Wątek: hop hop pora odbić od dna

Witaj serdecznie.
Oczywiscie że bedziemy Cię wspierać. Ja też jestem tu od niedawna, ale czuje sie tu jak w domu. Bardzo mi to forum pomaga, zrozumiałam, ze nie można szybko się odchudzić i trwale, wiem już że trzeba czasu, zmian . Gratuluję już - 6 kg.
Jesteśmy z Tobą
Kasia

dzięki dziewczyny

pieczywa białego też nie jem
nie napisałam
makaron tak - pomidorowa bez makaronu?
czy rosół?

hmm
widze że muszę bardziej wziąć sie za siebie

w sobote ważenie
ważę sie raz w tygodniu
rano w sobotę

kupiłam sobie nową wagę
elektroniczną
z funkcją pomiaru wody i tłuszczu
jednak
ta funkcja mi wyświetla że mam za duży wskaźnik tłuszczu
i nie mierzy go

no to ja teraz troche na rowerek

fajne forum


wasze wyniki są naprawdę mobilizujące

a kawa z cukrem i ze śmietanką? czy wogóle?

zrobiłam
30 brzuszków
i
3,5 km rowerkiem pokojowym

a to tylko 15 minut ćwiczeń

a wy dużo ćwiczycie?

mam jeszcze pytanie techniczne

czy musze za każdym razem sie logować jak wchodze na forum???????
czy nie mozna jakoś ustawić logowania automatycznego ?
jest to uciążliwe

i kolejny dzień

nikt do mnie nie zagląda
same monologi moje

wczorajszy dzień
50 brzuszków
i
8 km rowerkiem

brrr zimno na dworze

Witaj!!!
Te 6 kilosków to w jakim czasie zrzuciłaś?
Strasznie Ci zazdroszczę, że u Ciebie się ruszyło...
Ja się zważę dopiero we wtorek.
Ale coś czuję jakby spodnie były trochę luźne
Pewnie to tylko autosugestia, a może jednak coś drgnęło

Trzymam za Ciebie kciuki!
Trzeba się wspierać i mobilizować wzajemnie.
Mnie to ogromnie pomaga psychicznie.

Pozdrówka!

P.S. A dzieciaczek jest całuśny!!! Ile ma?

Fajnie, że ćwiczysz - to dodaje energii...przynajmniej ja tak mam A jak dietka idzie?

pozdrawiam

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

miłego dnia, ja tez sie loguje za każdym razem.
I śliczną masz córeczkę

Jestem, Julietto, jestem - ja najczęściej zaglądam na zaprzyjaźnione wąteczki 2-3 razy dziennie, głównie na te, które zaglądają do mnie

Widzę, że pytałaś na wątku Rewolucji o półprzysiady. Ponieważ to ja zapoczątkowałam Klub Półprzysiadowców (dziś zrobiłam już 270), oto opis:
Stajesz w lekkim rozkroku, ręce wyciągasz przed siebie, pupę trochę do tyłu, tak by ciężar ciała był na pupie i piętach. W tej pozycji powoli zginasz kolana, mniej więcej do takiego poziomu, żeby zrobić "krzesełko", tzn. żeby górna częśc nogi była równolegle do podłogi.

Powodzenia, podobno rewelacyjne przede wszystkim na biodra.