Hej kochane
moja spowiedź
4.45 - 5.15 bieżnia - było 25 minut- ale później jak wstałam
9.00 - serek wiejski , jajo,
13.30 - lunch - wołowinka z sałatką i zielone jabłko
16.30 - obiadokolacja - jogurt i 10 deko chudej szynki
wody 2 litry
3 małe czarne kawy
kalorii w sumie : prawie 1000
słodycze – nie było
alkoholu - nie było
cola - light – nie było
ćwiczenia: dziś mniej od 18 przez godzinę tańczyliśmy z meżem i dziecmi
potem bardziej zabawowo dzieci siedziały mi na udach, a ja robiłam brzucholce
Jeden kilosek na ticerku już odjęlam przedwczoraj, myślę ze we wtorek rano będzie znów jakiś kilogramik
Przesyłam wszystkim dużo pozytywnej energii
trzymajcie za mnie kciuki
buziaki
Zakładki