-
w ogóle wyjeździłam przed chwilką na rowerku 350 kalorii i zrobiłam 80 brzuszków wiem ze to troche mało tych brzuszków, ale mnie cholernie boli kręgosłup, bo kiedyś miałam z nim problemy. ale lepsze to, nic nic, no nie? a wy na raz ile robicie brzuszków??
-
Nooo Driada widzę, że ostro się zabrałaś do roboty!! Brawo!!
Najwięcej brzuszków udało mi się zrobic w lato... Równe 300
-
hehe, no tak
ja też nie obchodzę walentynek, uważam, że to dośc kiczne i cukierkowe święto, uczucia powinno się sobie okazywac przez cały roczek a nie tylko 14 lutego
a co do słodkości to tata zawsze kupuje mamie i nam (znaczy dzieciom), zebyśmy jej nie zjedli też mi coś...
a ja brzuszków nie robię tylko te cwiczonka od orzechowej, te 8 minut są boskie polecam jeśli jeszcze nie macie jakby co oto link
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=61876&start=0
-
driado z tymi punktami to chyba nie do konca tak... bo ja tylko jeden topik zalożyłam... no cóż...
POPROSIMY O ODPOWIEDŹ MODERATORA
-
No ja od dzisiaj też zaczęłam te "wesołe 8". Rzeczywiście się człowiek nieźle zmacha
-
co do walentynek to my też nie ochodzimy.
demagorgon ja też robiłam 8 ale mnie strasznie kregosłup zaczał bolec i przestałam. teraz, to jak robje coś na leżąco, to mnie tak strasznie boli, że ostatnio z pilatesa zrezygnowałam, bo po prostu w srodku ćwiczeń, jak mnie zaczeło bolec, to powiedziałam, ze koniec !
a co do lenistwa, to w weekend tylko sobie zrobiłam spacerki, taaki 6 km, no i troche skakania i rozciagania.
a jeszcze sie tak zapytam, czy widzicie jakieś skutki swoich męczani ??
bo ja ostatnio spojrzałam w lysterko i stwierdzilam, ze widze żebra spod tłuszczyku no i brzuszek mi ie uniusł, to, że nie wisi, a wisial troszeczke, no i zadek mi sie uniusł .
a co do bioder to ja tak samo z szerokobiodrowej rodziny pochodze, a do tego z grubokostnej .
a teraz ide skakac dalej, bo jakoś mie aż ponosi ....
:P
-
Aż tak zobaczylam co napisałam i stwierdziłam, ze sobie pomyslicie, że analfabetka jestem
ale ja sie dopiero obudziłam
-
Hehe spokojnie - nie będę Ci podkreślać błędów (na razie ).
Z tego co mówiła mi instruktorka, jeżeli nie masz jakiś wrodzonych wad postawy (krzywy kręgosłup, uniesiona łopatka itd.) to wszystkie bóle spowodowane są złym wykonywaniem ćwiczeń! Pamiętaj, żeby nigdy nie ciągnąć głową, najlepiej np. przy robieniu brzuszków, patrz cały czas w sufit i skupiaj się na mięśniach - to ONE mają pracować, nie szyja!
Dzisiaj zaczynam 8 dzień "zdrowego stylu życia". Owszem, ubrania już luźne, ale muszę się oduczyć co chwilę spoglądać w lustro, bo to szybko mnie zniechęci. Jak to gdzieś pisało... "Prawdziwe efekty widać po co najmniej dwóch miesiącach" Więc mamy jeszcze czas :P
-
no tak, ale ja kregosłup mam troche skrzywiony ... może to to?? albo to ,mialam tak w jednym miejscu pracy po prostu go sobie za bardzo przeciazyłam i do tej pory nawet bez żadnego wysilku tak boli, ze spac nie moe.
no a do zdrowego trybu zycia, to gratuluje 8 dzień
a co do lusterka, to ja tez musze sie powstrzymywac. ale nie moge, ta babska próznośc
-
taaa? to bóle mogą powodowac wady postawy...??? nie wiedzialm, ale przyda sie bo ja ja byłam ostatnio na bilansie to pani doktor sie na mnie wydzierała czemu taka krzywa jestem.... no i sie nie dziwie jej, bo nie dosc ze mam skolioze i jakies kifozy czy lordozy piersiowe okrągłe plecy i krzywe łopatki to jeszcze koślawośc kolan i płaskostopie (ale wyleczone) ale co mi tak mam tak od baaaardzo dawne i jeszcze nie umarłam... i nie skarżę się na żadne bóle a sprawna fizycznie jestem nienajgorzej, mam bardzo giętkie mięśnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki