Wątek: Nowy początek

ojej..
nigdy tak o czekoladzie nie myślałam
no ale to prawda
chyba pożyczę sobie od Ciebie tą metodę

co do białego chelba, tozdradzę Ci taki sekret mały że piekarze często stary chleb który się nie sprzedał a już jest suchy i taki bleee namaczają w wodzie kilka godzin a potem dodaja do świeżego ciasta i z tego mixu pieką nowe bochenki
niezyt apetyczne, prawda natomiast z razowcem podobno ten numer nie przechodzi, a tym bardzioej w chrupkiej Wasie....

Miłego dietkowego dnia

ja juz jestem po dzisiejszej dawce 6W- zaczynam czuc , że mam brzuch

Patti, i jak 6?

Mnie tez brzuch ojkropnie ciagnie, najpierw mnie bolała góra, dzis dół,

chyba też brak mięśni niestety,

buziaczki

pozdrawiam dziękuje za wczorajszą rozmowe pozdrów Filipa

WITAJ JESTEM ZEZLONA NA DIETKE DZISIAJ ZROBILAM SOBIE DZIEN NA BALSAMOWANIE MEGO CIELSKA HAHA I WIELKIE ZARCIE PRZYPOMNIALAM SOBIE JAK CO SMAKUJE PEDZE DALEJ -MOZE JESZCZE DO KOGOS DOTRE- SORRY WSZYSTKIM WYSYLAM TA SAMA WIADOMOSC BY BYLO SZYBCIEJ BUZIAKI

KOCHANIE CO U CIEBIE NOWEGO POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Melduję się posłusznie Brat przyjechał na weekend, no i było trochę przygotowań, dlatego tu nie zaglądałam.

W diecie koncentruję się obecnie na jedzeniu większej ilości surówek i oduczaniu się jedzenia po godz 18. Od 3 dni jednymi słodyczami, które zjadłam były 4 minidropsy owocowe - jak na mnie to zupełnie nieźle Dzisiaj na zakupach odmówiłam sobie czekolady, choć przyznaję, że bardzo, ale to bardzo mnie kusiła Wzięłam już ją nawet z półki (gorzka, 90% kakao), ale gdy zajrzałam na tabelkę kalorii z tyłu od razu ją odłożyłam coś ponad 600 kcal! Na pewno nie skończyłoby się na 1 kostce, więc wolałam w ogóle jej nie brać

Dużo gorzej jest z 6W - nie zrobiłam jej wczoraj To chyba znaczy, że powinnam rozpocząć cykl ćwiczeń od początku...

życzę Wam miłego weekendu i buziaki!

Gratuluję silnej woli

Hej Basiu

dziś miałyśmy podobne w sklepie rozważania treści czekoladowej
I obie zrobiłyśmy to samo - nie wzięłyśmy jej
super!

ja tez mam wielką ochote na słodkie i w ogóle apetyt co najmniej razy dwa, bo zbliżają się Te dni... ale muszę wytrwać i jakoś to ogarnąć...... i Ty też bądź taka dzielna, a waga Ci się odwdzięczy mniejszą cyferką czego Ci bardzo Słonko zyczę i pozdrawiam gorąco życząc kolorowych snów buziaczki Basiu pozdrawiam