-
Cześć dziewczynki.
Nie zaglądałam przez dwa dni do wątku, ale nie miałam dostępu do netu. Humor mi się zdecydowanie poprawił a i waga spadła o 0.6 kg. Nie jest źle. Powoli ale do przodu.Dzisiaj wzięłam sie za generalne porządki w domu, więc spale trochę energii a i pożytek będzie duży, bo w domku mały bałaganikZyczę Wam miłego dnia i miłego dietkowania. Zajżę wieczorkiem.
-
Hej. Wracam do Was po szalonym wekendzie. Nie jest zle bo kilogram w dół. Ale nie jest dobrze. Zjadłam dzis o 20-tej gorący kubek i bułkę . Brzuch mnie bolał z głodu i nie wytrzymałam.
Zrobiłam sobie dzisiaj dzień dla siebie: poszłam skontrolowac nerki , potem fryzjer, kupiłam sobie fajną odżywkę do włosów i wpadłam skleić złamany w sobote paznokieć nad którym strasznie płakałam Na koniec wizyta mamy- i nie było nawet kiedy zabardzo zjeść.
Pocieszam sie tym , że zmieściłam sie jednak w tysiaczku.
Teraz jestem pełna zapału do dlaszej walki.
Czasami jest tak , ze mnie brzuch boli z głodu wieczorem. Zastanawiam sie czy jak zjem godzinkę czy dwie po 18-tej to duzy grzeszek? czy tez tak macie?
Nitka ciesze sie, że się pozbierałaś . Szkoda zmarnować tego co już osiągnęłaś.
Ja najbardziej boję sie chyba powrotu do pracy po dwudniowym urlopku. Znowu mnie będzie wszystko kusić, bede patrzeć jak inni jedza na przerwie i sie męczyc. Brrr....
Kszksz ja miałam wieczną zgagę dopóki nie zaczęłam dietkować. Zawsze najbardziej dawała mi o sobie znac gdy wypiłam za duzo herbaty albo kawy, albo za dużo napakowanych chemią przetworów. I co ciekawe zgagę mam tez po grahamkach - a jak jem takie bułeczki z ziarnami to nie. Musze też unikać potraw zakwaszonych . Odkąd jem więcej warzyw a również " często i mało" to mi się uspokoiło na szczęście.
Hi, hi - kupiłam herbatkę " Mandaryna" - nie wiem czy pomaga ale rzeczywiście jest pyszna i ślicznie pachnie
-
A ja mam podobny... Tylko troszke większy, w trochę większej skali
-
PERwerS - tylko ja nie umiem sobie wyliczyc kiedy koniec. Chyba z miesiąc jak nic musze pwalczyć. Zresztą na swoje wlasne życzenie zapuściłam sadełko . Teraz jak to mówia - za 50 lat karnawału musi być 50 lat postu
-
Tatim gratuluję Ci straconego kilograma.A dzień dla siebie to super sprawa.Też lubie sobie czasem zafundować trochę luksusu.
Ja bardzo często jem po 18stej bo wieczorem mam największy apetyt i nie mogę się powstrzymać, ale nie przejmuje się tym zbytnio bo waga i tak idzie w dół, powoli co prawda ale idzie i to najważniejsze.
Dzionek mi dzisiaj minął sympatycznie. Zjadłam 1200 kcl, a więc w normie.Troche jestem zła bo przeziembiłam się i nie mogę ćwiczyć bo nie mam siły. No ale mam nadzieje, że to tylko chwilowa niedyspozycja.
