Wątek: Saccharine wychodzi z dołka

Jutro w takim razie w przerwie na lunch postaram sie wyskoczyc na nasza glowna ulice poszukac, zeby wreszcie zakonczyc ten temat, i was nie meczyc tym dluzej .

Gagaa~ Sznurek, podobnie, jak centymetr, to ja w domu mam, ale niestety tutaj w akademiku raczej tylko rzeczy, ktorych uzywam na codzien, a sznurek do tej pory do niczego potrzebny nie byl .

Agnimi ~ Wlasnie ide spac . Tobie tez zycze wspanialego dnia, odwiedze Cie na pewno jutro, czyli pewnie poznym wieczorem w Polsce .

Chcialabym tylko napisac, ze mi dzis mijaja rocznice - 4 tygodnie, od kiedy regularnie cwicze (pelna zapalu jestem, jak na poczatku, chce zeby to trwalo, jak najdluze!j), i tydzien, od kiedy jestem na forum. Serdeczne buziaki dla wszystkich!

No to do lunchu i po centymetr. Życzę szybkiego spadku wagi i wszystkiego co pozytywne i dobre

pozdrawiam

Gratulacje z okazji tych malutkich rocznic, czy też raczej tygodnic. Super, że z nami jesteś

Witaj

Dziękuje za odwiedzinki na moim wąteczku i odwdzięczam się tym samym.
Pozdrawiam

Wpadłam w odwiedzinki. Super, że ćwiczysz. Oby tak dalej

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Triskell, Gosiaczek25, Rewolucja, Kasiakasz ~

Dziekuje za dzisiejsze odwiedzinki. Jak widzicie, ticker zostal w koncu zmieniony .

Oficjalne poranne wazenie (czyli sprzed kilku minut): 73.4 kg, co daje -1.6 kg!

Skacze z radosci, i ide zjesc sniadanie, bo w brzuszku pusto .

Brawo !!!!!!!!!!!!

Super, super, super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hi Saccharine, ogromne gratulacje podsyłam, ogromniaste, wspaniały wynik!!! :P

Gratulacje!!!
Niezly wynik