Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 68

Wątek: oj duzo do zrzucenia

  1. #21
    SUN1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i tak trzymaj . konskewncja musi byc. Ja wczoraj nie ćwiczyłam ( dałam mieśnią odpocząc) ale za to poszłam na spacer długi . Kupiłam czerową herbatę i tu zaczyna się mój ból nie smakuje mi, jakbym piła napar z trawy ale mam zamiar się przyzwyczaić. pamiętaj czekolada nasz wróg. i mówimy jej By by to tyle na razie
    pozrowiam Ciebie i twój skarb.

  2. #22
    asiula81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Cork
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam wszystkich
    Bardzo mi się tu potoba atmosfera i cgciałabym się przyłączyć, mogę
    Nie ma to jak wspierać się w dążeniu do wspólnego celu
    Może coś o sobie: mam 24 lata, parę kilogramików za dużo i chciałabym się tego pozbyć raz na zawsze odchudzam się praktycznie całe życie, ale nigdy mi się nie udało na trwałe, kilogramy ciągle powracały.
    KONIEC Z TYM
    Już się nie dam i życzę Wam też wytrwałości
    Pozdrawiam serdecznie

  3. #23
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    Asiula81 witam serdecznie .
    Bardzo mi miło że chcesz sie przyłaczyc i uwierz mi bedziesz dostawac kopa pozytywnych wibracji, postaram sie, zapewne reszta kobietek równiez, aby motywacji i wiary w to że w koncu pozbedziesz sie niechcianych kg Ci nie zabraknie . Ja uwierzyłam i wiem ze tego dokonam a mam do zrzucenia az 26 kg ale narazie postanowiłam pozbyc sie 20, kiedy to nastapi nie wiem ale bede sie trzymać .
    Pozdrawiam.
    Dziewczątka co powiecie o chrupkach kukurydzianych hmm..można czy nie

  4. #24
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    Dzis też trwam chociaż jestem straszliwie zmęczona. W pracy było dużo ganiania wiec 2h spaceru w umiarkowanym tempie zaliczone . Z jednej strony to dobrze ze mam taka prace gdzie jest dużo latania zwłaszcza teraz sie przyda a jak jeszcze wytrzymam diete to odniose sukces. Własnie wziełam prysznic i postanowiłam zajzec na forum aby sie pomotywować. Nie moge zawieść siebie. Jejuu jak ja nie chce znów ponieść porażki. Dobrze ze mam świadomość tego że nie jestem sama .
    Dzis juz nie mam na nic siły, mam ochote walnąć się spać lub zobaczyć jakiś dobry film.
    Ehhh....
    Dobrze ze jutro juz piatek .

  5. #25
    madziex jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    SUN1 ja uwazam ze czekolada nie jest naszym wrogiem tylko trzeba sie opanowac

    Widzialas ta reklame po ilu kawalkach mama sie usmiechnie ja sie usmiecham po 1 bo sie tego nauczylam i odkladam ja na pulke albo daje bratu Kiedys to potrafilam zjesc cale opakowanie czekolady i bylo mi malo.. kwestia przyzwyczajnia

    Pozdrawiam


  6. #26
    SUN1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej niesety uwielbiam czekolade , słone orzeszki i wiem że jeśli sobie tego nie zabronie to juz po mojej walce
    żjem ile mam .
    dzis wlażałam 2 razy na 8 piętro po schodach co uważam za mój sukces bo przeważnie jade windą

  7. #27
    madziex jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Trzeba powiedziec sobie kategoryczne NIE ja tak musialam zrobic i sie udalo . Albo nie kupowac to tez jakis sposob. Przeciez jak czegos nie ma to nie bedziemy odrazu po to leciec

  8. #28
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    NIKT NIE JE CZEKOLADY I KONIEC, KROPKA
    pozdrawiam

  9. #29
    SUN1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam co do niekupowania czekolady i innych strasznie lubianych rzeczy to w domu nie mam z tym problemów ( mama wpradzie kupuje ale zjadają to bracia i ojciec)gorzej jak spędzam weekend u chłopaka- bo on też je uwielbia a do tego twierdzi "dlaczego mam se załować przyjemności" ciężko jest wtedy wytrwać . kusi jak diabli. dlatego musze tak ostro sprawe postawić . Agrafko jak dietka trzymasz się ?? ja wczoraj miałam wieczór pokus_ mama kupiła 2 ciasta które lubie a nie dałam się namówić nawet na kawałek moje małe zwycięstwo

  10. #30
    agarafka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    25

    Domyślnie

    Hej hej dietke trzymam i sie coraz lepiej czuje, sadze ze bedzie jeszcze lepiej . Chociaż w nocy zrobiłam coś ble mianowicie ZJADŁAM JABŁKO o 1 w nocy poprostu juz miałam takie cisnienie ze uch !! Dzis sie wybiore na spacer, chce poogladac i moze kupić aparat cyfrowy bede cykać .
    Pozdrawiam i ide doprowadzić sie do porzadku.

Strona 3 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •