Butterku kochany-pozdrawiam serdecznie-szkoda,ze nie dane nam bylo sie spotkac,ale Irlandia jest tak piekna,ze ja tam jeszcze wroce-wiem to-byc moze juz jesienia... buziaki!!!
Butterku kochany-pozdrawiam serdecznie-szkoda,ze nie dane nam bylo sie spotkac,ale Irlandia jest tak piekna,ze ja tam jeszcze wroce-wiem to-byc moze juz jesienia... buziaki!!!
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Przesyłam pozdrowienia
Slonko jeszcze pare dni i bedziesz juz w nowym domku. Na pewno zabiegana jestes. Nie mniej jednak czekam na Twoj powrot mam nadzieje na stala, ale i maly wpisik od czasu do czasu tez moze byc jak nie mozesz wiecej. Buziaczki!!!
Szczuplaczki kochane, znowu na minutke tylko wpadam - juz mieszkam w nowym domku, ciagle na pudlach i walizkach ale nareszcie u siebie!!
Zamowilam juz internet, powinni mnie podlaczyc 6 czerwca, na razie klikam z pracy wiec zaraz musze znikac
Trzymajcie za mnie kciuki bo nagrzeszylam okrutnie, dobrze ze waga gdzies gleboko schowana...
Mysle o Was nieustannie i wszystkich was "zdalnie" dopinguje
Buziaki!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Gratuluję nowego domku
Buttermilku czekam na twój powrót
Hi Buttermilkuś, zatem już na swoim, a ja z pudeł nadal nie wyszłam. Buziolce wielkie. :P
Zakładki