Oj, Izuniu jestem leniwcem, dlatego zapisałam się na zajęcia, bo w domu ciężko mi się zmobilizować, a jak już pójdę to wstyd nie ćwiczyć. Wczoraj pan instruktor częśto mnie poprawiał, więc chyba jestem kiepska w tych ćwiczeniach.
Oj, Izuniu jestem leniwcem, dlatego zapisałam się na zajęcia, bo w domu ciężko mi się zmobilizować, a jak już pójdę to wstyd nie ćwiczyć. Wczoraj pan instruktor częśto mnie poprawiał, więc chyba jestem kiepska w tych ćwiczeniach.
Agnimi, ja też dokładnie tak jak Ty dobrze się czuję z obecną wagą, ale jak spadnie do celu z suwaczka, to będzie miło, nie stawiam sobie jednak żadnych terminów, kiedy chcę tego dokonać
Jutro mam nadzieję wreszcie dotrzeć na tą jogę (choć tak normalnie wcale we wtorki nie będę mogła, tylko w soboty, ale ten tydzień jest nietypowy), zdam Ci oczywiście relację
Uściski i miłego dnia
jakbys była leniwcem kochana to nigdzie byś się nie zapisała a to że instruktor cie poprawia to normalne - chce żeby twoje cwiczenia były jak najbardziej efektywne
Znam jednego leniwca i ma na imię Sid a Ty naszą Agnimi zostaw w spokoju .Jest z niej super laska i nie przypomina ani trochę leniwca grrrrrrrrr
Ta zima też mnie przeraża i jak pomyślę o jeżdżeniu po naszych "zimowych drogach " to już mnie trafia A w piątek jadę po mężusia i nie mam zmienionych opon / aż strach bo z małym jadę/
No i oczywiście miałam właśnie myć lodówkę a tu ...prąd zabrali 1 fazę właśnie z tamtej strony.
Buziaki.
hej hej Agnimi(podoba mi sie ta ksywka) wpadam do ciebie zyczyc milego i cieplusiego popołudnia i pozazdrościć troche spadającej wagi i mobilizacji do ćwiczeń..
sciskam ogromnie...cmok cmok...
agnimi słyszała? Bo to do niej było . Jeszcze mi się Flakonka wystraszy albo mi odpali ,że pójdzie w pięty
Słyszałam Animko,dzięki za miłe słowa
Na letnich oponach jeździć faktycznie strach, jedź wolniutko i ostrożnie !
Lodówki rozmrażać nie cierpię, na szczęście mój mąż był taki kochany i zrobił to za mnie
Agniesiu, pozdrawiam cieplutko w ten zimowy wieczór ( już , rany jak teraz szybko się robi ciemno, a skoro ciemno to dla mnie już wieczór )
mogłabyś pogadać o HP ( nie mam tu na myśli drukarki ) z moimi synami, zwłaszcza młodszym... ten to dopiero maniak HP
buziaki
hej
Agi
Ja wczoraj pojechałam do pracy w butach na szpilce , tego nie chciałybyscie widziec co sie ze mna działo , myslalam co złamie slizgalam sie i chwiałam jednoczesnie Horror
pozdrawiam
Zakładki