Wątek: Dobra, jeszcze ja... + 46kg

kami co słychać.wpadłam sie przywitac

Kami,każdy z nas ma takie dni!!Nie jest łatwo,niestety!!Ja tak samo jak Hybris staram sie znaleźc sobie jakieś zajęcie - wtedy nie ma czasu na myslenie o jedzonku.Dużo pije,szklanka za szklanką i...chrupe marchewki Właśnie marchewki staram sie mieć zawsze pod ręką-maja mało kalorii,długo sie je chrupie i ....potem tak szczęki bola,że jeść sie odechciewa

Ładna z Ciebie dziewczyna

To miłe że coraz więcej dziewczyn pokazuje buzie, a Twoja jest bardzo ładna.
Udało ci się przetrwać atak glodu?

1720 kcal wczoraj ... jestem wściekła teraz. Mam nadzieję, że dzisiaj mi lepiej pójdzie. Chyba musze zmodyfikować moje dzienne odżywianie bo chyba niepotrzebnie połowę kalorii do wykorzystania pozostawiam sobię na część dnia od kiedy jestem w domu po pracy. Więcej będę jadła w pracy gdzie jestem najdłużej a w domu po 17-ej tylko obiad (który najczęściej składa się z zupy). Dzięki za wsparcie. Dzisiaj mi lepiej już.

Kami, kochana, trzymaj się. Zgadzam się z Lunką, że ten wilczy apetyt wynikał pewnie z tego, że nie byłaś tak zalatana, jak w pracy. Znacznie łatwiej nie myśleć o jedzeniu, gdy dużo się dzieje i dużo masz zajęć. Ja jak siedzę w domu i czas pomiędzy posiłkami za bardzo mi się dłuży, to po prostu wchodzę na forum... i mija, zanim się obejrzę

1700 kcal to nie jakaś tragiczna wartość. Ja dziś zjadłam 1600, choć akurat w moim przypadku to z premedytacją, bo wychodzę z diety.

Usciski

Pozdrawiam serdecznie Kamilko......u mnie tez nieraz tak jest ze jestem bardzo głodna...ale ratuje sie wtedy własnie warzywami przewarznie na parze...są strasznie syte

wpadłam sie przywitac.pozdrawiam cieplutko!!!a na wage to jestem obrazona

Dzisiaj już mi lepiej dziewczyny Nawet obsesyjnie o jedzeniu nie myślę. Wzięłam do pracy musli z jogurtem, jabłko, dwie marchewki i tuńczyka w sosie własnym z groszkiem konserwowym. Powinno mi starczyć na 10 godzin Może wtedy nie będę głodna. W domu mam pyszną pomidorową zaprawioną jogurtem i później już nic. Ale wieczorem mi się chce mniej jeść a po ćwiczeniach wcale więc wytrwam, dziękuję wam bardzo!

kami pozdrawiam ja tez dzis przegiełam ,jak przyszłam z pracy to zaczełam sprzatać potem moje ulubiene danie ryz ristto z duszona piersią kurczaczka,zjadłam około400g a to pewnie duzo bądzcie mądrzejsze

Kami cieszę sie,że masz lepszy humor - tak trzymaj