-
Witam serdecznie dziewczyny
Przez przypadek weszłam na twój topik i poczytałam początki
Strasznie sie cieszę, ze ci sie udało
bo czytałam o 95 kg - a teraz wreszci e jest ta twoja wymarzona 65 - ka
bardzo się cieszę, jednak mozna
Jak ty to zrobiłaś - może i mnie zmobilizujecie
Byłam tu na forum od września 2005 - do lipca 2006 - schudłam 13 kg. No i niestety potem przez nadmiar obowiązków i stres do tej pory nadrobiłam 10
I nie mogę zwrócić, choć czuję się coraz gorzej
może pomozecie mi się jakoś zmobilizować
NUŚKA
-
ha a ja mam taki problemik ze jak chce schudnac to moja motywacja wygasa i to ca juz osiagnelam powraca kiedy bylam u dietetyczki i schydlam 5 kilo w 2 tyg;] normalnie czulam sie bosko ale to co jadlam nie bylo juz takie boskie...po wakacjach ide do nowej sqlki wiec chce zrobic dobre wrazenie ;];];] ale ja nie stety nie jestem zwolenniczka wychodzenia na dwor jedynie co wielbie to RoWeReQ ALE NIE ZAWSZE JEST gOoD pogoda zebym mogla z niego korzystac wiec poprosilam mame zeby kupila mi taki ''DoMoWy'' rowereq wiec tu juz sprawa sportu mozna powiedziec ze bd zamknieta ale jeszce to odzywianie sama juz nie mam pojecia co jesc wymyslilam sobie dietke postosuje ja kilka dzionków i zobaczymy ko chce ze mna pogadac niech napisze na moje gg :11829249
-
chce schudnac
bardzo bym chciala schudnac blagam was pomozcie mi wesprzyjcie mnie napiszcie do mnie na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a ja wam napisze moje gg i bd mogly pogadac blagam niech ktos mi pomoze <plis> kiedys juz sie odchudzalam coz czulam sie zesko wazylam 61 kilo a teraz ten efekt jojo i mam juz 67 wiec chcialabym teraz powrocic do mniejszej wagi a najbardziej zalezy mi na osiagnieciu 65 kilo wpisalam wprawdzie 67 ale 65 to bylo bi zaje**** byla byl mega szcesliwa
-
Witam Dziewczęta
Sunshine - dziękuję za troskę - wiem co mówią o głodówkach - wiem, że to niebezpieczne, ale nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała a teraz - kiedy jestem już tak bliska zakończenia - nie przerwę - dziś już 5 dzień mija... i czuję się świetnie - jeszcze tylko jutro same płyny - bo w niedziele to nawet jabłko będę mogła zjeść Sunshine - trzymam za Ciebie kciukasy i wierzę, że Ci się uda trzymaj się, przetrwaj @ - i do roboty
Witam Nusia cieszę się, że znalazłaś mój wątek w sumie masz rację - mogę powiedzieć, że mi się udało - teraz to tylko... hmmm powiedzmy, że kosmetyczne poprawki - ale czytając ten wątek wiesz na pewno, że nie było łatwo - w sumie - chwilami było, ale były też baaardzo ciężkie momenty - grunt to chyba pogodzić się z tymi wahaniami - wtedy łatwiej jest przetrwać jeśli mogę coś radzić - to oczywiście standardowo - ruch, mineralka, kremy ujędrniające - no i jakaś fajna dietka - ja próbowałam ich bardzo dużo - i przyznaję - każda dawała jakieś efekty - grunt to urozmaicenie - wtedy łatwiej się odchudza Trzymam kciuki
Witam Grubcio13 - doskonale rozumiem Twoja sytuację - nowa szkoła - nowy image i rozumiem też, że jest Ci ciężko - jeśli nie preferujesz "zewnętrznej" aktywności fizycznej - trudno - nic na siłę, bo wtedy odchudzanie będzie męką - a nie powinno nią być jest wiele ćwiczeń jakie możesz wykonywać bez opuszczania domku - na pewno coś fajnego wybierzesz plus jakaś konkretna niezbyt restrukcyjna dietka - i po wakacjach na pewno zobaczysz rezultaty pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powodzonka
jako, że wróciłam właśnie z pracy - a jutro też się tam wybieram - idę teraz z godzinkę coś poćwiczyć i spać bo jutro czas na imprezowe szalllleństwo jakieś
buziaki
Ania
-
Witam
zaś cisza ;P
no ale cóż - ja walczę dalej ;P
skończyłam wczoraj tę głodówkę, ale jak już przyobiecałam sobie - ciągnę ją dalej - dziś rano moja waga wskazała 61 kilogramów :P w sensie - jest już jak przypuszczalam - lecą jak krew z nosa - w sensie - baaaardzo pomalutku ;P ale lecą! dlatego potrzymam jeszcze ten plan - dopóki 5 z przodu nie zobaczę - potem powolutku dam rady z jakąś mniej restrukcyjną dietką - o ile się nie wykończę wcześniej, przez to moje chwilami głupie odchudzanie :P <żart:P>
pozdrawiam i powodzenia!
-
ehhhh
cisza
a ja odnotowuje kolejny kilogramowy spadek
60!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jeszcze tylko kilogram i moge jechać nad morze
pozdrawiam i powodzonka
-
Przepraszam że mnie tak długo nie było ale ostatnio nie miałam sił żeby siedzieć przed kompem... Pracowałam przez pewnie okres całymi dniami i nie miałam an nic czasu ale teraz postaram sie to wszystko naprawić
Pozdrawiam
ps. Gratuluje spadku wagi
-
witam
dawno mnie u Was niebyło...
Anoda-zmobilizuj mnie !!!Chce zaczać pseudo kopenhage...
pozdrawiam serdecznie!1
-
Witam Jest tu jeszcze kto ?? pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki