Triskell, czy Ty aby na pewno nie jesteś za chuda?
Triskell, czy Ty aby na pewno nie jesteś za chuda?
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Witajcie jeszcze przed śniadankiem U mnie nadal nic z pracą nie wiadomo, wczoraj byłam trochę przez tą całą niepewność zdołowana, stąd nie było mnie na forum. Ale dzisiaj już nowy dzień, spróbuję nie martwić się rzeczami, na które nie mam wpływu i cieszyć się piękną wiosną naokoło, tańcem i tym wszystkim, co mam.
Gurami - bardzo mnie wzruszyły Twoje słowa i bardzo, bardzo za nie dziękuję. Musisz być bardzo dobrą, ciepłą i otwartą osobą, jeśli potrafisz ot tak zupełnie bezinteresownie napisać obcej osobie coś miłego. Cieszę się, że napisałaś, życzę powodzenia w walce z Twoimi żywieniowymi problemami i pamiętaj, że w każdej chwili jesteś tu mile widzianym gościem. Jeszcze raz bardzo dziękuję
Sandra - nie mamy nigdzie do ściągnięcia filmików z występów. A decyzji, byś też próbowała brzuszkiem pomachać, bardzo przyklaskuję. Polecałabym jednak raczej zajęcia z instruktorem, niż naukę z filmów instruktażowych.
Tiarko, kostiumy u nas zależą od konkretnego występu. Ten był akurat na imprezie bardziej folklorystycznej, stąd stroje były bardziej tribal, a i tańce wszystkie musiały mieć etniczne podłoże (w przypadku niektórych po raz pierwszy dowiedziałam się, jaka jest ich historia, bo każdy poprzedzony był zapowiedzią). Mamy też występy, gdzie kostiumy bliższe są temu, co tutaj nazywa się stylem kabaretowym (a z Twojego wpisu wnioskuję, że w Polsce nazywa się glamour). A w najbliższą sobotę mamy pierwszy dla mnie występ na dworze, na asfalcie.
Agnimuś, cieszy mnie Twój powrót do uśmiechniętej normy Mam nadzieję, że ja nie przejęłam teraz pałeczki dołowania się pracą.
Hybris, dzięki za miłe słowa. Ależ ja oczy maluję. Może na zdjęciach tego nie widać, bo miałam na nich głównie dwa odcienie srebnego brokatu na powiekach, ale na codzień używam właśnie brokatowych cieni, no i wszelakich kryształków koło oczu (nie tylko na występy). Ale jak się kiedyś spotkamy, to chętnie oddam się w Twoje ręce i zobaczę, co tam jeszcze wyczarujesz
Batusiu, witam, dziękuję za przemiły wpisik i mocno trzymam kciuki. Za Tobą już 7 kg, to prawie 1/3 drogi - naprawdę nieźle, jak na tak krótki czas Mam nadzieję, że z ręką już wszystko OK
Katsonku, a pewnie, że jest dumny Bardzo podoba mu się to, że tańczę.
Rewolucjo, dzięki za piękne gryzonie! Ach jak ja tęsknię za tymi europejskimi rudymi wiewiórami. Tutejsze szare też są sympatyczne, ta jest mieszkanką (lub mieszkańcem) drzewa przy moim domu (i mam wrażenie, że na tym pierwszym zdjęciu się uśmiecha):
I jeszcze kolejne dwa zdjęcia "moich" sójek. Tu czyścimy sobie dzióbek:
a tu zrywamy się do lotu:
Korni, Hindi, Bes, Maniutko, Ewuniu, Gayguś - wszystkim Wam dziękuję za odwiedziny
Uściski dla wszystkich
Trini pozdrawiam Cie wiosennie
Obejrzałam fotki z prawdziwą przyjemnością - wyglądasz super szczuplaczku
Buziaczki
hiehie - fajnie to wygląda --> post wysłany o godz. 21:47 zaczynający się od słów 'witajcie jeszcze przed śniadankiem' (zwłaszcza, że ten wrocław nie rozwiewa wątpliwości )
ja w sumie też jeszcze przed śniadankiem - ale jutrzejszym
a tak serio to wpadłam z pozdrowieniami
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Triskell widze ze buszujesz, to jeszcze tak przed snem witam się z Tobą a zarazem mówię dobranoc
bo późno juz, a budzik na 5,30 nastawiony.. ech..
gorąco Cię pozdrawiam trzymaj sie cieplutko i radośnie
Hello Triskelku
uzylam slowa glamour tak od siebie, bo mi sie tak kojarzy, to nie obwiazujaca nazwa W Polsce tez sie uzywa slowa kabaretowy ide pocwiczyc Buziaczki
Foty jak zwykle powalają
Nie wiem jak to zabrzmi , ale super się na Ciebie patrzy
Jesteś pełna życie , energii, od razu widać , że kochasz to co robisz
Pozdrawiam
dzięki tobie jakaś trójmiejska szkoła tańca na mnie zarobi...
znalazłam szkołę gdzie i taniec brzucha, i flamenco, i hinduski mają.... i od czerwca planuję cosik ze sobą zrobić dla siebie
kurcze a o takich spódnicach marzę... masz mozę jakiś wykrój? chętnie bym sobie uszyła nigdy nie szyłam ale budzi się we mnie artystka
a tak wogóle są u nas warsztaty "tańca brzucha i świadomej miłości"- brzmi nieźle, co? hahahah szkoda że wyjazdowe
całuję
-niepoprawna optymistka OLA
hej triss
...szczerze to nie jestem w temacie jeśli chodzi o twoją pracę...ale mam nadzieję że się wszystko wyjaśni pozytywnie...swoją drogą super że masz takie hobby które cię angażauje i pomaga...jak taniec
ja z braku czasu na takie rzeczy...czuję się trochę wyjałowiona...taka jakaś niespełniona do końca czasem...ale może to się zmieni...na razie zabieram się do gimnasytki
Zakładki