Witaj Ajoanno![]()
![]()
Ach te warzywkaSmakowite,a tyle klopotów z nimi.Też mnie bardzo wzdymają i tak jak Trini biorę tabletki na wzdęcia- "Espumisan"-trochę pomaga.
Zapraszam na plażę w odwiedzinki-czyż zachód słońca nad morzem nie jest cudowny![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Witaj Ajoanno![]()
![]()
Ach te warzywkaSmakowite,a tyle klopotów z nimi.Też mnie bardzo wzdymają i tak jak Trini biorę tabletki na wzdęcia- "Espumisan"-trochę pomaga.
Zapraszam na plażę w odwiedzinki-czyż zachód słońca nad morzem nie jest cudowny![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Ajoasiu, gdzie jesteś, tęsknimy![]()
czyżby znów nam gospodyni zniknęła?
Asieńko, wracaj, wracaj szybciutko
Witam...
leglam,leglam w niepewnosc
i.. leglam z dietka
...generalnie nie jest dobrze, ale zaraz w spokoju poczytam sobie forum i znow nabiore wiary w siebie, ze dam rade, ze dalej bedzie dobrze... jednak czlowiek jest slaby bardzo slaby... czlowiek czyli ja oczywscie..
ze spuszczona glowa.. ide ladoweac do Was pozytywnie nastawionych osob.. energii do dalszej walki... bo wczoraj i dzis... az sie wstyd przyznac...nie moge siedziec sama w domku i myslec... pomimo temu ze remoncik i sprzeanie bylo.. ale bylo mnostwo innych rzeczy ktorych nie powinno byc wcale.. a przynajmiej nie teraz....
no dobrze nie bede smecic...ale wstyd mi..![]()
![]()
Wazenie poniedzialkowe tez pewnie pokaze cos na plus.. a nie na minus jak zawsze... moze ktos by mnie opie... rdaczyl?
Ech slaba jestem, oj slaba... a niby taka dorosla i odpowiedzialna...![]()
Joasiu weż się w garść!Nie myśl co zrobiłaś nie tak,przecież dzień nie skończył się możesz zrobić sobie dodatkowe ćwiczonka !Jutro też jest dzień i mozna mniej zjeść albo więcej poćwiczyć !Było minęło nie ma co się zamartwiać !Joasiu zrób sobie 2 wykresiki(tak jak u mnie )Mnie bardzo ten górny mobilizuje jest mniej kg do stacenia i jakiś określony czas do kiedy mam go zmienić.Działa na moją wyobrażnie i zdecydowanie pomaga!
Buziaczki![]()
![]()
![]()
buziaczki![]()
![]()
![]()
Joasiu jednodniowa wpadka to nie katastrofa, nie poddawaj się a będzie dobrze.
no nie no nie człowiek nie jest słaby![]()
![]()
człowiek- czyli ty jest silny
![]()
![]()
![]()
i da sobie radę
zostawiamy te dwa dni w przeszłości i kroczymy dalej
w końcu 24 maja mamy imprezę
![]()
![]()
i laski musimy być do tego czasu
![]()
![]()
:P
![]()
Joasiu kochana, oczywiscie, że dwa dni nie położyły diety, najwyżej troszeczkę ją opóźniłe i spadek wagowy, który pokazałby sie w najbliższy poniedziałek, pokaże sie w nastepny. A może i tak źle nie będzie jak tylko owoce tych dwudniowych szaleństw opuszczą Twoje jelikaTrzymaj się i skoncentruj się na przyszłości, nie na tym, co było.
Gryzoń ściska Cię mocno i zostawia grzybka do pochrupania
![]()
Dziekuje Wam.... laduje akumulatorki u Was na watkach... na tych znanych mi.. i tych ktore dopiero odkrywam... patrze na suwaki, krzycze sama na siebie, tlumacze... a to wszystko w jakims takim smutku i pustce, czyzby jesienne nostalgie mnie ogarnely..
ale dzis juz jestem grzeczna, jem dietkowo, zrobilam sobie peeling, foliowanie, nawet pojezdzilam w tej folii na rowerku.. tylko cholera gdzie ta moja radosc sie podziala, moze jak jutro bede wsrod ludzi.. gdzies ja odnajde.. dzis jakos tak ciezko.. nic mi nie wychodzi...
No dobra .. koniec użalania sie nad soba.. trzeba jakos zakasac rekawy i dalej powolutku przec do przodu.. wszzak 100 jest juz coraz blizej .. a nie chce zmarnowac tego co juz osiagnelam... stanelam dzis na wage... na szczescie w sumie pokazuje ubytek.. choc niewielki ale jednak ubytek.. co wcale nie daje mi oczywiscie rozgrzeszenia za piatek i za sobote.. jednak pottrzebuje porzadnego kopa.......a teraz chyba wyjde na spacerek... dopoki jeszcze widno...
Wpadne do Was pózniej... a wszystkim dobrym duszyczkom dziekuje.... ze jestescie .. i ze dajecie nadzieje...
Zakładki