Kathe temat zlotu utne i nie bede go kontynuowac. Mysle, że Ty wiesz dużo wiecej niz ja.
Weekend jak weekend. Niczym nie róznił się od pozostałych.
Tiarko.... @ jest nawet spokojny. Chandre mam falami, tak jakos mam w tym roku.
Wczorajszy dzień upłyna pod znakiem 4 mandarynek zjedzonych u Krzyzaczki na ploteczkach i 4 kawach.
Dzisiaj było lepiej było sniadanie z płatków kukurydzianych, otrebów i mleka 0,0%, 2 kaw i obiadu w postaci półtora kotlata mielonego z drobiu (z odsączonym tłuszczem) troszke brukselki i sałaty z jogurtem.
Teraz popijam herbate cynamonowa i rozmyslam nad pewnymi sprawami. I dochodze do wnisku, że jestem totalna idiotką.
I tym miłym akcentem zakoncze moj dzień.
"Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"
Zakładki