Strona 16 z 22 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 151 do 160 z 218

Wątek: Niop to walcze dalej :)

  1. #151
    Plinka87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczynki.
    Wczoraj miałam dzień okropny... dół był nio i troszeczkę sobie więcej pojadłam... eh...
    ale nie przesadziłam chyba za bardzo... niop maxymalnie 150 kcla wiecej niz o przewidywalne...
    ale dziś sie bardziej starałam

    645kcal
    1 litr pu-erth + kawa z mlekiem i cukrem (jak ja ją kocham ) + 2 filizanki zwykłej herbatki
    ćwiczonka dziś były... chyba z 15 minut na rowerku... dłużej nie mogłam, bo było to dla mnie zbyt monotonne. zaczełam sobie tańczyc w pokoju przy mocnej techniawce :P :P :P nio i to tak ze 30 minut trwało...
    pózniej jeszcze jakies brzuszki... skłony, rozciagania...
    ogólnie dzięń zaliczam do udanych, tylko dlaczego waga się zwiększyła...

    to chyba w druga strone powinna iść...

  2. #152
    Plinka87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś:
    540kcal
    zero ćwiczeń bo nie mam zbytni siły... a mam tyle nauki, że szok
    1 tabletka błonnika naturalnego, żeby mi się jeść teraz nie chciało.. bo wieczorkiem to najgorzej... i na słodycze mam ochote... ale nic nie zjem... bo nie mam :P:P:P
    waga. ta podniesiona z wczoraj. nie wiem dlaczego...
    może nie powinnam pić tej kawy z mlekiem i z małą łyżeczką cukru... no ale ja jej nie umiem sobie odmówić. Więc z nij nie zrezygnuje :P a figa
    i jeszcze 2 litry czerwonej herbatki

    JUŻ nawet polubiłam ta diete... tylko mi się czasem słodyczy badzo chce...
    o matko.. to jest okropne uczucie...
    jak widze kawe to mam ochote zjeść do niej choć jednego małego wafelka
    jak piję ciepła herbatkę to chciałabym do niej zjeść normalna kanapkę z serkiem, albo szyneczką odtłuszczoną...
    ale jak dieta to dieta
    zero chleba, ziemniaczków, soli i kanapek :P

    co mnie nie zabije to wzmocni

    buziaki dla Was...
    mam nadzieje ze jeszcze zaglądacie do mnie....[/img]

  3. #153
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Plinka87
    waga. ta podniesiona z wczoraj. czyli 72.2kg nie wiem dlaczego...
    może nie powinnam pić tej kawy z mlekiem
    A nie przyszło Ci do głowy, że może na przykład dlatego, że za mało tych kalorii codziennie jest i spowolniłaś sobie metabolizm? Że może brak siły do ćwiczeń też coś z tym ma wspólnego? Poczytaj wątek Margolki "Odchudzam się i nie chudnę..."
    Nie możesz jeść 700 lub mniej kcal dziennie! (tzn. jeśli chcesz schudnąć, bo jeśli chcesz przytyć i przy okazji sobie zdrowie zrujnować, to to najlepszy sposób)

    Uściski

  4. #154
    Plinka87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana Triss...
    Ja wiem.. ale chwilowo to sobie kopenhaska strzeliłam... w wersji light dla uczennicy LO i maturzyski w jednym
    i tak jem wiecej niż powinnam

    Wiec chyba nie jest najgorzej
    2 litry pu-erh
    1000kcal <przesadziłam... nie mogłam wytrzymać... poszły na obiad dwie kanapki z cieplutkiego białego chleba i polędwicą jakąś smaczną... >
    ale chodziaż tysiaka nie przeskoczyłam... a jestem najedzona...

    Buziaki.

  5. #155
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Witam!!
    Ja już kopenhaskiej nigdy więcej - zbyt monotonna jak dla mnie no i zbyt mało siły na niej miałam żeby ćwiczyć czy robić cokolwiek
    Ale Tobie życzę wytrwałości, chociaż z tego co czytam to chyba kopenhaska poszła już w kąt po pyszniusich kanapeczkach

  6. #156
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Paulinko, nie ma czegoś takiego, jak kopenhaska w wersji light, gdzie np. mięsko zastąpisz sobie chlebem, bo ma tyle samo kalorii. Kopenhaska jest konkretną dietą, ilość kalorii jest w niej akurat najmniej ważną sprawą, ważne są proporcje pomiędzy białkiem, tłuszczem a węglowodanami. Jest kilka zalet kopenhaskiej - jedna z nich jest to, że faktycznie nie ma się po niej ochoty na słodycze, co jest wynikiem tych dwóch tygodni bardzo nisko węglowodanowej diety. Natomiast ta kanapka, którą zabierasz ze sobą do szkoły, robi z tego zupełnie inną dietę. Taka dieta nie ma już tych zalet, które ma kopenhaska. I nie ma tu znaczenia, że to jest ciemne pieczywo. Oczywiście ma to ogólnie znaczenie dla Twojego zdrowia, ma to znaczenie jeśli jesteś na diecie polegającej na liczeniu kalorii, ale z Twojej diety nijak to diety bardziej kopenhaskiej nie robi.

    Kopenhaską da się modyfikować. Ale tylko przy zachowaniu tych samych proporcji węglowodanów, tłuszczy i białka. W przeciwnym razie to jest po prostu dieta 700 kcal, a (o ile w kopenhaskiej widzę dobre strony i sama ją raz stosowałam) tej zdecydowanie nie polecam.

    Jak chcesz zobaczyć, jak ktoś wzorowo kończy własnie kopenhaską, to zajrzyj na wątek Maxicho w Pamiętnikach. Załamał się czymś tam drobnym w siódmy dzień, powtórzył całą dietę od początku i teraz jest na jednym z ostatnich dni.

    Ściskam Cię i przesyłam duzo energii do nauki. A jak waga dzisiaj?

  7. #157
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Plinko, a gdzie Ty się podziewasz??

  8. #158
    Plinka87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chyba się poddaje...



    Ja albo nie mam silnej woli... albo nie wiem...

    Marzę, śnie o tym, że jestem szczupła. Że kupuje ciuszki w malutkiich rozmiarach. Że jakiś facet mnie przytula... że jestem piękna...
    Nic z tego... Jestem gruba...
    Mam dość... Nie wiem co dalej...

  9. #159
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Ani się waż poddawać
    Dobrze Ci szło i nie marnuj tego pod wpływem chwili... Marsz mi spowrotem do diety tylko teraz rozsądniej a nie 600- 700 kcal.
    Uczysz się i 1500 to minimum...
    Jeszcze raz piszę - nawet nie próbuj.
    Ja mam chwile załamania że mi się nic nie chce - ale to wcale nie znaczy że cokolwiek przerwę... ani mi się śni.
    Marzy mi się36 i będę ten rozmiar nosiła za jakieś pół roku RAZEM Z TOBĄ

  10. #160
    Awatar skierka187
    skierka187 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2005
    Posty
    51

    Domyślnie

    Plinko no co Ty, nie poddawaj sie, nie wolno, damy rade

Strona 16 z 22 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •