Kochane, idę już spać. Udało mi się przynajmniej poodwiedzać te z Was, które i u mnie ostatnio zagościły (co nie znaczy, że nie chciałam więcej wątków odwiedzić, ale od czegoś przy tak dużych zaległościach trzeba zacząć).
Dobranoc .
Kochane, idę już spać. Udało mi się przynajmniej poodwiedzać te z Was, które i u mnie ostatnio zagościły (co nie znaczy, że nie chciałam więcej wątków odwiedzić, ale od czegoś przy tak dużych zaległościach trzeba zacząć).
Dobranoc .
Dobranoc
Nie, nie sądzę, żeby to miało cokolwiek wspólnego z odchudzaniem. Niby jakim cudem odchudzanie miałoby wysuszać włosy? To raczej efekt farbowania i utleniania, no a poza tym ogólnie włosów typu "bardzo suche".
Tryskell,nie,zle przeczutalas,Ty niemasz suchych wlosow, niepisalam ze masz suche tylko ogromnie zniszczone.
Wpierw chcialam powiedziec ze nie jestem niezyczliwa,tylko wlasnie zyczliwa.
Lepiej byc chyba szczera niz nieszczera prawda?
Jestem zawoadowafryzjerka i po zobaczeniu zdjec za glowe sie zlapalam,ale doczytalam ze Ty sama to robisz,wiec...Wpierw myslalam ze to efekt odchudzania,poniewaz czytalam ze z braku mineralow i witamin wlosy moga wypadac lub stawac sie rzadkie.A na zdjeciach Tryskell wlasnie ma takie wlosy, bardzo rzadkie,placki na skorniach.
Przepraszam ze sie wtrocam,nie chce byc uwazana za niezyczliwa ale mysle ze wazny jest takze wyglad zewnetrzny.Kazda kobieta chce mlodo wygladac a takie duze odchudzanie jak u Trikell powoduje niezamiezone skutki uboczne-zmarszczki i rzadkie wlosy.Triskell nie obraz sie,ale to nie wyglada ladnie.Proponuje Ci ladne i modne ostrzyzenie stosowne do Twojego wieku.Bendziesz sie czula lepiej i modniej.
Przesylam paczuszke energi wszystkim :lol:
Kochana, nie wiem, co Ty na tych zdjęciach widzisz, ale ja żadnych placków na skroniach nie mam. Właśnie sprawdziłam w lustrze. Nie mam za gęstych włosów, nigdy nie miałam, z tym akurat niewiele mogę zrobić. Gdy w wieku 3 lat zaczęłam wreszcie mieć jakieś włoski, rodzice zastanawiali się, gdzie mi kokardkę zawiązać, zeby już wszyscy nie mówili "O, jaki ładny chłopczyk" . Ale łysienia żadnego nie zaobserwowałam. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to że z jakiegoś powodu to tak na tych zdjęciach wygląda - kwestia oświetlenia, kilku wstążek, które miałam wplecione (a które może włosy ze skroni odciągnęły?) - nie wiem. Wierzę, że nie masz złych intencji, ale też wiem, co mam na głowie. Znam też osobę, będącą fryzjerką (moja teściowa), która widuje mnie z realu i takich uwag nie ma. A dokładnie w dniu występu, gdy chodziłyśmy pomiędzy festiwalowymi straganami, usłyszałam od chyba z 20 osób, że podobają im się moje włosy.
A zmarszczki? Mam 39 lat i chyba ilość zmarszczek stosowną do wieku. Jeśli po jakimkolwiek wydarzeniu ta ilość mi się zwiększyła, to może po spaleniu okolic oczu kuchenką turystyczną jakieś 5 lat temu, mam od tamtej pory skórę koło oczu bardziej wrażliwą, muszę unikać słońca, dbać o kremy z filtrem, itp. Ale może to tylko moje wrażenie, bo po prostu zbiegło się z osiągnięciem pewnego wieku, w którym pojawiłoby się ich więcej tak czy owak. Dieta akurat nawet czasowo się z tym nie zbiegała.
Jedno, co wiem, to to, że trudno byłoby za cokolwiek winić dietę. Jeśli poczytałaś trochę mój wątek, to wiesz, że raczej niż dietą, było to dla mnie zdrowym sposobem odżywiania. Przez większą część tych 7 miesięcy byłam na 1300 kcal i starałam się, żeby to były zdrowe kalorie. Organizm buntuje się, bo odstawiłam słodycze? Bo więcej jem ryb i warzyw? Bo odrzuciłam białe pieczywo, ryż czy makaron i gazowane napoje? Bo staram się jeść żywność jak najmniej przetworzoną? Bo piję więcej płynów? Dokładnie na tym rok temu polegały zmiany w mojej diecie. Zresztą od prawie 5 miesięcy ja już na żadnej diecie nie jestem, po prostu staram się jeść zdrowo i rozsądnie.
Dziękuję za dobrą energię, wysyłam zwrotnie Mniemam, że masz problemy z wagą (inaczej nie byłoby Cię na tym forum) i szczerze Ci życzę sukcesów na tym polu
PS. Zapraszam w grudniu na zlot we Wrocławiu (szczegóły jak już będą znane) - będziesz wtedy miała okazję zobaczyć owe włosy w realu
Dziekuje ci Triskel za bardzo doglebne wyjasnienie.Zycze powodzenia.!!
Wiecej sie nie wypowiem w twoim temacie,nie jest moim celem abys sie tlumaczyla.
CZasami juz tak jest, ze pewnych rzeczy sie nie przeskoczy i nie zmieni, z roznych wzgledow.
Troche mnie zaskoczyl Twoj wiek bo wygladasz powazniej.Oczywiscie przebieranie sie w rozne,a takze arabskie stroje oraz malowanie wlosow na jaskrawe kolory byc moze ma na celu odmlodzenie sie.Widac w Ameryce takie zachowanie jest uznawane za normalne.Skoro cie wszyscy chwala widac Twoja osoba jest tam przyjmowana bezkrytyczne.
My w Polsce jestesmy bardziej konserwatywni w ubiorze,wygladzie i zachowanu.
Jeszcze raz zycze Ci powodzenia w Zyciu!!!
ps.juz wiecej nie bede "zasmiecac" Twojego tematu,przyjmij moje przeprosiny jezeli sie zezlosilas,ale moje slowa sa szczere i na pewno nie lubie falszywie sie podlizywac i udawac.
Dziękuję za kulturalną dyskusję, jeszcze raz Cię zapewniam, że mnie nie uraziłaś i ponawiam zaproszenie na zlot we Wrocławiu
Też chciałam już zaproponować zakończenie tej dyskusji (widzisz, w pewnych sprawach się zgadzamy ), ale jest jedna rzecz, o której muszę napisać, bo dotyczy sprawy bardzo dla mnie ważnej, o silnym ładunku emocjonalnym... Tańczę, bo sprawia mi to przyjemność, jest sposobem ekspresji, wyrażania radości. Mogę górnolotnie powiedzieć, że jest jakimś tam połączeniem z energią, której nie potrafię nazwać. Znana mi online osoba, tancerka, określa taniec jako swoją "modlitwę" i coś w tym jest. Kiedy tańczę, czuję się częścią czegoś Wielkiego, jest to dla mnie ważne przeżycie duchowe... Naprawdę, słowa (przynajmniej te, które przychodzą mi do głowy) nie mają wystarczającej siły, żeby to określić. Stroje takie a nie inne są w tańcu arabskim częścią "ambience", ale tańczę dla siebie (czy sama w domu, czy na występach), a na występach też trochę po to, by tą energią podzielić się z innymi, bo dzielona jest jeszcze silniejsza. Nie ma wtedy dla mnie znaczenia ile mam lat, ile zmarszczek, co ktoś sobie pomyśli... Ale podejście do wieku może faktycznie jest tu inne - podczas niedzielnego występu najmłodsza osoba z naszej trupy miała lat 16, najstarsza - ok. 60. I jakoś nie miało to znaczenia. Ale z drugiej strony znam osoby w moim wieku, które taniec brzucha tańczą w Polsce (i też noszą wtedy tradycyjne dla tego tańca stroje). Tak więc już sama nie wiem
Pozdrawiam
A ja proponuję aceel aby sama się nam ujawniła i troszkę więcej napisała o sobie i swoich sukcesach dietkowych.Myślę ,że ma w tym temacie nam dużo do powiedzenia i może jakieś fotki , co?
Pozdrawiam!
Trini jak zawsze świetne fotki
Buziaki szczuplaku
No tak!Poczytałam sobie Twój wąteczek i jestem pełna podziwu!Na zdjęciach zobaczyłam piękną młodą kobiete!Bije od ciebie tyle ciepła i szczęścia,że aż miło !Życzę ci wszystkiego najlepszego.Tak trzymaj !
Aceel a ja mysle ze nie tyle szczera co zlosliwa jestes
Popieram Animke 001 moze bys sama cos o sobie napisala i swoje zdjecia pokazala a zobaczysz ze nie jest to mile jak pozniej ludzie beda kometowac negatywnie twoj wyglad i patrzec na zdjecie przez szklo powiekszajace
Zakładki