Wątek: buttermilkowe wzloty i upadki

Jasne ,ze nie możesz się poddać .
miłej niedzieli!

Pięknie dietkujesz Buttermilku-buziaki przesyłam

Butterku Pozdrawiam Cię tak serdecznie

Hej hej!
Proszę o kopniaka! Wczoraj tak strasznie się objadłam, że, że, że!!!!!! No, zła jestem!
pozdrawiam

Witam poniedzialkowo
Dzis nie mam specjalnych powodow do radosci, przytylam 200 g choc biorac pod uwage srednia spadku przez ostatnie 2 tyg powinnam sie cieszyc
Pogrzeszylam troszke w sobote to mam... Jedlismy na miejscie - kebab - zjadlam moze 1/4 porcji ale musielibyscie widziec te porcje jak chlopu do kosy! Potem kawa z odrobina bitej smietany A w domu szarlotka - na szczescie wlasnej roboty (na zamowienie meza) i wiem, ze malo slodka i tlusta. No ale jednak...
Za to lazilam ponad 5 godzin po Dublinie, to troche chyba spalilam...
Dobra, to tyle u mnie, lece do Was

Frukti, kopne Cie, a co, i sama tez nadstawie tylek...

Kamciu, i ja Cie pozdrawiam

Lunko, w zla godzine wypowiedzialas

Animko, poddawac sie nie mam zamiaru!

Tag, jak milo ze jestes!!! Wiem, ze wyjezdzalas akurat jak ja wrocilam, ciesze sie ze juz jestes! Za kciuki dziekuje, BARDZO sie przydadza!

JUŻ SIĘ UŚMIECHAM-CZY TAK LEPIEJ

Zamieszczone przez buttermilk

A w domu szarlotka - na szczescie wlasnej roboty (na zamowienie meza) i wiem, ze malo slodka i tlusta. No ale jednak...
:

hmmm aj aj a ja jadlam tort urodzinowy hmmmmm smaczniutki był bardzo
ostatnio pisałam, ze w koncu nie bedzie zadnych imprez rodzinnych i ...o swoich urodzinach zapomniałam hihiiiiiii ależ czlowiek jast zabiegany :P
dostałam masażer :P :P :P :P jak wrócę z cwiczeń to się nieco wytrzęsę na mojej nowej zabaweczce :P :P :P :P

buziaki :P h

Witaj Butti

haha, ja wczoraj wieczorem ( późnym ) zjadłam porcję musaki, była duża i właśnie jak chłopu do kosy ( fajne określenie )
no cóż, czasami trzeba sobie podjeść więcej, byle nie za często

buziaki wysyłam

Hejka, hejka Buttermilku!

No najpierw to powinnam pogrozić palcem i napisać, że nieładnie tak długo nie być na forum, ale ale przecież ja nie jestem odpowiednią osobą do pisania tego typu słów - zgodnie z maksymą: przyganiał kocioł garnkowi.... bo sama jestem na forumowie za mało. Ale tak najzupełniej, najzupełniej serio to chciałam Ci napisać, że bardzo się cieszę, że tu jesteś, że powrócilaś na forum i już zapominam, że Cię nie było wkroczyłaś w pięknym stylu i wszystko jest tak jak dawniej, nadal możesz być wzorem dla nas wszytskich. Ja wiem, wiem, bije z Twoich posów coś co nazwałabym wielkosłownie poczuciem winy ale mam nadzieję, że tak jak i czcionka jest to coś czego prawie już nie widać. Uważam, że nie masz powodów.
Spójrz ile osób jest tutaj z Tobą, dla mnie (pewnie dla innych podobnie) po prostu ważne, że jesteś - za to Ci dziękuję, za ten powrót, za wielką silę i zaangażowanie

p.s. a te spodnie ze zdjęcia są napradę luźne

w ramach "KOBIECEJ SOLIDARNOSCI" zjadlam dzisiaj jablecznik

No co! zeby nie bylo, ze jestes sama