Strona 9 z 10 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 93

Wątek: PRAWIE 30stka RUSZA DO BOJU!!!!!!

  1. #81
    Guest

    Domyślnie

    Oj moje Kichane.
    Tłusty czwartek to okropna tradycja, ale za to jaka smaczna. Postaram się jutro powstrzymac od pączków. Nie wiem czy mi się uda.

    TatiM nie zawsze udaje mi się przestrzegać postanowień, ale cieszę się nawet z małego sukcesu. Ja mam słomiany zapał więc muszę ze sobą walczyć, ale opłaca się. Dzisiaj miałam dobry dzionek bo dietka się zgadza i zjadłam tysiączka.

    Muszę Wam powiedzieć, że i moja szefowa daje mi w kość. Oj daje piopalić. Takie już prawo szefowych. Mogą się na nas powyżywać. Życzę wam spokojnej nocy i snów o lecie, płaskich brzuszkach i krótkich szortach

    Kszksz zjedz za mnie jutro pączusia

  2. #82
    Guest

    Domyślnie

    No i udało się. Pojawiła się piątka z przodu. Wchodzę na wag a tu 59.6 Już nawet pączków mi się odechciało taka jestem zadowolpna. No to chyba się zmotywowałam na następny tydzień.

    Zyczę miłego dnia pracy, nauki i odchudzanka.

  3. #83
    Awatar goloneczka
    goloneczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-03-2008
    Posty
    70

    Domyślnie Chorobliwe ważenie

    Ja też nie mogę sie powstrzymać i staje na wadze codziennie - BA nawet 2 razy dziennie. To silniejsze ode mnie.
    Może z czasem uda mi się pozbyc tego nawyku - jeżeli waga stoi przez 2, 3 dni bardzo mnie to demotywuje. Musze iść waszym śladem i ważyc sie raz na tydzień.
    Pozdrowionka

    START 12.03.2012

  4. #84
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj Nitka...
    dziekuje za odwiediznki...wpadaj czesciej

    Cytat Zamieszczone przez nitka77
    No i udało się. Pojawiła się piątka z przodu. Wchodzę na wag a tu 59.6
    GRATULACJE
    :P :P :P :P

    Już nawet pączków mi się odechciało taka jestem zadowolpna.
    wcale się nie dziwie

    pozdraiwm i życze jak najbardzioej dietetycznego tłustego czwartku .....

    kuj żelazo póki gorące

  5. #85
    Guest

    Domyślnie

    Braaaaaaaaaaaaawoooooooooooooo


  6. #86
    TatiM jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Brawo, brawo Nitka . Przekroczyłaś magiczną granicę !


    U mnie pączków dziś nie było ale i tak było tłusto bo pofolgowalam sobie i były 2 łyzki sosu majonezowo- czosnkowego do warzywek i ryżu. Ale limitu 1100 nie przekroczylam.

    Goloneczko- ja tez jeszcze niedawno wchodziłam na wagę rano i wieczór, ale raz czy drugi zapomniałam spiesząc sie rano do pracy i zobaczyłam, można dietkowac bez codziennej kontroli. Ja czuję po ubraniach , że waga stoi ale zobaczymy na koniec tygodnia co bedzie.
    Jutro ograniczam kalorie do 1000 -jeżeli nie złamie diety

    Pozdrawiam i odpoczywajcie po chudym Tlustym Czwartku !

  7. #87
    Guest

    Domyślnie

    cześć brawo brawo a moja 4ka wciąż za zakrentem nie zjadlam pączka choć je sprzedawałam dietka w pracy ok ale ledwie dojde do domu i pryska silna wola szczeólnie jak jestem sama z dziećmi niby nie bylo żle ale pieklam dla dzieciaczkow faworki no i zjadlam 3 a nawet może 4 niby małe ale jestem troche zla no kolacji nie ruszylam mój żołądek sie teraz buntuje chyba sie odzwyczail od takiego jedzonka JA CHCE WIOSNY

  8. #88
    TatiM jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kszksz - z podobnych powodów ja sie nie odważyłam robić samam faworków. Wrzuciłam worek pączków chłopakom do kuchni i uciekłam .
    Oj mi też pryska silna wola w domu, ale staram sie jeść obiad konkretny miedzy 16-17 to juz wówczas mnie tak nie kusi wieczorem.

  9. #89
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    :P :P :P :P
    miłego piąteczku....
    :P :P :P :P
    ostatni karnawału łikend się zbliża
    :P :P :P :P

  10. #90
    TatiM jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj jest źle ,bardzo źle. Jest 17 :00 a ja popełnilam placka ziemniaczanego . Zostało mi tylko jakieś 200 kcal do limitu 1000. Znowu wymiękłam. Jeszcze dzisś mam plotki ze znajomymi w knajpie wieczorem i chyba nie wytrzymam na samej mineralce
    Co robić , co robić ?

Strona 9 z 10 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •