Miłego dnia Kasiu!
Śliczna z ciebie dziewczyna!!!
Miłego dnia Kasiu!
Śliczna z ciebie dziewczyna!!!
Kochane poodwiedzam Was wszystkich po południu,
bo zmykam zaraz , mam urlopik ale za moment jade na cmentarz bo dziś rocznica.
Chciałm sie jednak pochwalic ze przez ostatnie 8 dni straciłam 2 kg, jeden ju zprzesunełam na suwaczku a drugi zrobiępo południu
wymiarki do xxlek posłałam i są obecnie :
wzrost - 171
waga - 81
pod biustem - 89
talia - 86
biodra - 111
udo - 68,5
za tydzień walczę o siódemkę
Przesyłam moc najcieplejszych uścisków
ps. a na ten test nie poszłam, byłam przygotowana, ale jednak nie mogłabym sobie w tej chwili pozwolic na taka zmine
moze kiedys
HEJ ZYCZE WYTRWALOSCI W POGONI ZA SIODEMECZKA
NAPEWNO CI SIE UDA W TAKIM TEMPIE
JUZ W POLOWIE TYGODNIA JA ZOBACZYSZ
Kasiu jak nie teraz to moe później trafisz na cos ciekawego i za odpowiednie pieniądze,
Tak patrze na Twoje wymiary i.... mamy bardzo je zbliżone do siebie, tylko wzrostem się różnimy
Pozdrawiam Cieplutko
"Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"
piękny wynik - dwa kilo przez osiem dni!!! ja też bym tak chciała
gratuluję
a buziaczkę Kasiu masz bardzo sympatyczną i śliczną
czekam z niecierpliwością na dalsze obiecane zdjęcia
gratuluję znów idziesz jak burza
Najpierw spowiedź moi kochani
bieżnia - była o 6.00
kalorii w sumie : 1100 troszke podwyższam poziom
słodycze – nie było
alkoholu - nie było
cola - light – nie było
ćwiczenia: godzinka aerobiku z rozgrzewką na stepie
kupiłam dziś wage nową z pomiarem tkanki i wody
jutro rano wejde i zobacze czy pokazuje tak jak stara
i od dzis bede sie waztc na nowej
buziaki dla wszystkich
Kochane jestescie
Podziwiam Cię I życze z całego serduszka dalszych sukcesów Wiesz ja trzy lata temu wazyłam 67 kg a teraz cos koło 86 no może 85 no ale ten 1kg to mała pociecha Mam nadzieje ze mnie też się uda
Buziaczki i Powodzonka
GRATULUJE
PAMIETAM ,ZE LUBISZ.JEST JUZ BLISKO.
W jesiennej ciszy wśród mgieł zadumy
żurawi klucz leci w dal,
w jesiennym łzawym wiatru poszumie
jak serca tęsknota, jak żal.
Stoję w jesiennej szacie pola
wpatrzona w żurawie lecące,
jak pożegnanie serca, jak cicha niedola,
jak marzeń sny gdzieś płynące.
Żegnajcie i znowu powróćcie żurawie
radosnym kluczem wraz z wiosną,
zostawcie mi piórko na łące przy stawie,
dziś żegnam was jesienną piosnką.
KOLOROWYCH SNOW
BARDZO MI SIE PODOBA PRZYPOMINA MI PO CO TU JESTEM
Zakładki