Strona 2 z 16 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 159

Wątek: Wiosną będę lżejsza i sprawniejsza :-)

  1. #11
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Witajcie

    Dzisiaj zjadłam:
    kawa z mlekiem
    2 jajka
    ziemniaki
    kapusta na gorąco
    3 kotlety mielone
    2 kawy 3 w 1

    kurcze...popełniłam błąd, bo nie wzięłam nic do pracy i potem się rzuciłam na niedietetyczny obiad. No i zjadłam za dużo.
    Ćwiczeń nie było. Chciaż, trochę ruchu było - prace ogródkowe.

    Jutro rano sobie zaplanuję jakieś menu. Będę wcześniej w domu. Na pewno lepiej zaplanuję posiłki. No i od jutra ćwiczonka.
    Dzięki za odwiedziny. Będę miała wiecej czasu, na pewno prześledzę Wasze wątki.
    A teraz zmykam. Mam jeszcze trochę spraw do załatwienia.
    dobranoc
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  2. #12
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana, staraj się pamiętać, żeby brać cos do pracy i swoją dzienną dawke jedzonka dzielić na 5 posiłków. Niektóre z nich mogą być tylko małą przegryzką, ale ważne jest, żeby metabolizm ciągle miał coś do roboty

  3. #13
    Guest

    Domyślnie :)

    Witam


    Ja wybralam sobie z miseczek mamy taka najmniejsza... np. jak na galaretke z nozek... i do takiej miseczki klade moja dzienna porcje zupki... badz drugiego dania, a pozatym jem troszku wiecej owocow i gotowanych warzyw... raz udalo mi sie przezy na 500 kalc dziennie przy czy cwiczylam tego dania jak nienormalna.. nie musze nawet mowic ze drugiego dnia ledwo zylam... pozatym wyzbylam sie bialego chleba nie mowiac juz o slodyczach... zycze powodzenia

  4. #14
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Witam

    Triskell, wczoraj zadbałam o jedzenie w pracy. Czułam się o wiele lepiej.
    Aviola, myśl z małymi miseczkami jest dobra. Muszę wypróbować. Ja po prostu muszę mieć pełny talerz, więc może tym sposobem oszukam swój organizm
    A tak w ogóle, z czasem u mnie nadal krucho, więc nie mogę poodwiedzać innych wątków. Przed nami jednak weekend. Może wtedy posiedzę tu dłużej.

    Triskell, uwaga o piciu napojów bardzo trafna. Ciągle piję za mało. Dzisiaj naparzę sobie herbaty w pracy i będę popijać, bo woda rzeczywiscie jakoś słabiej wchodzi.

    No cóż. Te dwa dni odkąd wpisałam tutaj posta, nie były wzorowe. Jem wciąż za dużo, za mało piję i nie ćwiczę.
    Jest też jednak i plus. Od dwóch dni nie tknęłam słodyczy i nie opycham się wieczorami.Plusem jest też to, że wróciłam do otrębów i siemienia lnianego. Wczoraj zjadłam z naturalnym jogurtem w pracy i naprawdę mnie to zapchało. Fakt, że jogurt był duży, ale lepszy wielki jogurt niż hamburger z bufetu. Tak więc są pewne postępy. Na razie może niewielkie, ale są i to mnie cieszy.

    Wczorajszy bilans:

    1,5 jogurtu dużego naturalnego, otręby, siemię
    sałatka z tuńczyka meksykańska
    makrela wędzona
    buraczki ćwikłowe
    pół kromki razowca
    3 mace
    dwie brukselki
    1 kawa 2 w 1

    No i to chyba wszystko. Kalorii nie podliczam na razie. Na oko oczywiście ponad 1000.

    Miłego dnia
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  5. #15
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A czemu te brukselki były tylko dwie?

    Jadłospis wygląda mi dobrze - dużo rybek, to zdrowe. Jogurt naturalny też jest jak najbardziej OK, choć najlepiej, żeby był w wersji odtłuszczonej, bo w przeciwnym razie taki duży ma strasznie dużo kalorii.

    Super, że już sie wczoraj lepiej czułaś w pracy

    Ja herbatę kilka razy dziennie zaparzam w 1,5 l dzbanku, bo gdybym miała każdy kubek zaparzać osobno, to spędzałabym połowę zycia na zaparzaniu

    Ściskam i życzę miłego i dietowo udanego dnia

  6. #16
    Guest

    Domyślnie :)

    Witam

    No widze, ze masz sie czym pochwalic... ja poprostu wylamalam sie z dietki przez to, ze powoli moje zycie zaczyna mnie przytlaczac... poza ciaglym szukaniem pracy i marmowaniem czasu na glupie rozmowy z ktorych nic nie wynika.. siedze w domciu i albo spedzam czas przed komputerem jak teraz ( przy okazji buszujac za ofertami pracy) albo snuje sie po domu.. a ile razy w ciagu tygodnia moge scierac kurze... :P albo myc okna.. to mnie poprstu przytlacza.. ale jak mi nic nie wychodzi to moze dieta mi wyjdzie... ? popzdrawiam...

  7. #17
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Aviola, no właśnie. Ja też nie bardzo sobie radzę z problemami i to jest jedna z przyczyn objadania się.
    Wczorajszy dzień nie był dietowy. W pracy ok: zjadłam brukselkę, jajko. Wypiłam kawę i herbatę. Ale potem zjadłam ziemniaki, śledzie w oleju i cztery kromy chleba z rybą maślaną.
    Jedyny plus - zero słodyczy, a muszę się przyznać, że już siegałam po czekoladę, ale w porę się zatrzymałam.
    Na ćwiczenia nie miałam czasu. Wróciłam do domu późnym wieczorem, więc wcześnie się położyłam.
    Zgadałam się wczoraj ze znajomą na temat ćwiczeń. Być może będę jeździła na basen (fitness w wodzie) razem z nią. Mam nadzieję, że to wypali. Zaczęłabym od przyszłego tygodnia.
    Dobrze, że jakoś ze słodyczami daję sobie radę. Jedyna jak na razie pociecha.
    Dzisiaj wolne. Będę jadła dietetycznie i wypiję przynajmniej 2 litry płynów No i poćwiczę.
    Triskell, dwie brukselki, bo je zjadłam późnym wieczorem)) Chciałam tylko spróbować

    Dzisiaj mi się uda ładnie podietować i poćwiczyć. ooo
    w końcu...chcieć to móc...prawda?
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  8. #18
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Dzisiaj:

    makrela
    sałatka z tuńczyka, kromka razowca
    pierś z kurczaka z cebulą i papryką, kasza
    kromka razowca z rybą
    kromka zwykłego chleba z pasztetem

    ćwiczenia: 15 minut rowerka, 10 minut ćwiczeń z kasetą

    Ciągle myślę o jedzeniu. I jem za dużo.
    Plusy: nadal zero słodyczy. Ostatni posiłek dzisiaj o 19 tej. Zaczęłam ćwiczyć.
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  9. #19
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    oo proszę
    serdecznie gratuluję tego braku słodyczy no i że zaczełaś ćwizyć

    a co ćwizysz jeśli można spytać

  10. #20
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    katharinkaa, witaj

    Staram się ćwiczyć z kasetą. Wczoraj próbowałam ,,Ciało" z ostatniego Shape, ale tempo dla mnie za duże. Dzisiaj zrobiłam zestaw A z kasety dla kobiet po ciąży z Cindy Crawford. Ja wprawdzie nie po ciąży, ale stopień trudności akurat dla mnie.
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

Strona 2 z 16 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •