Witam dawno mnie nie było Walentynki no i nie miałem za bardzo czasu.
W wlaentynki pozwoliłem sobie zjeść pół kaczki z kopytkami i szarlotke z bita smietana gałką loda truskawkowego. W sumie nie ma się co chwalić bardzo się bałem że waga pójdzie w góre ale stoi całe szczęscie!!!! Ale odchudzam się dalej po 16:00 już nic nie jem zobaczymy jak mi pójdzie Dam rade do lipca jeszcze Czasz Pozdrawiam
Zakładki