Wątek: Nowy początek

pukam do cię na gadzie a za -0,8 nie narzekaj bo naparwdę kop będzie ;P

Basiu,

ogromne gratulacje!!!!!!!!!!!!!

To bardzo dobry wynik!!!!!!!!!!

A jak nie zobaczę uśmiechu na bużce, to kopal zapewniony, tylko, że jak nas tyle skopie twój tyłeczek, to przez miesiąc nie usiądziesz

wpadłam z serdecznymi gratulacjami

Witaj Basiu

Słonko przede wszystkim to przyjmij gratulacje za spadek wagi
pomyśl u Anikaska jest +0,9 kg.. zobacz jaki więc sukcesik osiągnęłas i ciesz się z tego!! z kazdego utraconego grama cieszmy się i niech nas motywuje to do dalszej walki!!

dziękuję Ci, ze byłas przy mnie w tym trudnym czasie.. ostatnie 4 dni to był nierozsądne jedzenie, o nierozsądnych porach i w nierozsądnych ilościach..
dziś dzień lepszy zaliczyłam choc na razie podchodze do tego ostrożnie, bo to jednak na razie tylko 1 dzień! ale spróbuję to wszystko znów uspokoić i doprowadzić się do stanu, w którym spodnie nie sa za ciasne...

damy radę.. tak jak pisałas u mnie, damy radę Basiu i dojdziemy do celu!!

buziaczki!! dobrej nocki

Hi Patti, dziękuję za chwilkę rozmowy. Bardzo się cieszę, że udało nam się złapać na gg. Oczywiście, jeszcze raz bardzo Ci gratuluję wyparowania, to bardzo ładny wynik!

Ech, gg to jednak wspaniały wynalazek Rozmawiałam już z Trini, Fla, Bellą, Akjam, Ajaczką, tylko Agnimi nie zareagowała na moje pukanie , ale na pewno jeszcze pogadamy

Muszę się wam do czegoś przyznać Jestem po prostu beznadziejna Wczoraj poszłam sobie na 18 na fitness i po raz pierwszy od września ćwiczyło mi się po prostu super. I co ja głupia krowa zrobiłam potem? Po powrocie, od godz 19 do 24 zjadłam: małego zielonego grejpfruta, ryż na mleku "Słodka chwila" Dr Oetkera, 2 kromki weka z szynką drobiową, 2 landrynki bananowe i Kinder Delice A było tak ładnie 1240 kcal Normalnie ręce opadają Załamka kompletna

Fla - pukaj do mnie częściej Bardzo fajnie mi się z Tobą gadało

Izarko - dziękuję za gratulki A o kopy poproszę teraz za wczorajsze

Kath - dziękuję

Anikasku - musimy to jakoś przetrwać, musimy... Ja też sama siebie nie rozumiem - cały dzień taki udany, a potem przychodzi wieczór i wszystko się wali , ale nie mogę się poddać i Ty też nie, w końcu już kiedyś udało się nam schudnąć - prawda?

Belluniu - nawet nie wiesz, jaką radość mi sprawiłaś tą pogawędką Dziękuję Słonko

Buziaki i uściski!!!

Patti nie słyszałam pukania

To biegnę znowu zapukać

Słonko a o mnie nic nie napisałaś ,pozdrawiam Majeczka!

bo mnie to gg wciąga w sposób niekontrolowany , ale zaraz to nadrobię