GRATULUJĘ SPADKU WAGI
GRATULUJĘ SPADKU WAGI
i ja przyłączam się do gratulacji
miło tak mieć mniej
ja wążę sie raz w tygodniu
w sobotę rano
ale w tym tygodniu robię wyjątek
i
zważę się jutro
MIŁEGO WEEKENDU
Super, że będziesz jeszcze więcej ćwiczyć.
Słuchaj, a jak już się w poniedziałek poważysz i pomierzysz, to może wyślesz swoje wymiarki do klubu xxl (patrz wątek Capricy "Zapraszamy do wirtualnego Clubu XXL")? Bo tyle nas tu jest na forum, a tylko garstka z nas uczestniczy w clubowych zmaganiach, trzeba nam "świeżej krwi", a współzawodnictwo mobilizuje, jakem gryzoń.
Uściski
Hej
Tez czekam na ważenie, jestem pewna że u Ciebie będzie dobrze, super że Cwiczysz i zwiększasz dawki ćwiczeń
To bardzo pomaga
Pozdrawiam cieplutko
Kasia
Tra la la .. tra la la .. nową wagę asiek ma! i wiecie co... najwazniejsze ze ona ruszyla w dol.. i to jak! ale nie bede sie teraz przechwalac.. tra la la.. wyniki podam w poniedzialek.. jak jeszcze Agus mi powie jak ten tluszczyk na niej ustawic to wyniki beda bardzo dokladne.... i koniec zludzen.. waga podawana bedzie po przecineczku..
jednak korci mnie.. ale nie.. ugryze sie w jezor he he.
Trini w poniedzialek z checia przystapie do klubu. XXL.. mam nadzieje ze takich duzych grubaskow jak ja tez przyjmuja... tak ze w poniedzielek sie solidnie wymierze.. zwaze i wysle wynik grze trza.. obiecuje...co do ćwiczeć.. to muszę w klubie.. bo w domku nie mam takiej sily zeby sie zmusic.. wole w grupie.. i nawet jak boli sie cwiczy.. a sobie wlasnie wymyslilam ze 3 razy w tygodniu po 2 godzinki chyba bedzie super.. i zyskam jeden dzien na rozne rzeczy i na spotkanie ze znajomymi.. bo twuerdza ze ich starsznie zaniedbuje.. i tylko biegam na cwiczenia... no w sumie maja racje... bo to teraz jest dla mnie jakby najwazniejsze.. a dzis geba mi sie sama smieje....echh jak fajnie
Ajaka.. weekendzik bedzie milutki, mam odwiedzinki .. przyjezdza do mnie mamus.. no i moja przyjacioleczka.. i spedzimy sobie milo dzien,,,, szkoda tylko ze pogoda nam nie dopisze.. ale co tam.. grunt ze nastroje dopisuja...
Julietta dziekuje za gratulacje .. i dziekuje za zdjecie bobaska Julci.. ja kocham dzieci.. ba wprost ubostwiam.. zawsze bylam na ich punkcie zwariwoana.. i kocham je rozpieszczac... dobrze ze ta milosc jest z wzajemnoscia.. dzieciaki tez mnie lubia.. mam kiedys miec nadzieje na wlasne.. ojj i to wielka nadzieje...
Rewolucja.. ja podziwiam wszystkie Was laseczki za cwiczonka w domu.. naprawde.. w domu samemu trzeba sie i zmobilizowac i narzucic sobie tempo i ilosc powtorzen.. ja jednak sie do tego nie nadaje.. jedynie co moge to w domku pojezdzic na rowerku stacjonarnym.. a juz za tydzien prawie odzyskam swoj pozyczony rowerek.. tak ze w weekend tez bede mogla powiedziec ze cwicze w domku...
Aguś... nowe wazonko okazalo sie super.. tytlko z tym tlyszczykiem jak bys mi napisala jak to cudo ustawic.. bo ja glab jestem i nie wiem...
Kasia... ja tez wierze coraz bardziej.. przestalam myslec ze moze mi sie nie udac.. mysle tylko kiedy bede miala te upragnione 100.. mam nadzieje pozegnac trzycyfrowke juz na zawsze... niech idzie przebrzydla precz
A ja sobie spiewam.. tra la la.. jejkus zycze wszystkim takiego nastroju jak ja mam.. wrecz spiewajacy dzien...
Naprawdę .. trzymajcie sie dietkowo laseczki.. bo warto.. warto sie tak cieszyc... i dzis nawet 2 gory moge przeniesc nie tylko jedna.. uskrzydlona jestem bardzo bardzo.. ale nie bede spiewac ze motylem bylam...
BUZIAKIIIIIIIII
Joasiu wielkie gratulacje, moja nowa waga była wredna i pokazała mi o 2 kg więcej niż na sprężynówce, wieć zamiast radości miałam doła po jej zakupie, no ale teraz jest dobrze. Podzrawiam i mam nadzieję że uda Ci się ustawić te pomiarki tłuszczu i wody
ja kupilam tydzień temu nową wagę
bo stara raz to...
i niestety
ale tłuszczyku i wody mi niechce zmierzyć
wyskakuje
symbol
który wg instrukcji mówi
że zbyt wysoki poziom tłuszczu
ale może u ciebie da sie zmierzyć
ciekawa jestem
u mnie teraz też juz z przecinkiem
Asiu kochana,
masz szczęście ze przysłali Ci taką przyjazną wagę,
u mnie podobnie jak u Agnimi pokazała niestety więcej ( u mnie naewt 3 kg )
jesli chodzi o pomair tłuszczu to miałam podobna historie ponad miesiąc pokazywał sie błąd, dopiero od niedawna wskazuje procent tłuszczu, który systwematycznie spada, co mnie ogromnie cieszy.
Trzymaj sie i miłych spotkaniowych chwil
Ajoasiu, jak super widzieć Cię w tak szampańskim nastroju, od razu się gryzoniowi pyszczek uśmiechnął, jak Twojego posta przeczytał
Czekam niecierpliwie na poniedziałek, by dowiedzieć się, jakież to cuda wskazała Twoja nowa waga
Z tym ćwiczeniem, o którym napisałaś u mnie na wątku, to może jeszcze będę do Ciebie krzyczeć, bo na razie nie bardzo potrafię je sobie wyobrazić (np. ta prosta ręka, którą się podpieramy, to ma być pionowo, prostopadle do podłogi?)
A czemu chcesz czymś zastępować mleczko kokosowe? Nie lubisz smaku, czy za dużo kalorii? Bo jeśli to drugie, to przynajmniej tutaj jest też dostępne mleczko kokosowe light. Nie wiem jeszcze, jak smakuje, ale różnica w kaloriach duża.
Ściskam
Zakładki