Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 46

Wątek: Jesli nie teraz to chyba juz nigdy.

  1. #31
    zocha37 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zawsze się zastanawiam dlaczego to co dobre to niestety wysokokaloryczne. Ja to nie tyle teraz cierpię z głodu(chyba mi sie żołądek na szczeście skurczył) co z wrodzonego łakomstwa.

  2. #32
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    oj ja tez - jak mam jakąś zachciewajkę to koniec

  3. #33
    zocha37 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie. Wpadłam na chwilke, żeby powiedzieć, że jestem, dietkuje i jakoś mi idzie. właśnie przed chwila miałam chwilkę słabości i zjadłam nadprogramowa kromeczkę chleba razowego Ale zostałam ukarana przez moj własny żołądek(moco mnie pobolał) chyba juz mu się nie podoba nocne podjadanie. I bardzo dobrze bo mi też. Pozdrawiam.

  4. #34
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Zocha dziękuję za wizytke na moim wątku

    Trzymaj się -dasz radę


  5. #35
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zosiu doskanale znam ten ból, też mnie dopadło jesienne wieczorne podjadanie, a dopiero co sie cieszyłam że ja tego nie mam, ale musimy się zmobilizować i skończyć ze starymi przyzwyczajeniami, właśnie podjełam posatnowienie, szlabanw kuchni po 19-tej

  6. #36
    zocha37 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najgorsze jest to, że ze mnie nocny marek . Najczęściej siedze w nocy przy kompie a komp o zgrozo stoi w kuchni. Ale bede twarda

  7. #37
    zocha37 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i znowu wylądowałam w nocy w kuchni, ale zamiast grzebać w lodówce wole grzebnąć na forum. Coś mnie dzisiaj cały dzień nosilo gastronomicznie , ale uff nie dałam sie i skończyło się na nadprogramowych dwóch jabłkach. To dla mnie osiagnięcie bo gotuje bigos dla rodzinki i to niestety w wersji hard bo taki uwielbiaja. Normalnie to juz bym siedziała nosem w garnku. Jestem dumna z siebie.

  8. #38
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witaj Zocha

    Lodówka na forum.Popieram taką zamianę Ja w trakcie wieczornych napadów głodu zawsze mialam surową marchewkę pod ręką i to pokażnych rozmiarów.Zanim ją schrupałam to tak szczęki bolały,że jeśc się odechciało Na mnie działa też wypicie duszkiem 2 szlanek wody lub herbaty.Brawa za stawienie czoła bigosikowi

    Trzymaj się

  9. #39
    zocha37 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć wszystkim!
    U mnie dietkowo wszystko ok. Tylko coś mam kłopoty z piciem takich ilości jak trzeba. Ja wogole jestem mało pijacym stworzeniem nawet w upały. Juz się w domku śmieją z mojej miny jak zmierzam w kierunku dzbanka z wodą . Pozdrawiam wszystkie odchudzaczki i życzę miłego dzionka

  10. #40
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Woda naprawdę pomaga. Pozdrawiam

Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •