Wątek: Nowy początek

Witaj Basiu

o niedźwiedziach w snach nic nie wiem.. ale za to mogę powiedziec, z kciukolce za prackę trzymam bardzo mocno!!!!

NO i na foteczki czekam bo jestem nieziemsko ciekawa jak wyglądasz

gorąco Cię pozdrawiam i życzę super udanego soboty w górach (znów ciekawość.. w jakich górach i skąd Ty jestes Słonko jeżeli to nie tajemnica ).
MIsiasty robi postępy!!

buziaczki gorąco Cię pozdrawiam

Hi Patti, wiesz co, Ty masz swój wtorek, a ja mam swój czwartek. Coś w tym jest, jakby te dni przeciwko nam działały. Ja Cię przypilnuję we wtorki, a ponieważ Ty już będziesz w czwartki wzorcowa dietkowiczka, to mnie pod lupę w ten dzień weźmiesz. :P :P :P

Cieszę się, że Misiaty coraz częściej te spotkania proponuje i coraz ciekawsze miejsca wybiera, rozkręca się, jeszcze troszkę, a pewnie już będzie chciał Twoim rytmem podążać. :P

Interpretować snów nie potrafię, niestety, ale może spróbuję - ponieważ sny są zazwyczaj na odwrót tłumaczone, to może niedźwiedź oznacza dobrą pracę, ale to nie niedźwiedź będzie Cię atakował, ale to Ty sama tą pracę zdobędziesz. Z całego serducha Ci tego życzę.

Sorki, że mnie wczoraj nie było u Ciebie, ale mocno zalatany dzionek miałam. Pozdrowienka podsyłam ogromniaste. :P

Belluś, ty to jesteś aparatka!!!
Twoja interpretacja mnie powaliła! Super mi humorek poprawiłaś!!!! Dzięki!!! Oby tak właśnie z tą odwrotnością było

I będę Ci pilnować w czwartki! OBIECUJE!!!

Na dobry początek wpisuję tu dzisiejszy jadłospis (dla kontroli)

śniadanie: pół grahamki z cieniutkim plasterkiem pieczonego schabu, pół średniego pomidora

II śniadanie: jabłko, 150 g winogron, 200 g arbuza

obiad: 120 g makaronu razowego, sos z 120 g marchwi, 80 g pomidora i młej łyżeczki oleju, maleńki (40g) dietetyczny pulpet mojej mamy

czyli w sumie ok 750 kcal

Czyli całkiem nieźle - obym tylko wieczorem nie zawaliła

Buziaki i niech ten dzień nadal tak miło nam upływa!!!

xxx

Patusia nic nie dostałam na skrzynkę.. buuu.. coś nie doszło, proszę wyślij jeszcze raz na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
dzieki

Bardzo podoba mi się interpretacja snu Izy.. hehe.. fajnie

a Misiasty rzeczywiście robi postępy i dbardzo dobrze!

buuuuuuuuuziaczki

no no sobota w górach chyba coś drgnęło moja droga :P a ty daleko od gór mieszkasz?? czy to taki wypad w okolice?? czy z noclegiem moze??

Patti, w prorocze sny niekoniecznie wierzę, ale w telepatię i owszem (jest podobno naukowo stwierdzonym zjawiskiem). I zobacz, co dziś napisała jedna dziewczyna na zupełnie innym forum: "Wczoraj w Ontario mis rozszarpal kobiete... Ostatni taki przypadek mial miejsce
w 1992 roku...
Jakies 3 tyg. temu w British Colombia mis rozszarpal mezczyzne i zdarl "skalp"
kobiecie..."
Wydaje mi się, że nie jest zupełnie niemożliwe, że w jakiś sposób "wyłapałaś" uczucia tej kobiety. Wiem, makabryczne

Trzymam kciuki za pracę... a w które góry się wybieracie?

Uściski, miłego dnia

Witaj Pati

ja rówiez w sny raczej nie wierze bo mi zazwyczaj śnią sie takie głupoty, że chyba w żadnym senniku takich nie ma interpretacji hehe.

Echhh jak ja już bym chciała żeby mój wskaźniczek pokazywał ponad 10 utraconych kilosków........

Miłego dnia Ci życzę

Witaj Patusiu

Miłego dnia duzo słoneczka i super sobotniej randki

Witaj Patti!

Ja w sny wierze tylko wtedy jak to oznacza cos dobrego Podobnie zresztą jak wszelkie przesądy.
No ale ponieważ śpie zwykle jak suseł to zwykl eie pamiętam co mi się śni - no chyba że jest to bardzo intensywny i powtarzający się sen. No i własnie takie goniące mnie stado niedzwiedzi pamietam sprzed poł roku Kochana jak ten dziedzwiedz bedzie Cie znowu gonił to daj się złapac a raniutko wypełnij kupon totolotka bo wg sennika oznacza to szczescie i wygrana w grach losowych Na ja niestety uciekłam mojemu niedzwiedziowi na drzewo ale i tak wygralam 10 zł (trafiona 3 w DL a zadko mi sie zdarza choc 1 liczbe trafic ) Tak wiec powodzenia i nie zapomnij o nas jak juz bedziesz milionerka

Buziaki