Masz u mnie Martuś jak zawsze trzymanie kciuków
pozdrawiam
Kochana, ja też zaciskam i cieszę się bardzo, że JESTEŚ
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję dziewczyny !
Cóż mogę powiedzieć: strasznie mi miło ,że o mnie pamiętacie .Mam nadzieję już "wpaść" na dobre w ten wątek i ciągnąć tę machinę jak należy.Bardzo duże to dla mnie wyzwanie , tym bardziej ,że wypadłam stąd już jakiś czas temu ....i wcale mi nie było z tym dobrze.Jednak potrzebowałam tego aby móc się czegoś więcej dowiedzieć o sobie , wyciszyć i pomyśleć w spokoju. Zwaliło się na głowę kilka problemów , a te goniły następne i następne ...poprostu nie dałam rady i wypadłam.Nice chciałam tym wszystkim Was obraczać , bo to mijało się z celem tego forum / tak to czułam / .Teraz wcale nie jest lepiej , ale całe moje "ja" ciągnęło w tę stronę , gdzie jest tyle dobrych wspomnień...Potrzebuję Was bardzo aby zacząć na nowo walkę o lepszą siebie i nie tylko zewnętrznie , bo wnętrze jakoś się wypaliło .Wiem tylko ,że chcę na nowo odzyskać szacunek do samej siebie....
buziaki
Bikuś - dziękuję za piękne kwiaty i serce.
Kasiu Cz. - Tobie też dziękuję i cieszę się ,że i Ty pamiętasz....
Martuś, pozdrawiam cieplutko
trzymam kciuki, żeby zarówno wnętrze, jak i zewnętrze wróciły do dawnej świetności
Najważniejsze, że jesteś kochana :P :P
W kupie raźniej damy radę!
Jesteśmy tu jedną wielką rodziną (ale patos ), ale taka prawda
Walcz, walcz o siebie! Warto
Martuś, cieszę się że wróciłaś. Mam nadzieję że będzies zmiała chwilkę czasu żeby w miarę systematycznie tu zaglądac.
Ja tez mam takie postanowienie zwłaszcza że jojo mnie dopadł
Buziaki
Obiecałam sobie ,że na dobre- to na dobre ( i na złe też) postaram się regularnie pisać.Na razie nie mam wytyczonego celu , tzn. nie wiem od czego zacząć , więc zaczynam od zarażania się od Was zapałem.Strasznie ciężko przychodzi mi to kolejny raz...poprzednio było jakoś łatwiej, były skrzydła a teraz ledwo pióra widać. Mocne postanowienie jest, a celem walka o lepsze ja.Od poniedziałku to już koniecznie musi być plan.Teraz mamy taki czas ,że panie terapeutki z młodym "odrabiają" urlopy i mnożą się nam godziny , ale to dobrze.Przez ten rok nauczył się wytrzymywać nie jedno i nie tylko on.Przed chwilą przyjechaliśmy i padł na łóżko i zasnął :P w ciuszkach.Nie chcę go szarpać , tylko lekko go rozebrałam i niech śpi.Starszy młody u dziadków na wakacjach a tatuś ma II zmiany , więc komp jest mój hehe choć na chwilkę...
AKJAM - Majeczko cieszę się ,że zaglądasz na forum , to dobry znak . Dziękuję za ciepłe myśli , Tobie też je posyłam.A co jest powodem tego "na razie nie" , czyżby ....to o czym myślę ? Pozdrawiam , buziaki !
Bike - Beatko trzymaj trzymaj , ja też bardzo tego pragnę , a tu jakoś łatwiej....
Kasiu Cz. z tą rodziną to coś w tym jest , tęskni się bardzo mocno i pamięta... Dziękuję za doping .Przede mną kolejna walka , mam nadzieję ,że tym razem już na zawsze ; bo chcę znów śmiało spoglądać w chmury ,a nie liczyć płytki chodnikowe.
EMKR Dziękuję za otuchę ! Wiem ,że systematyczność jest ważna , więc i to skłania do powrotu.Razem łatwiej , a jojo - skąd ja to znam?? Buziaki!
Martuś, by jesteśmy tu na forum niezłe w naprawianiu połamanych skrzydeł
ja obiecuję wmasowywać w Ciebie furę optymizmu, na pewno od razu piórka zgęścieją
pozdrawiam cieplutko i optymistycznie
Kochanie, będziesz już niedługo śmiało spoglądać w błękitne chmurki :P przecież one piękniejsze od szarych płyt chodnikowych
Będę Cię dopingować!
Trzymaj się dzielnie a piórka zgęstnieją
Zakładki