-
Kasiu, dziś jest już poniedziałek, więc mam nadzieję, że wkrótce zameldujesz nam, że faktycznie już na 100% wiadomo, że te pracowe problemy należą do przeszłości.
Mocno Cię ściskam i życzę jak najmniej bolesnych "trudnych dni"
-
CZEŚĆ WSZYSTKIM !!!!!!!!!
Zgodnie z tym co zapowiedziałam już wcześniej zrobiłamswój plan ODCHUDZANIA.
Weekend dietkowo zupełnie przyzwoicie minął ale to jeszcze nie było to co chciałabym ,żeby było.
No więc obliczyłam swoje zapotrzebowanie na kalorie ( wzór wzięłam z wątku Margolki) wyszło ni że żby utrzymać wagę powinnam spożywać około 1900 .
żeby schudnąć odjęłam od tej wartości 500 kal no i mi wyszło
1400 kalori dziennie
I TAKĄ WARTOŚĆ KALORYCZNĄ BĘDZIE MIAŁA MOJA DIETA
reszta deficytu kalorii będzie pochodzić z ćwiczeń i wysiłku fizycznego .Wtym tygodniu niestety będę musiała się zadowolić steperem i ćwiczeniami z kaset, które mam w domku =ze względu na mój deficyt finansiowy nie mogę sobie pozwolić na inne rzeczy
wysiłek fizyczny 1 godzina dziennie.
bilans ujemny przy 500 dodatkowo spalonych kaliriach wyniesie -1000 kalori dziennie więc po 7 dniach powinnam zaobserwować ubytek 1 kilograma mojej tk .tłuszczcowej.
na początek chcę wpisać moje wymiary , co mnie zmobilizuje
pod biustem- 90
talia-88
biodra-110
udo-67
jestem tuż przed miesiączką więc waga 86,6 którą dziś ujrzałam będzie trochę zawyżona ale to ją podaję wszem i wobec.
Jak już wcześniej napisałam nie chcę tego robić na hurra , na siłe i w nerwach tylko krok za krokiek doprowadzić tę sprawę od początku do końca.
I etap to będzie 79 kg
I nad tym zamierzam się skupić, jest to realny cel , możliwy do zrealizowania mniej więcej w ciągu 6 tygodni licząc ubytek masy ciała 1 kg tygodnoiwo .
więc mój etapi I powinien się zakończyć tuż przed
-
ciag dalsz bo wysłałam za wcześniej więc pierwszy etap powinien się zakończyć przed świętami i na to liczę
nie przewiduję porazek , które miały ostatnio miejsce bo mój limit pecha został chyba na ten rok już i tak przekroczony....nie mam na myśli diety
zabiereram się więc do roboty
Pozdrawiam Kasia
ps flakonko jak można zmienić tytuł mojego wątku bo nie umiem sobie z tym dość rady papa
-
Kasiu, tytuł zmieniasz wchodząc w pierwszy post wątku i klikając w "zmień" nad nim.
Gratuluję planów i trzymam kciuki za ich realizację
-
Mój facet zawsze powtarza, ze wszystko można osiągnąć małymi kroczkami. I ja w to wierzę. Wiedzę, że Ty właśnie takie małe kroczki sobie wyznaczasz dlatego uda Ci się. Trzymam mocno za Ciebie kciuki Pisz o swoim odchudzaniu - będzie Ci łatwiej.
pozdrawiam
-
Cześć Triss melduję ,że te problemy pracowe są już za mną!!!!
A przynajmniej mam taką nadzieję ale co tu się na zapas martwić .
Wczorajszy dziń był dniem I mojego ostatecznego zrzucenia kilogramów . Jeśli teraz nie dam rady to dam sobie z tym spokój.
Zjadłam w limicie kalorycznym , ćwiczyłam przez całe 55 minut , czyli jak to napisała Rewolucja zrobiłam pierwszy malutki kroczek.Ale zrobiłam i chyba sie z tego ciesze
Rewolucjo dziękuję za twoje słowa dodały mi wiary w sens małych kroczków bo ja zawsze lubiłam robić wielkie i tylko takie mnie cieszyły.
Jestem w tym fatalnym wagowo okresie i aż boję się wejść na wagę żeby tp ujrzeć na własne oczy więc nie wchodzę.Dodatkowo przeżywał huśtawkę nastrojów związaną z hormonkami przez o.
Ale dam radę , bo chcę, bo nie chcę być dłużej grubasem
wczoraj zrobiłam pierwszy mały kroczek z 42 bo wyszło mi 42 dni do osiągnięcia wagi 79 kg, Wychodzi 1 kg na 7 dni
dziś krok 2jaki będzie -zdam relację wieczorkiem.
trzymajcie się dziewczynki dziękuję wam za wsparcie .Nie mam dużo w sobie silnej woli ale się chcę jej nauczyć, bo innego wyjścia nie ma, chociaż jest hehe mogę nic nie robić tylko się wściekać patrząc w lustro na swą okrągłą twarz i oponkę na Brzuchu.
BĘDĘ SIĘ STARAĆ I BĘDĘ ROBIĆ WSZYSTKO ŻEBY ZA 41 DNI UBYŁO MNIE O 7 KILOGRAMÓW
Dodam jeszcze ,że tak musi być ,nie widzę innej możliwości
Kasia
-
Trzymam mocno kciuki za Twoje małe kroczki. Uda Ci się - ja w to wierzę
Co do huśtawki nastrojów...kiedy zaczynałam się odchudzać byłam nie do zniesienia. Trwało to około 2-3 tygodni. Oczywiście ja uważałam, że jest ok, ale osoby, które mnie otaczały mocno odczuły, ze jestem na diecie Później już było dobrze. Myślę, że z każdym dniem, tygodniem jest łatwiej
pozdrawiam
-
Kasiu, bardzo mi się Twoje plany podobają i mocno trzymam kciuki za Metodę Małych Kroczków Na pewno ta Twoja MMK to najskuteczniejszy sposób, by już na zawsze pożegnać zbędne kilogramy, dający najbardziej trwałe efekty
Mocno Cię ściskam i bardzo cieszę się, że te pracowe problemy już za Tobą i możesz skoncentrować się na innych sprawach
-
Kasieńko, plan piękny...ty bardziej ze zakłada sporą dawkę sportu, a jak wiadomo to on jest podstawą naszego odchudzanka
Poza tym - barddzo podoba mi sieże pragniesz po malutku, kroczek za kroziem dojsć do celu... i ze zdajes sobie sprawę że nie ma co pędzić i gonić
serdeeeecznie pozdrawim :*
-
no dziewczynki dziękuję wam za odwiedzinki u mnie i te krzepiące słowa, to było mi potrzebne .
cieszy mnie że moja metoda malutkich kroków wzbudziła waszą akceptację bo dzięki temu jestem utwierdzona w tym że robię dobrze.
dziś jestem spracowana okrutnie bolą mnie jeszcze nogi po wczorajszym chodzeniu na steperze i brzuch od ćwiczeń ale mam satysfakcję
moja waga niestety wzrosła do wagi startowej ale kładę to na karb @ hehehe
Triskelku jestem bardzo zadowolona,że już te pracowe kłopoty za mną i mogę się skupić na czymś innym niż praca !!!!!!!!
jutro w końcu idę do fryzjera bo nie dość żem gruba hihi to wyglądam jakby piorun w miotłę strzelił, a czy gruby musi oznaczać brzydki?
no wracam powolutku do siebie i do stanu gdzie widzę światełko w tunelu i wierzę w swoje możliwości już bez entuzjazmu ale z ochotą będę walczyć na razie do 79 kg a potem ustalę sama z sobą cel następny.
DZIŚ JEST DZIEŃ 2 i na razie jest ok i myślę,że tak zostanie
pozdrawiam Kasia
Kathdzięki za odwiedzinki zapraszam częściej muszę też poczytać więcej o twoim sposobie na szczupłą sylwetkę ale to już jutro bo padam na ryjek.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki