-
Witam moje kochane
HEh... jaki ja sobie wymarzyłam rozmiar, chciałabym nosić rozmiar 38, a ja noszę 40-42
Musze zjechac do końca wakacji żeby zimponowac dzieczynom ze szkoły
-
Witam
właśnie wróciłam z pracy ale jutro i pojutrze mam wolne - więc nadrobię zaległości
Tinka - wyrazy współczucia z powodu śmierci babci - trzymaj się dzielnie!
doskonale Cię rozumiem - co znaczy nie jeść i zapomnieć o jedzeniu - ja dziś i wczoraj zjadłam po ok. 500 kcal - ale jutro nadrobie
Karla!!!! Witamy znowu - dawno Cię nie było ciesze sie, że już jesteś - oby na dłużej
witam sunrise na wąteczku
Tinka - ja wiem na pewno, że jeszcze troszkę wytrwałości i będziesz miała to 38
u mnie czasem jest 38 - czasem się 40 trafi jakaś, ale w przewadze 38
a na początku miałam - w zależności też od rozmiarówki - 44, 46 - czasem większe ciuszki, mniejsze raczej nie
pozdrawiam - i napisze wiecej jutro
-
Kurcze dziś zaś mam ciężko-byłam na pogrzebie babci i na stypie żeby już ludzie nie komentowali że nie jem to zjadłam kotleta z piersi ale w panierce-co jest niedozwolone w SB a potem jeszcze wypiłam nescaffe frappe-wprawdzie na chudym mleku ale i tak jest to grzeszek kurcze muszę się naprawić-zaczyna mi brakować pomysłów na potrawy więc muszę poszukać czegoś innego niż dotychczas bo jak się ma fajne przepisy to o wiele łatwiej jest sobie przygotowywać codzienne posiłki ale dziś mam ciężko-chce mi się słodyczy i wogłóle już mam ochotę zjeść jakiś makaron albo coś co jadłam wcześniej...
ale nic Dziewczynki-trzeba się jakoś trzymać nie??
-
witam witam.jestem caly czas tylko bylam na wyjezdzie ale dietke trzymam.do tysiaczka i do 18 jem. wczoraj bylam nad jeziorem wrocilam obolala.zjadlam obiadek(kolacje) o 19 bo za pozno wrocilam.zjadlam ziemniaczki 3 malutkie gotowane w mundurkach plus karkowke grilowana i mizerie z maslanka.minaim super bylo tym bardziej ze nie jadlam ziemnikow miesiac.poplywalam godzine w wodzie.
tinka moje kondolencje,nie przejmuj sie tym co zjadlas to bardzo wyjatkowa sytuacja i nie nalezy sie przejmowac.to smutne gdy ktos odchodzi bardzo mi przykro
-
odchudzam się już od 2 lat i ciągle powracam do tej samej wagi- już nie miałam siły, gdy natknęłam sie na tę stronkę i postanowiłam znowu spróbować. zmotywowaly mnie posty ludzi którym udało się schudnąc bardzo dużo - Oni są teraz szczęśliwi. Ja też tak chcę. Od 4 dni jestm na diecie 1000kcal i jestem zadowolona i wierze, ze mi się uda. myślę, że wszystkim nam się uda trzeba tylko chcieć i działac
-
witam Ulia seredecznie,gratuluję podjęcia diety i czterech dni sukcesu...rozpocząć diete jest bardzo trudno-moje początki były fatalne ale Anoda i chwilowo nieobecna Madlinka trzymały mnie na duchu i dodawały motywacji,także gdybyś miała chwilę słabości lub jakieś wątpliwości to pisz...
Karla dziękuję za współczucie...rzeczywiście to jest bardzo smutne...no cóż życie to nie bajka...
-
Dzięki Tinka
Wiesz ja nie mam problemu na początku. Jakoś się trzymam, ale po jakimś czasie- przeważnie po ok 10 dniach nie wytrzymuje i mnie kusi A jeśli już uda mi się schudnać to nie potrafie utrzymać tej wagi i to jest straszne.
To jest tak: ja moge nie jeść, mogę trzymać się diety, ale u mnie w domu tak się nie da na dłuższą metę. Mam 3 młodszego rodzeństwa, więc ciągle przez nasz dom przewijają się cukierki, wafelki, ciastka, placki- sama rozumiesz. Ja nie mam silnej woli.
Dzisiaj jeszcze jakas impreza sie szykuje. Do rodziców mają przyjść znajomi. Mama kupiła mnustwo jedzenia heh.... Mam nadzieje, że wytrwam
-
Hej Dziewczyny przepraszam ze sie nawet nie pożegnałam przed wyjazdem ale wyjezdżałam 12 lipca a wtedy był jakiś tutaj serwer naprawiany i ie mogłam nic naskrobac No ale już jestem i wszystko mam nadzieję że wróci do normy
Widze że wiele się tutaj przez ten czas pozmieniało i przynam się szczerze że nie przeczytałąm wszytskich postów ale z tego co przeczytałam widze anoda że dostałas prace Gratuluję wiem ze bardzo tego chciałas Witam tez osobiście nowe osoby Tinka85 ja równiez składam Ci kondolencję, wiem jak to jest gdy odchodzi ktoś bardzo nam bliski bo straciłam już 2 takie bliskie osoby No i powiem szczerze że własnie 12 lat temu jak straciłam bardzo bliską mi osobe to wszystkie smutki toipiłam w jedzeniu i wtedy bardzo przytyłam i zostało mi to do dziś No ale cóż....
Dziewczyny chciałam sie wam czyms pochwalić Otóz na moim wyjeżdzie udało mi się zrzucić 3 kg (tricet zmienie tylko o 1 kg bo przed wyjazdem troszke przytyłam ) i zgubiłam w biodrach 4 cm i w pasie 2 cm Normalnie ciesze sie jak nigdy niby mi dziewczyny mówiły ze widac ze schudłam ale wiece jak to jest póki nie stanełam na wadze i nie zmierzyłam sie to nie wierzyłam :P A co dziewniejsze to jadłam tam różnie i były dni ze sie nie oszczedzałam :P Potrafiłam np zjesc zapiekanke o 2 w nocy :P a w coiagu dnia tez inne fast foody jadłam :P no ale co fakt to fakt poza tym jadłam jaką bułke i zupke w proszku a potem szłam na iprezkei tańczyłam do samego rana :P a na imprezki chodziłam codzienie teraz mi tego brakuje ale jakos trzeba powrócic do terażniejszosci oj rozpisałam sie cos tutaj no nic pozdrawiam i miłego dnia życze
-
Witam
dłuugo tu nie zaglądałam i nie pisałam, mam nadzieję, że mi wybaczycie, ale miałam strasznego doła - i nie robiłam nic prócz tego że ciągle płakałam... no ale czuję że mi mija - więc jestem - i wracam do normalności
witam Sunshine!!!! gratulacje ogromne z powodu 3 kilosów w plecki suuuuper zwłaszcza, że zbytnio na tych wakacjach się nie wstrzymywałaś - to w tej sytuacji naprawdę ogromny sukces! no i te imprezy............... zazdroszczę!!!! ja teraz pójdę na jakąś imprezkę najwcześniej za 2 tygodnie, bo nie za bardzo mam czas - praca - a przy okazji dzięki za gratulacje - faktycznie zaczynała mnie już desperacja łapać jak nie mogłam nic znaleźć - no i drugi powód jest taki, że moja kumpela imprezowa wyjechała wczoraj na 2 tygodnie nad morze - fakty są takie, że ja bez niej nie lubię łazić na imprezy - bo to już nie to samo... więc lepiej na nią poczekam...zresztą obiecałam jej to - moja waga stoi, a korzystając z okazji, że miałam miesiączkępodbiłam limit kaloryczny do 1200 - a dziś już wracam do tego tysiąca i mam nadzieję, że waga drgnie...
witam Karla - faktycznie długo Cie nie było - ale super, że dietkę trzymasz
witam Ulia - widzę też dietka 1000kcal niedługo na pewno beda jakieś efekty kolejne
Tinka - co tam u Ciebie - jak się trzymasz??? napisz coś
pozdrawiam
-
a juz mam dosyć swojej obsesji na punkcie wagi.Codziennie mysle tylko o tym.Waże 66 kkiedys waż7yłam 82 i powiem wam ze teraz czuje sie grubsza niz wtedy kiedy faktycznie bylam.Bycie grubym to najstraszniejsza po kalectwie rzecz na swiecie.W dodatku mam dziwna budowe widac mi rzebra kosci miednicowe a gdyba jestem.jak sie poloze kosci wystaja jak patyki tymczasem wielkie spasłe nogi leża jak schaby..w dodatku zrobilam sie płaska.Co zrobic zeby płaskim sie nie robic przy odchudzaniu?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki