Hej Triskell, ale ten Twój wątek pędzi kilka dni mnie nie było, a tu dziesięć stron przybyło![]()
Wyglądasz rewelacyjnie chudasku, dziękuję że do mnie zaglądałaś kiedy mnie nie było, pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Hej Triskell, ale ten Twój wątek pędzi kilka dni mnie nie było, a tu dziesięć stron przybyło![]()
Wyglądasz rewelacyjnie chudasku, dziękuję że do mnie zaglądałaś kiedy mnie nie było, pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Kochana Trini!
Zdjęcia też dopiero oglądnęłam teraz.Wyglądasz super.Jesteś wzorowym przykładem na to ,że warto walczyć!
Do mnie ostatnio nie bardzop dociera to ,co się wokół dzieje , ale jak już sobie poukładam to będę na bieżąco.A Twój wątek mknie jak szalony , tylko Ciebie jakoś mniej?
![]()
Buziaki!
Trini z ogromną niecierpliwością czekam na kolejne fotki i gratuluję kolejnego spadku wagi![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Super.. ile ty masz lat..24 . Pozdrawiam
P.S. Wyglądasz jak z obrazka, wszystkie trudy nie poszły na marne...Dobranoc
a jeszcze ten zapach pan i panow z nad ktorych rozciaga sie won potu w zakneitym przedziale w ogrzewanym pociagu w zimie... albo "pio jasne pelnle, piwo piweczko" zawsze w tym samym pociagu i o tej same j porzei ten sam pan, kieyd jezdzilam pociagiem z debicy do krakowa w nocy, zawsze gi widzialam, jechal z plaszowa do glownego. i z powrotem.. do ktorej rano? nie wiem szczerze mowiac. jak mi sie uda to sprawdizc dam znac
aja jeszcze pamietam z pociagow kanapki z wiejska kielbas i jej intensywny zapach.;
no tesknie za tym
trisskel ja tez stopem jezdzilam. taniej i fajnych ludzi moza poznac. hihi
kurde ja chidzilam na joge ale nawiedzilo mnie cos dziwnego i znajomi przywolali mneido ionulece lulu dobrej nocki
JESTES NIESAMOWITAJAK PATRZE NA TE ZDJECIA TO TAK JABY BYLY 2 ROZNE OSOBY I TA SAMA BUZIA
BUZIAKI
![]()
Trini u Ciebie to już mozna zacząć odliczać sekundy do końca Twojej walki. Ale obiecasz, ze nas nie opuścisz jak pojawi się napis do końca 0kg.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Witajcie po bardzo zabieganym dniu, wreszcie mam chwilę czasu, by usiąść przy komputerze. Ale dziwnie się je 1700 kcal dziennie.Myślałam wcześniej, jeszcze będąc na 1300, że w życiu nie wcisnę w siebie tyle jedzenia, a tymczasem naprawdę fajnie je się wreszcie te rzeczy, które są zdrowe, ale ze względu na dużą ilość kalorii nigdy mi się w jadłospisie nie mieściły. Dziś zjadłam pierwszą od początku diety kanapkę z masłem orzechowym, bo przecież to masło orzechowe to 200 kcal za dwie płaskie łyżki. A zdrowe, zwłaszcza to bez soli i cukru. A poza tym uwielbiam do wszelakich stir-fries dodawać orzeszki sosnowe lub nerkowca - wreszcie mogę
Myślałam też, że będę się ciągle czuła pełna jedzenia, ale nie, po prostu kilka razu dziennie jestem na kibelku. W sumie to nic dziwnego, bo przecież jelita pracują tak jak przy 1300 kcal, a "pożywki" dostają więcej.
Moje ostatnie postanowienie, to zastosować tą samą determinację i konsekwencję, którą miałam do diety, także w innych dziedzinach życia. Na początek - od przyszłego tygodnia (bo pewnie dopiero w niedzielę będę miała czas by trochę sprzęty przearanżować w pokoju i zrobić miejsce) 3x w tygodniu po godzinie ćwiczę w domu taniec brzucha i co najmniej raz w tygodniu przez godzinę granie rytmów do tegoż tańca na bębnie (za który na razie służy mi puszka po kawie ) i/lub granie na sagatach. Jak już to wdrożę, to dokładam ćwiczenie w domu jogi. Chcę w tych dwóch dziedzinach być najlepsza, jak mogę. Chcę dać z siebie więcej, niż daję. To takie refleksje, które mi dzisiaj przyszły do głowy
Gosiku - nie odejdę, obiecuję. mam olbrzymi dług w stosunku do tego forum, nie mówiąc o tym, ile jest tu osób, które po prostu uwielbiam i uważam za przyjaciół.
Nan - dzięki za zostanie moim rzecznikiem prasowym w kwestii tego nieszczęsnego octu
Zaraz się zabiorę za zmniejszanie i wklejenie tych zdjęć, które kilka z Was już dostało mailem (Lunko, co piszesz, że czekasz na zdjęcia, do Ciebie przecież wysłałam![]()
Zakładki