-
Muszę się pochwalić, te naleśniki razowe wyszły mi tak pyszne, że mąż stwierdził, iż mogłabym restaurację otwierać. Jeden (z nadzieniem) ma co prawda aż 230 kcal, ale zjadłam półtora i się spokojnie najadłam, chce ktoś przepis?
Flakonuś - a aukcjami się będę chwalić jak jakieś wygram, na razie pełno rzeczy sobie pozaznaczałam i obserwuję, w jednej tylko na razie aktywnie wzięłam udział i jak do tej pory ją wygrywam, ale byłabym bardzo zaskoczona, gdyby mnie ktoś w ciągu najbliższych 16 godzin nie przelicytował i cena nie wzrosła ponad to, co jestem skłonna zapłacić.
No, a teraz wreszcie Was poodwiedzam
-
Ja chcę przepis, ja chcę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Buziaczki
-
a jak robisz nadzienie z kurczaka?? bo może też bym zrobiła bo pierś z kurczaka w tej formie jakiej ją jem ostatnio już mi uszami wychodzi i szukam nowych pomysłow
a dziś robimy napad na na kalendarzownię ... :P
-
witaj triskel. mozesz mi podac przepis an te razowe nalesniki. narobilas mi ogromnej ochoty . z gory slicznie dziekuje i pozdrawiam.twoj suwaczek jest rewelacyjny
a moj .....
tu mnie znajdziesz, zapraszam:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61598
-
Dla osób zainteresowanych naleśnikami, kopiuję przepis, który przed chwilą wkleiłam u Wanilki - przepis w wersji, w której go dostałam, a kursywą będą moje zmiany.
Nalesniki z maki razowej z nadzieniem kurczakowo-smietanowym (jogurtowym w moim przypadku)
Skladniki:
a) na ciasto nalesnikowe: szklanka mleka 1,5 % (chudsze dla odwaznych - byłam odważna ale tylko trochę, dałam 1%, sojowego się nie odważyłam), jajko, szklanka maki razowej, lyzka oleju, szczypta soli,
b) na farsz: piers z kurczaka, pare pieczarek, srednia cebula (nie dałam, bo nie lubię), troche sera zóltego, pieprz czarny, jarzynka (zastąpiłam bulionem bez glutaminianu sodu - 1/2 kostki), pól szklanki smietany jogurtowej (jogurtu naturalnego odtłuszczonego), 2 lub 3 zabki czosnku (nie dałam bo nie lubię), odrobina parmezanu (użyłam łyżkę parmezanu light).
Jak przyrzadzic?
Ciasto nalesnikowe wyrabiamy laczac ze soba wszystkie skladniki. Odstawiamy na co najmniej pól godziny. Po uplywie tego czasu ew. dodajemy make lub mleko, az do uzyskania pozadanej konsystencji. Rozpoczynamy robienie farszu: pieczarki kroimy drobniutko, to samo robimy z cebula. Piers z kurczaka myjemy, usuwamy czesci niejadalne, a reszte kromimy na malutkie kawalki. Na sporej patelni rozgrzewamy troche Ramy Culinesse (nic nie rozgrzewałam, poza samą patelnią). Wrzucamy pokrojona piers kurczaka i smazymy na rumiano. Kiedy cycek nabierze koloru, dodajemy pieczarki i je równiez troche podsmazamy. Po chwili dodajemy cebulke i wszystko smazymy do momentu kiedy cebulka sie nie zrumieni. Wtedy zmniejszamy ogien, dolewamy troche wody, wciskamy czosnek, sypiemy jarzynke (czyli ja w wodzie już od razu bulion rozpuściłam) i pieprz (dodałam też trochę pieprzu cayenne) i pare minut dusimy pod przykryciem. Potem dodajemy smietane (jogurt) i parmezan, ew dosalamy do smaku (jak jest bulion to nie trzeba) i dalej dusimy az smietana (jogurt) sie nalezycie nie polaczy z reszta. Zestawiamy z ognia. Na drugiej patelni rozpoczynamy smazenie nalesników - na to kazdy ma swój wlasny patent, wiec oszczedze sobie szczególów. Uwazac nalezy na to, zeby patelnia byla bardzo goraca, a tluszczu wlewamy tylko odrobine - najlepiej rozsmarowac odrobine oleju na powierzchni, za pomoca pedzelka lub piórka (ja za pierwszym razem psiknęłam cooking spray, ale jego można tylko na zimne powierzchnie, więc już następne naleśniki były bez tłuszczu i też sie nie przylepiały. Ważne, żeby faktycznie patelnia była dobrze rozgrzana i żeby nie próbować przewracać za szybko, zanim nie będą "stałe"). Usmazone nalesniki kladziemy na talerz i zostawiamy do przestygniecia. Kiedy juz jestesmy bardzo glodni, rozgrzewamy na patelni troche Ramy Culinesse (żadnej tam ramy, sama patelnia teflonowa), a na talerzu kladziemy nalesnika. Sypiemy na niego starty drobniutko zólty ser, troche kawalków kurczaka wraz z sosem, skladamy jak umiemy i przenosimy na patelnie na dosc maly ogien. Smazymy pod przykryciem chwile - tyle tylko, zeby nasze cudo podgrzac. Przed podaniem kladziemy na wierzch troche zgestnialego sosu z patelni. Tak samo przygotowujemy reszte nalesników.
Teraz już ode mnie komentarz... Wyszły mi 4 naleśniki, dość grube (ciasto było gęste), zupełnie się nie rozwalały, co zawsze słyszałam o razowych.
Kaloryczność w moim wydaniu:
ciasto - mąka 360, olej 120, mleko 55, jajko 90 = 680 kcal
nadzienie - kurczak 110 (nie było go dużo), jogurt 55, pieczarki 15, bulion 10, parmezan light 20, sera żółtego tylko odrobinka 30 = 240 kcal
W sumie 920 kcal, czyli po 230 kcal na sztukę.
Smacznego [/color]
-
Witaj Triskelku
Znowu pyszności jeśli pozwolisz to "podprowadzę" sobie
Miłego dnia .Pozdrawiam. Zapraszamy na kawke Maggusi z rana
-
Ja już spadam spać, na kawke Maggusi i te inne wątki, których dziś nie odwiedziłam, wpadne jutro. Chyba pojadę jednak jutro rano na to Kwando Flex.
Dobranoc, idę łapać moje całe 3 godziny snu
-
Słodkich snów i choć bardzo mi smutno że dziś do mnie nie zajrzałaś bo dopiero przy komputerze będę w poniedziałek.
Ale uśmiecham sie do Ciebie i wiem ze na pewno też o mnie myślisz i mi kibicujesz ( ale sobie słodzę no nie ? )
Całuski
-
cześć Triskelku,
przepis fajny, ale muszę gdzieś makę razowa zdobyc bo u nas niestety takowej brak.
A ja szukajac jakichś swiateczno wigilijnych przepisów natknełam sie na nalewke miodowo-korzenną, która zamierzam wykonać i kogos obdarowac.
Śpij smacznie,
-
Witaj Trisskelku. Dziękuję za miły wpis na moim watku. Odpowiadam dopiero dziś bo od piątku nie miałam kontaktu z komputerem. Wzięłam sobie kilka dni urlopu. Bardzo aktywnie spędziłam go głównie na zakupach aha, przepis faktycznie ciekawy i podobają mi się Twoje ulepszenia - zrobiłabym tak samo narazie muszę gdzieś zdobyć mąkę razową. Nie dodałabym pewnie tylko sera żółtego bo nie lubię za bardzo, a ulepszyłabym go natką pietruszki i może selerem naciowym, którego fanką jestem od niedawna
Buziaki i milusich snów życzę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki