Strona 173 z 325 PierwszyPierwszy ... 73 123 163 171 172 173 174 175 183 223 273 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,721 do 1,730 z 3245

Wątek: animkowe zmagania :)))

  1. #1721
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Odpocznij Animko - wyśpij sie - forum nie zajac- poczekamy na Ciebie

    Masz rację - świat jest piękny

    Buziaków moc
    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  2. #1722
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    To jeszcze ja
    przed udaniem się na zasłużony odpoczynek postanowiłam porozdawać kwiaty - wprawdzie tylko wirtualnie, ale za to zdjęcia robione przeze mnie

    I moc buziaków przesyłam i życzę udanego - pod każdym wzgledem - tygodnia
    Ula


    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  3. #1723
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witaj Animko

    Żałuję,że nie mogłyśmy porozmawiać,ale rozumiem,ze byłas bardzo zmeczona Dopiero rozmawialiśmy i chłopcy byli zdrowi,a teraz znmowu coś sie przyplątało Z jednej strony to dobze,bo im dziecko młodsze tym lżej przechodzi zakaźne choroby A z drugiej strony,to bedzie Ci jak sama piszesz ciezko utrzymać ich w domu-niestety przy ospie jest to konieczne

    ŚWIAT JEST PIĘKNY A JA MAM WSPANIAŁYCH PRZYJACIÓŁ!
    Poprostu!
    Chciałabym móc sprawić każdemu choć jedną miłą niespodziankę , taką radosną...
    Piękne jest to co napisałaś i zgadzam sie z tym,bo nasze życie bez przyjaciół byłoby smutne i taki puste Świat jest piękny,życie jest piękne-tylko my czasami nie potrafimy tego docenić-pędzimy gdzieś przed siebie bez opamiętania Zatrzymajmy sie i doceńmy to co mamy-nauczmy sie czerpać radosc z każdej minuty naszgo życia

  4. #1724
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, ależ Twoją rodzinkę te choróbska w tym roku trapią i nie chcę zostawić! Może jednak okaże się, że to nie ospa? Daj znać, jak tylko będzie już coś na pewno wiadomo.

    Zmiana suwaczka? -

    Uściski

  5. #1725
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Ty powinnaś mieć jakąś stałą zniżkę w aptece, bo choróbska Cię nie opuszczają, ale zgadzam się, że lepiej odchorować w dzieciństwie niż jak człowiek jest dorosły i zagraża to życiu. Trzymaj się i nadal uważam, że jesteś aniołem




    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  6. #1726
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi animko, ale po takim chorowaniu teraz, potem będziesz miała spokój, i tak każde dziecko musi swoje wychorować, nie ma co, po prostu musi. Ależ Ty jesteś wspaniale do świata nastawiona, cała Animka, aż miło się czyta takie wpiski. :P

  7. #1727
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    OJ MOJA TY BIDULKO
    Piękne jest to co napisałaś .....bo nasze życie bez przyjaciół byłoby smutne i taki puste.
    ZGADZAM SIE Z JOLA POZDRAWIAM CIEPLUTKO

  8. #1728
    Awatar animka001
    animka001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Posty
    25

    Domyślnie

    Słuchajcie z małym to naprawdę ospa , najgorsze jest to ,że nie mogę go kąpać a Oki ma parę kropeczek i nie są wodniste , więc nie wiadomo jeszcze.
    Poza tym ledwo zdążyliśmy do lekarki.Rano nie spieszyłam się za bardzo i myślałam pojechać tak po 10.00 jak już miną większe kolejki aby moje dzieciaki nie zaraziły innych , ale los miał inne plany...
    Mój tato dzwonił do drzwi jakby się paliło a jak wyjrzałam przez okno ujrzałam go z ręką całą we krwi , prosił abym go zawiozła do szpitala.Rzuciłam tylko w locie dysozycje aby dzieci przebrane czekały na mnie aż wrócę , ubrałam się i pojechaliśmy.Po drodze tato opowiadał mi jak to się stało mało nie mdlejąc mi po drodze.Z resztą od tej opowieści samej mi było niedobrze , ale musiałam prowadzić auto i nie było czasu na omdlewanie.
    Od rana obudziły nas dzwięki cięcia drewna na pile.Tato chciał przeciąć pare desek a póżniej je heblował i właśnie ta maszyna miała wyszczerbiony nóż i wciągnęła mu palec.
    On sam bardzo długo już obsługuje takie maszyny a jednak...
    Palec był w strzępach.Uratowano mu tylko połowę a i tak było z tym sporo roboty.Szyli go ponad godzinę , póżniej jeszcze RTG kości i ...do lekarki dotarłam z dziećmi 10 min przed zamknięciem gabinetu.Ale stan teraz taki : 1 zabandażowany i już bolący palec/ który wymagal będzie jeszcze przeszczepu skóry/ , 1 dziecko chore na ospę , które wygląda jak biedronka w białe kropki
    Jak widzicie nam się nigdy nie nudzi...
    A ten mój spadek formy pewnie spowodowany jest @ , którą usprawiedliwiam moje zachcianki smakowe / śledż w occie /.Suwaczek przesunęłam i uparcie gonię 7

    Psociu nie jestem znów taka bidulka .Przyjaciół mam i często wydaje mi się ,że ich zaniedbuję troszkę... Całuję Cię mocno!

    Belluś cieszę się ,że jesteś znów z nami .Zgadzam się ,że dzieci muszą się wychorować i mam nadzieję ,że póżniej będzie trochę spokoju z tym chorowaniem , limit się wyczerpie .A nastawienie pozytywne pozwala mi na szybsze , lepsze i w jaśniejszych barwach rozwiązywanie spraw dnia codziennego.To nic nie da jak się zasmucę - idzie opornie , czyli trudniej.Ale co Ci będę tłumaczyć...

    Rewolucja i ja tak myślałam , ale nie ma tak łatwo .Dostałam kiedyś w ramach promocji gratis kilka saszetek apapu c+ , ale dopiero jak zażartowałam o karcie stałego kilenta .Nie jestem aniołem , no chyba ,że upadłym.Ale wiedz jedno ,że bardzo mi zależy na ludziach , których poznaję ; oczywiście wszystkich , którzy pozwolą dotrzeć do siebie .Cieszę się ,że Ciebie znam!Uważam ,że poznawanie ludzi w naszym życiu ma swój cel , oczywiście zawsze w pozytywnym słowa znaczeniu
    Buziaki siostra!

    Trini to taki nasz patent z tym chorowaniem, zamiast rozłożyć na raty wybraliśmy wszystkie choroby na raz , aby póżniej się cieszyć spokojem we czwórkę .O ospie napisałam wyżej a suwaczek oczywiście na - 1,2 kg.

    Luneczko wykończyła mnie pogoda i @ też.Wczoraj z chłopakami byliśmy na podwórku do 22.00.Przyjechała moja ciocia i przywiozła ciasto drożdżowe , póżniej mama postawiła sernik a ja nie zjadłam ani kawałka i jestem z siebie bardzo dumna .Ospa przejdzie i mam nadzieję na mniejsze nieobecności dzieci w przedszkolu w tym roku , dobrze by było jakby chłopaki szybko przeszli świnkę , bo słyszałam ,że dla nich to byłoby lepiej A z ospą pani doktór pozwoliła nam wychodzić na podwórko w cień, także nie jest tak żle.Boję się tylko o Wiktorię Ani - codzień chodziłyśmy razem na spacery z dziećmi po kilka godzin a mała ma dopiero 2 miesiące.Wyobrażasz sobie ją z ospą? A jak wyjdą jej bąbelki w małej buzi??
    Świat jest piękny i życie też a dziś właśnie pokazało ,że nie można być takim zatwardziałym , bo nie wiadomo co nas w życiu czeka i kiedy będziemy potrzebować pomocy.

    Usiaczku dzięki za piękne kwiatki ! Widzę ,że wszystkich obdarowałaś i łańcuszek jest cudowny , mnie bardzo ucieszył Świat jest piękniejszy z kwiatami , uśmiechem i przyjaciółmi

    Nan dziękuję !

    agnimi Tobie też bardzo bardzo! Tak wymyśliłam , ba !nawet więcej : już podjęłam pewne kroki wysyłkowo-pomocowe , oczywiście nadawca za każdym razem będzie inny i wysyłki też z różnych , choć niedalekich miejsc


    Bardzo dziękuję Wam za wsparcie tak potrzebne mi w ostatnich chwilach! To dzięki Wam jestem tak spokojna i idę do przodu nie zważając na niepowodzenia. Z resztą owe niepowodzenia jakoś mnie wzmacniają i bardzo mnie to cieszy.Nadal jestem zdania ,że powinnam oddawać światu to , co od niego dostaję i staram się to czynić . A jak o tym myślę , to jakoś mi tak dobrze na sercu...
    Powtórzę za Triskell : otóż wierzę ,że wszechświat jest dobry!
    Dajmy ludziom dobro , jeśli chcemy aby nasze serca nie skamieniały z czasem a dobro kiedyś powróci w najmniej oczekiwanym momencie
    ....
    ___________________________
    stary adres
    nowy adres

  9. #1729
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj Animko- faktycznie, choroba za chorobą się ciągnie . Mój dziadek miał podobny wypadek i teraz nie ma jednego palca .

    Tak się zaczęlam zastanawiać...i chyba nie miałam nigdy ospy

  10. #1730
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Oj biedna jesteś moja Animko - ani dnia spokoju -stale musi sie cos wydarzyć

    Życze chłopcom,zeby jak najszybciej wrócili do zdrówka-mam nadzieje ,ze Ty juz chorowalas na ospę????Z tatą przykry ten wypadek,jedna chwila nieuwagi - jakze łatwo o wypadek

    Gratuluję spadku wagi-idziesz jak burza -niedługo mnie przegonisz

    Spójrz na to zdjecie-fajnie byłoby usiąść razem w takim ogrodzie


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •