Właśnie podjęłam mocne postanowienia będe razem z PATTI do końca marca walczyc ze swoimi slaboościami:
- nadal nie jeść słodyczy (razczej jadałam ich zawsze mało)
- mimo pogody chodzić na spacery
- ćwiczyć, tzn jeździc na rowerku, chyba przytargam dziś stacjonarny z garażu do domu, aj a jak pogoda pozwoli to na normalnym rowerku
- do końca marca schudnąć do 86 kg (wiem, wiem to duużo ale może dam radę)
- generalnie być bardziej systematyczna i wytrwała, no i więcej się uśmiechać
Do biegu! Gotowi?! START!!!!! PATTUSIU![]()
![]()
oj coś mi humorek wraca![]()
Zakładki