadkiej obecności w ub tygodniu:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

no ale teraz chociaż szalik zawieziony, cos innego mam do zrobienia ,

mam jednak nadzieje, ze termin nie bedzie mnie gonił.

Jak na razie 6 jest robiona z wiekszym lub mniejszym zapałaem, ale powiem Wam, ze na kartce naprawdę niewinnie to wyglada, no może osoby bardziej wyćwiczone ( bo u mnie kondycja na poziomie -1 ) dają sobie z nimi radę śpiewająco, ale ja wymiękam.

Dieta jakos sie turga, nie powiem, zebym była zadowolona na maxa, bo podliczenia wieczorne wychodzą poza wyznaczoną sobie przeze mnie normę.

Ale mam nadzieje, ze nie poddam sie i będę dalej walczyć.

Ja tu jescze wrócę, a teraz idę poczytać co u Was.

no i moje ostatnie wypociny, eszcze w trakcie lakierowania:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników],
Lunko to własnie pudełko na karty, a skoro Ty swoje spinasz gumka, to wiem co Ci zrobić, może z tulipanami?

Iza, obie rzeczy bardzo mi się podobają masz talent dziewczyno. Szóstke chętnie za Ciebie zaliczę tylko nie wiem czy twój brzuszek to zauważy

Aga jak ci sie podoba to pochwale sie jeszcze

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

co do brzucha masz rację, muszę go sama zmęczyć

Hej Izuniu mnie tez troszke nie bylo bo nie mialam neta..jestes bardzo zdolna..piekny ten szaliczek I pudeleczko tez
Buziaczki Przesylam i pozdrawiam cala rodzinke

Na tym pierwszym zdjęciu najbardziej podoba mi się Kacperek, aż monitor wyściskałam ale pudełeczko też śliczne. Wreszcie musze się zabrać za tą technikę - teorię mam opanowaną

Izuninu jesteś na prawdę bardzo utalentowana - oba rękodzieła są po porstu prześliczne
Co do Kacperka to chyba nie muszę dodawac że już dawno temu podbił moje serce

buziaki i miłego poniedziałku oraz tygodnia!

witajcie,

jakos szalenie mi dziś dietka chodzi, stąd niestety bardzo rzadkie odwiedzinki,
wpadłam do siebie dosłownie na kilka sekund, zeby napisac, ze jakos się trzymam,

6 jeszcze ciągnę, dietę tez, choć jak zwykle jakoś przekraczam wyznaczony sobie limit.