Zyczę wam Kochane miłego wieczorku
-
cześć kobietki gratuluje straconych kilosków
tatim do zgagi doszło zaparcie może mi też od grahamek kurcze wystarczy że coś zjem i już balonik wyskakuje może to zmiana herbaty czerwonej na zieloną zmieniłam jakiś tydzień temu xsenny i te inne zawodzą poradżcie kochane chyba zrobie sobie taką dietkę żetylko jutro troche ryżu bez dodatków i sucharki dziś kupiłam sobie w tesko na kilogram hehe czego to oni nie wymyślą płytke z ćwiczeniami 20\20 kształtujące sylwetke na brzuszek i tp jeszcze nie oglądałam bo dopiero wróciłam są różne tytuły zobaczymy co w środku jutro mam wolne więc sprawdze dzis już mi sie nie chce ja miałam wekend w domku szpital i biegałam z pomocą do trzech choróbek przerąbane pozdrawiam papapa
-
hej dziewczynki
Nitko fajnie, że wróciłaś i dalej ładnie dietkujesz
U mnie dietka też oki tylko waga nie spada ale czekam cierpliwie
A z tym jedzeniem po 18 to u mnie też nie wypalało i chudłam, ja pracowałam do 19 i jadłam kolację ok. 19.30
Teraz pracuję do 20 i ostatni posiłek zjadam o 16 bo jak wracam do domu po 20 to już chyba za późno na kolację
-
Oj moje kochane
Wchodzę rano na wagę a tu 60 kg. czyli kilogramek mniuej. Co prawda trwało to dwa tygodnie, no ale trudno. Lepiej wolniej niż wogóle a już na pewno zdrowiej.
Dzisiaj mam silne postanowienie niejedzenia słodyczy i nie picia słodkiej herbaty (nienawidzę gożkiej)
Nie jedzenia po 18stej co często mi się zdarza
no i więcej ćwiczeń oczywiście
Kszksz takie płytki z ćwiczeniami są super. Sama z nich korzystam, bo sama nie umiałabym ułożyć czegoś sensownego a tak mam wskazówki. No i te wysportowane dziewcyny to duża motywacja.
Asiunia mam nadzieje, że i u Ciebie waga się ruszy i że zyskasz dużo zapału, chociaż i tak masz go dużo więcej niż ja. Najważniejsze jest to że twój ukochany pieje na Twój widok
-
NO DZISIAJ NARESZCIE CZUJE SIE DOBRZE WRÓCIŁAM DO PRACY I CIŚNIENIE MI SIE PODNIOSŁO KURDE KOCHANA TA MOJA SZEFOWA TAK DBA O MOJE CIŚNIENIE ALE POZATYM DOBRZE NITECZKO GRATULUJE U MNIE COŚ INACZEJ CM IDĄ W DÓŁ A WAGA ANI DRGNIE ALE CZEKAM CIERPLIWIE A PLYTKA FAJNA TROCHE JOGI A 2 GA CZĘŚĆ ĆWICZENIA NA BRZUSZEK MUSZE DZIŚ POĆWICZYĆ ZABAWILAM U KUMPELI I NIC MI SIE NIE CHCE A JUTRO RANO TRZEBA WSTAĆ JUTRO PĄCZUSIE CHYBA SKORZYSTAM ZAMIAST KOLACYJKI W KOŃCU CO TRADYCJA TO TRADYCJA OD JEDNEGO NIE PRZYTYJE NO TO PAPA DZIEWCZYNKI
-
Hej. Melduję sie i ja. Jak tam plan na Tłusty Czwartek ?
Ja naszczęście nie przepadam za pączkami . A w dodatku spada mi morale i zaczynam szukać różnych dobroci po kuchni, wiec nie bedę kusić losu i chyba odpuszczę sobie pączkowanie Tak czuję, że jak już zjem to bedę miała po dietce.
Wogóle jestem jakaś dziwna bo zawsze najlepiej mi się odchudza w czasie różnych świąt.
Swoja pierwszą dietkę zaczęłam dwa dni przed Wielkanoca i schudłam 15 kilo.
Kszksz- to mamy podobne szefowe - moja też mi dziś ładnie podniosła cisnienie. Naszczęście jutro i w piatek jej nie ma a wiec trochę luzu będzie . Dobrze, że cm ida w dół. Ja nie wchodzę na wagę do końca tygodnia bo czuję po ubraniach że też nie chudnę. Ale wytrzymamy jakoś.
Nitka77- ja codziennie rano sobie obiecuję rózne dziwne rzeczy Jak ci się udaje wytrwac w postanowieniach ? - bo mi nie bardzo. Często popołudniu i wieczorem "daję plamę" i podjadam a to malutki kawałeczek bułeczki, a to dwie łyzki warzywek z ryżem , a to kilka łyżeczek serka wiejskiego. Naszczeście nie kończy sie na wielkim obzarstwie - jak narazie. No i gratuluję straconego kilograma !
No i zauważyłam , że przestałam chodzic do lodówki późnym wieczorem ! A kiedyś robiłam to notorycznie.
Pa. Pa - dobrej nocki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki