julietta jesli chcesz warzywkna na tłusszczu to lepsza jest oliwa z oliwek
julietta jesli chcesz warzywkna na tłusszczu to lepsza jest oliwa z oliwek
spróbuję
dzięki
smacznego
Julietta nie chcę zapychać wątku Triss problemem warzyw z patelni, więc odpowiadam na Twoim, jak mi przywierają to podlewam nie olejem a woda , woda i tak wyparuje, a jest mniej tłuste pozdrawiam
Hej Julietto.
Agnimi ma racje , jak przywierają podlej wodą.
Ja żeby zmniejszyć ilość oliwy , smaruję pędzlem zamoczonym w oliwie patelnie.
Trzymaj sie całuski
dzięki dziewczynki
HEBAN witaj
zapraszam do wspólnego odchudzania
załóż swój wątek albo zapraszam do mnie
ja po ważeniu
wyjątkowo w piątek a nie jutro
i
waga
spadła
o
0,6 kg
czyli mam już mniej 7 kg
i nareszcie zeszłam z tej okropnej 9 z przodu
uff
waga wskazałam 88,9
Brawo brawo, ja niedawno cieszyłam się z odzyskanej 6.
Wielkie gratulacje
Julietto ja tez warzywka podlewam woda.. a tluszczyku dodaje tylko ciutke.. aa i warzywka wkrajam sama... takie na jakie mam ochote.. np. wczoraj cebulka, baklazan, cukinia pieczarki, pomidor i do tego dodalam koperku mrozonego.. ciutke przecieru pomidorowego... indyjskich przypraw i palce lizac.. aaa ja jem w dodatku bez soli.. mozna sie przyzwyczaic.. i jest mniam.. polecam.
A wiesz, co ja kiedyś zrobiłam?Zamieszczone przez Julietta1
Postanowiłam mieć 2 tygodnie bez ziemniaków, makaronów itp. Jadłam dużo warzyw, co drugi dzień dodawałam do nich trochę mięsa z piersi kurczaka.
Warzywa miałam świeże, ale także owe mrożone warzywa z patelni. Gdy te mrożonki wcześniej kupowałam - nie zastanawiałam się, czy są w nich ziemniaki, czy nie.
A tu się okazało, że są I ja jak ten Kopciuszek siedziałam i wybierałam ziemniaczki (na szczęście tylko z dwóch torebek i to takie ziemniaczki "po amerykańsku", czyli ze skórką, pokrojone w ósemki). Nie wyrzucałam ich oczywiście. Dużo, dużo później były jak znalazł - brałam je z zamrażarki na blachę, do piecyka, po wyjęciu dodawałam odrobinę masełka - i spożywałam z maślanką lub kefirem.
Jak ja Ci zazdroszczę utraty tych kilosów...
Kiedy w końcu nastanie wtorek??? Wszystkie inne dni przychodzą, a tego ciągle wyglądam (we wtorek się ważę...)
Zakładki