Strona 6 z 36 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 357

Wątek: Bede zgrabna !!!Bal pozegnalny!!!

  1. #51
    Guest

    Domyślnie

    Silanek ! niebawem bedziesz miec jeszcze mniej! Co tam 8! Jak sie rozpedzisz to kto Cie zatrzyma

    Asiulka! a mezus siedzi w domu i je! Paczki! dzis rano zostawilam go w domu z 13 paczkami. Mialam tez planem,ze pojde wieczorem do kolezanki sasiadki i jej zaniose pare paczusiow. Chyba jednak nie pojde...Co dzwonie do meza to ma pelna buzie Cholera. Jak ja bym tak jadla to bym wazyla tone!!!! I pamietaj zrzuc tego paczka. Dodatkowa porcja cwiczen i poczus bedzie niewinna przyjemnoscia!

    Chybaty - jak widac dzis malo kto sie oparl Ale ja do niczego nie namawiam!

    do domu juz chce! strasznie mi sie dzis nei chce pracowac!

  2. #52
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Ja na pączki całe szczęście ciśnienia nie mam - nie lubię ale za to faworki... mniam- zjadłam własnej roboty lekko zmodyfikowanych (350kcal/100g) i przed chwilą skończyłam odpokutowywanie...

  3. #53
    neti71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    grubasek pozdrawia grubaskaw TLUSTY CZWARTEKi zyczy wytrwałosci

  4. #54
    silan jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-02-2006
    Mieszka w
    Brussels
    Posty
    0

    Domyślnie

    ciciabella!

    zostalas moim idolem kalkulatorkowym kaloriowym
    teraz, jak nie bede czegos wiedziec- to do Ciebie lece, bo dokladne wyliczenia potwierdzily to, co Ty oszacowalas nawet nie widzac

    mam nadzieje, ze Twoj maz wtrzachnie wszystkie paczki zanim wrocisz, coby cie nie kusic- ja takie przykazanie dalam mojemu w razie, jakby sie zaopatrzyl
    lepiej sie na pokuszenie nie wystawiac..

    no chyba, ze paczek za kims chodzi- to wtedy chyba lepiej zjesc malutkiego, niz chodzic i sie slinic

    ja jeszcze godzinke w pracy, a polowe czasu spedzilam na forum ladujac bateryjki
    niedlugo mnie wywala i bede miec duuuzo czasu na cwiczenia! albo jedzenie

  5. #55
    Guest

    Domyślnie

    ja pączusia odpokutowałam...
    życzę miłego wieczorka!!

  6. #56
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Witam

    Ostatnio mało czasu, więc jakoś jeszcze tu nie wpadłam chyba.. ale wszystko kiedyś ponadrabiam. Poczytałam Cię troszeczkę i aż miło się czyta - masz tyle siły i ochoty i w ogóle. Co do pieczenia pączków - podziwiam.. dla mnie to ciężkie jak widzę, jak mama sobie robi placki ziemniaczane, a ja już ich nie mogę zjeść jakbym miała sama piec, uuu..
    I to możliwe, że zmieniło Ci się troszkę podejście do jedzenia. Ja po dwóch miesiącach odmawiania sobie słodyczy nie mam już na nich tak wielkiej ochoty i nawet jeśli mam pod nosem, to potrafię się oprzeć bez większego wysiłku.. oby to się utrzymało. Chociaż jak czasem złapią takie myśli, czego to by się nie zjadło, to ehh.. no ale rzadko na szczęście.

    Gratuluję Ci serdecznie zgubionych już kilogramów (8, taak? super!) i życzę kolejnych.

    Buziaki,
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  7. #57
    Guest

    Domyślnie

    Z pamietnika odchudzaczki

    Wczorajszy dzien zakonczyl sie bardzo udanym dietkowaniem plus 1 paczkiem. Paczek na szczescie zmiescil sie w 1000 chociaz oczywiscie bylo by lepiej gdybym zjadla w jego miejsce zdrowe bialko zwazywszy na pore no ale coz. Pyszny byl i dal mi duzo radosci
    ( ah!i to byl ostatni paczek! Cud , ze maz nie pekl!!!! )

    A dzis juz pozarte 290 kcal pod postacia 3 pysznych kanapeczek z chlebkiem najezonym slonecznikime, plasterkiem sopockiej i caaaala gora papryki na tym. Mniam. Stram sie jesc jak najmniej chleba ale czasem trzeba. Tym berdziej , ze ten jest pelnoziarnisty uh i ah i zaraz bede miala po nim brzuch jak balooooon. Czy tylko ja sie tak nadymam natychmiast po takim pieczywie??? Jak ono moze byc zdrowe jak mi takie atrakcje serwuje???? W kazdym bardz razie smaczne bylo.

    Wczoraj pol dnia czytalam watek margolki o ladnym ciele i dzisiaj zaowocowalo to wyprawa do Rossmanna. Uwielbiam! Moglabym mieszkac w tym sklepie!Nie zanabylam jednak nic antycellulitisowego ani wyszczuplajacego ale mam 2 kremy do buzi , ktore pachna oblednie i kremik do rak w cudnym sloiczku i maseczke tez do buziuchny i plyn do wanny lawendke!!! I 50zl pooooszlo! A po wczorajszym czytaniu watku margolki wczoraj paradowalam folii spozywczej. Nasmarowalam sie, owinelam , wrzucialm dres na to i ogladalam film "Tylko milosc" dolaczony teraz zdaje sie do Gali. Film jest potwornie dlugi! Ma 2 czesci i ciagnie sie ciut! Ogolnie taaaaaki troche sredni ale na wylegiwanie sie w pustym domu pod kocykiem we folii moze byc! Po tych calych zabiegach przyjzalam sie uwaznie cellulitisowi i musze stwierdzic , ze ...jest go malo!!!!!! Jupi! od poltora miesiaca myje sie codziennie gabka taka szorstka z czegos podobnego do sznurka... Strasznie to polubilam! Teraz jak sie nie umyje nia to mam wrazenie, ze jestem niedomyta . Bardzo dobry nawyk ta gabka, naprawde cialo sie tak zmienia.Jest takie gladkie! No i balsamiki potem inaczej sie chlona! Jednym slowem POLECAM!!! Gabeczka tez z rossmanna , taka rekawica, cena gdzies 5-7 zl .

    Pilates tez wczoraj byl. Niestety jak kaza mi robic wanke wstanke ( takie turlanie na plecach ) to mnie smiech dopada bo niezwykle niezgrabnie mi to idzie. Z 15 minut pociwczylam wiec len jestem ale obiecuje poprawe.

    A dalej z tematu rossmanna to mam przed oczami gazetke i sa rozne cosie co moge sie niektorym przydac. A zatem -
    waga lazienkowa z elektronicznym analizatorem zawartosci tluszczu - 69.99
    steper z licznikiem wykonanych cwiczen i regulatorem obciazenia - 99.99
    step do aerobiku 59.99

    Cholera.. ten steper to bym chciala ale jak zwykle wydalam kase na *******y. Cala ja!

    No i tyle u mnie! Zaraz lece Was czytac!

    Cauchy - ( Cauchy mnie oniesmiela strasznie tym swoim wynikiem w tak krotkim czasie! Cudotworczyni! ) - placki ziemniaczane to cos o czym sie u mnei w domu nei rozmawia. Jestem w stanie pochlonac KAZDA dostepna ilosc. To jestnajlepsze jedzenie swiata. Trzeba jednak pamietac, ze jak bedziemy takie dzielne jak teraz to przyjdzie taki czas , ze bedziemy mogly zjesc pare plackow ( wtedy pare plackow nas zadowoli w zupelnosci ) i nie utyc! Poki co lepiej sie nie kusic. Ja za to sobie zupelnie nie wyobrazam DC. Ty to musisz miec silna wole i samozaparcie! Czy moze ona jest smaczna??? da sie to zjesc??? Po Twoim wyniku zastanawialam sie nad DC ale odrzucilam z powodu kosztow i tego , ze chyba bym nie dala rady.. nie wiem sama...


    Asiulka - bravo wielkie dla tej Pani! Jak nagrzeszy to dopokutuje! Tak trzymac! Ale smaczny byl nie???

    Silanek - hyyyy troche przeszacowalam te kalorie ale zawsze z gorka licze tak na wszelki wypadek. Czy przeszly Ci juz wyrzuty sumienia? Podokladnych obliczeniach wyszedl idealny posilek! Zdrowy, pyszny, urozmaicony i taniokaloryczny! Nie chce mi ktos tak czasem gotowac??? Bardoz bym chciala miec pichciciela osobistego robiacego salatk i inne. A jak z paczkami u Ciebie? Kupil? Zjadl? Zostawil??? Moj ja wyzej pisalam zostawil jednego. Potem sie bardzo smial,ze "zastawil pulapke" na mnie. Bosh! Kawal drania ten moj maz! a prace to widze,ze masz tak wciagajaca i pasjonujaca jak ja... nic tylko forum czytac!

    Netka - dzieki za wizyte!!! Ide odszukac watek i poczytac Cie!

    Pyzka !!!! te faworki lekko zmodyfikowane to jakie??? Podaj przepis to moze jeszcze kiedys meza rozpieszcze. Bardoz lubie ostatnio gotowac... odkad sie odchudzam. Ktos tak jeszcze ma??? to jak nieswiadome dazenie do obcowania chociaz tak z jedzieniem

    A wiecie,ze Was lubie???

    No to juz wiecie!

  8. #58
    Guest

    Domyślnie

    hhhahaha..
    ja wczoraj miałam taaaki nudny dzień, że siedziałam i czytałam wątki różnych dziewczyn..
    no i margolki też przeczytałam
    i wczoraj zrobiłam sobie foliowanie..
    dzisiaj kupiłam niwea q10 i zrobię sobie dzisiaj peeling kawowy..
    qrcze.. dobrze że margolka wpadła na pomysł takiego wątka, bo w życiu nie dowiedziałabym sie chyba o takim foliowaniu i peelingu kawowym..
    a o rękawicy-myjce tez muszę pomyśleć.. a boję się, że ona porani mi skórę, czy to możliwe??

  9. #59
    Guest

    Domyślnie

    idz i kupuj!!! Koniecznie!!! To jest cud wynalazek! Tylko ja zmacz a nie sucha sie szoruj. kilka kropel zelu na nia i wioooo!!! Tez mi sie wydawalo , ze to szorstkie jak pumeks prawie ale nie. Po kilku pierwszych uzyciach nie drapie . Ja teraz sie szoruje tak mocno ze az mi czasem rece bola, w sensie miesnie. Namachac sie trzeba jak sie ma taka objetosc Nic nie rani, nie ma zadnych wypuklosci, krostek. Miodzio!

    Margolke musze jeszcze doczytac. Gdzies w polowe skonczylam a chce cala madrosc posiasc :]

    Asiek, bardzo czuc ta kawe?? Zostaje zapach na ciele? Bleeee kawa...

  10. #60
    Guest

    Domyślnie

    jeszcze nie kawowałam się
    ja tez kawy nie lubię ale jej zapach jak najbardziej!
    jak już zrobie peeling to napewno opiszę wrażenia.. A co!!

Strona 6 z 36 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •