-
trzymam kciuki,żeby promotorka nie mieszała

wiosennego weekendu życzę
***
Grażyna
-
Basiu, dziękuje że o mnie pamiętasz 

pozdrawiam i życze dużo natchnienia w pisaniu pracy 

miłego weekendu 

buziaki 
-
" A przecież nie cały umieram
to co we mnie nie zniszczalne trwa. Teraz staję twarzą w twarz z Tym który Jest"
.................................................. .......................JPII Tryptyk Rzymski
-
Achhhh, wyobrażam sobie, jak Cię ta rozmowa z promotorką musiała zdenerwować. Ale bardzo podoba mi się zarówno Twoje podejście do kwestii konieczności przerabiania pracy, jak i do pizzowej wpadki. Głowa do góry i ruszamy dalej... i przy takim podejściu jestem pewna, że czekają Cię same sukcesy 
Uściski
-
-
Jak to dobrze, że ten weekend był taki wiosenny i słoneczny... Tak bardzo tego potrzebowałam. Spacerowałam ile tylko sie dało, rozmyślałam, ładowałam akumulatorki, znajdowałam nowe powody by się odchudzac i zapisywałam je na mojej karteczce (zrobiła sie już całkiem pokaźna). Doszłam do wniosku, ze to jest mój główny problem - bardzo szybko zapominam dlaczego chcę schudnąc, gubię motywację, dlatego każdego dnia na nowo muszę je sobie przypominac i na nowo się motywowac...
Efekt jest - zgubiłam 0.9 kg - ważę 96.8
Dobrze po tak długim czasie znów zobaczyc 6 za 9
Ajaczko - ja równiez Cię bardzo, bardzo cieplutko pozdrawiam. Ostatnio zaniedbałam Twój wąteczek
, ale nadrobię zaległości - obiecuję! 
Belluś - Trzymam się dzielnie i waga zaczyna wspólpracowac. Bardzo chcę schudnąc, najpierw muszę zrzucic to wstrętne jojo i wrócic do moich 90, a potem... już tylko coraz niżej aż do dwóch szósteczek
To długo potrwa, ale najważniejsze, żeby wakacje były lżejsze, potem wolniutko zjadę do mojej wymarzonej wagi
Anikasku - pw wysłane
Pizzy przez kolejny rok nie planuję
Trzymamy się dzielnie Słonko, dobrze nam idzie, nie zwalniamy więc tempa, tylko jeszcze przyspieszamy 


Agnimi - oj tak, pizza bardzo kusi, ale mam nadzieję, ze po tym razie znów będę miec taką roczną przerwę w jej jedzeniu

Niuniareks - Nie ważne co było wczoraj, dzisiaj jest dzisiaj i nadal walczymy 
Izary - ona słynie ze zmian swoich koncepcji i braku jasności wzmagań. Do tej pory nie czepiała się, a teraz zaczęła niestety. Wpadłam jak śliwka w kompot,ale nie ze swojej winy
Wyjde jednak z tego silnijesza i bogatsza w nowe doświadczenia
Hindi - Niestety nie do końca mój wybór był dobrowolny. Miałam już zaklepane miejsce na seminarium magisterskim u innej osoby, niestety po wakacjach okazało sie, że osoba ta już nie pracuje w naszym instytucie, no i nie miałam innego wyboru, jak tylko iśc do mojej obecnej
. To jest mądra osoba i ma bardzo rozległą wiedzę z zakresu literatury, niestety słynie z ciągłych zmian zdania i niejasnego wyrażania swoich oczekiwań
Gaygo - trzymaj Gajgus i to bardzo mocno
Skiereczko - Oj natchnienia to ja potrzebuję i to bardzo
Trzymaj więc za mnie kciuki,a ja będę trzymac za Twoją maturkę, która (w to nie wątpie) będzie zdana śpiewająca
Antidotum- Pamiętamy.... Trwamy....
Trini - No cóż, nie było to miła rozmowa
Mój termin obrony też odpłynął w bliżej nieokreśloną siną dal, ale nie będę sie załamywac. Napiszę to tak jak ona sobie tego życzy, obronię się i zamknę ten etap życia
Buziaki dla Wszystkich i miłego poniedziałku oraz tygodnia!!!
-
ĆWIR, ĆWIR

POZDRAWIAM CIEPLUTKO I OPTYMISTYCZNIE .UDANEGO TYGODNIA ZYCZE
-
-
Cieszę się, że odpoczęłaś w weekend no i oczywiście GRATULACJE prawie kilogram ho ho
to jest właśnie to , czego potrzebujemy na dobry poczatek tygodnia
Nie zapominaj o swoich karteczkach
Buziaki H
-
Pozdrawiam Patii
życze łsonecznych dni na Twoje spacerki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki